Zamieszczone przez
Matisek
Wielokrotnie w tym temacie zwolennicy Komorowskiego uzasadniali swoje dlań poparcie m. in. tym, że nie ma on realnego wpływu na władzę, tzn. jest osobą reprezentującą państwo.
Jeżeli tak jest, to wszystkie wpadki prezydenta są znaczące, bo jedyna jego praca polega na reprezentowaniu państwa, a każda kolejna wpadka pokazuje tylko do BULU, jak bardzo się do tego nie nadaje. Wrzucanie wpadek ma na celu ukazanie, że Komorowski źle wykonuje swoją pracę.
Bo potknięcie się biegacza w biegu też przecież jest "nic nie znaczące" na dłuższą metę, jednakże gdy owe potknięcia zdarzają się zbyt często, to znaczy, że nadszedł czas na zatrudnienie kogoś innego do reprezentacji.
Jeżeli jednak uznamy, że wpadki nic nie znaczą, to musimy przyznać, że w urzędzie prezydenta jest coś więcej niż tylko reprezentowanie państwa. Tym czymś więcej oczywiście nie może być nic innego jak tylko działania polityczne. Przy takim założeniu nie dziwota, że prezydent jest oceniany przez politykę PO, której przyklaskuje, którą popiera i wprowadza.