Nie wiem, czy już było - ale co by się stało gdybysmy sie zgodzili na żądania Hitlera ? (autostrada itp)
I czy było możliwe to, że Amerykanie nie zatrzymaliby się w Berlinie tylko u nas ?
Wersja do druku
Nie wiem, czy już było - ale co by się stało gdybysmy sie zgodzili na żądania Hitlera ? (autostrada itp)
I czy było możliwe to, że Amerykanie nie zatrzymaliby się w Berlinie tylko u nas ?
Gdybyśmy zgodziliśmy by się:
1. Polska by zyskała autostradę po wojnie :lol:
2. Niemcy by wzięli Francję pierwszą na odstrzał.
Utracilibyśmy Pomorze później ZSRR zażądałoby Kresów Wschodnich jeżeli byśmy się zgodzili Niemcy zażądali by dalszych terenów możliwe że wszystkich pozostałych naraz, jeżeli byśmy odrzucili Ruskie by nas zaatakowali następnie oddając część terenów Niemcom w zależności od tego czy Niemcy by też zaatakowali według pierwszych planów granic układu R-M albo według tych które weszły w życie. Ale Niemcy chyba żądali też wejścia Polski do sojuszu więc mogłoby to się potoczyć według alternatywnego sojuszu o czym już było pisane.Cytat:
Nie wiem, czy już było - ale co by się stało gdybysmy sie zgodzili na żądania Hitlera ? (autostrada itp)
Co by było gdyby Wolne Miasto Gdańsk przyłączyło się do Polski przed wojną???
Niezwykle cię to musi trapić skoro pytasz drugi raz o to samo ;) .
Zależy kiedy jeżeli przed rozbudowaniem Gdyni zapewne wyglądałoby to rozbudowanie inaczej plus kilka innych gospodarczych pozytywów posiadania takiego miasta spadłoby na II RP. Jeżeli krótko przed wojną zapewne nic by to nie zmieniło może Hitler inaczej by zażądał tego miasta albo jako dodatkowy powód wojny dał walkę o wyzwolenie Gdańska spod okupacji Polski.
ZapewneCytat:
Zamieszczone przez KWidziu
Ale to oznacza że nie było by ich pod Moskwą. Byłyby związane na długo na wschodzie. Poza tym Japończycy o ile pamiętam robili w tym okresie znaczne postępy w kwestii lotnictwa (oczywiście nie mieli ciężkich bombowców, ale lekkie też by starczyły żeby dość ostro walczyć nawet z elitą armii czerwonej która nawet 2 lata później miała słabsze samoloty że o poziomie wyszkolenia lotników nie wspomnę. Dwa lata później (a choćby i rok) nawet zwycięstwa nad Japończykami na wschodzie nie miały by znaczenia wobec praktycznego zniknięcia gospodarczego zaplecza i odsłoniętych tyłów.
I tak i nie. W czasie mobilizacji wojska wystawiane w ramach okręgów wschodnich zastępowały te, które wyjechały na zachód. Ilość wojsk nie uległa drastycznemu obniżeniu. Można zatem sądzić, że nawet w przypadku akcji Japończyków sytuacja znacząco by się nie zmieniła. Biorąc zaś pod uwagę ilość sił na dalekim wschodzie można założyć, że akcja sowietów byłaby dość szybka i prawdopodobnie decydująca, choć pewnie nie tak szybka jak w 1945.
Japońce miały swoje problemy w Chinach i szykowały się już na USA. Rzecz jasna mieli plan jak najszybciej zdobyć Chiny więc wątpię żeby mieli ochotę pchać się na Syberię. Zapewne mieli zamiar wykończyć Chiny przed atakiem na USA a może wcale nie planowali atakować USA jednak zaatakowali z powodu zmniejszających się zasobów których przecież sporo musieli by użyć żeby przedzierać się przez skutą lodem krainę. Bądź co bądź nie kochali się z Niemcami i nie czuli raczej wobec nich żadnych zobowiązań. No i gdyby Japońce zaatakowały ZSRR musieli by zaangażować tam sporo sił przez co pewnie padli by szybciej może bez użycia bomb atomowych następnie Alianci mogli by się skupić tylko na Europie i w zależności od tego jak poszło by ZSRR z Japońcami granica powojenna byłaby bardziej korzystna dla Aliantów.
Zakładające aktywne działania na wschodzie plany SG RKKA mówiły o skierowaniu do 24 DS, 4 DZmot., 2 DPanc., 4 DK, 8 BPanc., 43 pułków lotniczych. Na zachodzie miało być odpowiednio: 190 dywizji i 159 pułków lotniczych. Przy okazji w czasie mobilizacji zamierzano rozwinąć 42 DS i 18 BPanc. z czego 40 DS i 18 BPanc. miało iść na zachód.
Co by było z niemiecką gospodarką gdyby tuż po wojnie mieli pozwolenie posiadania armii i przemysłu zbrojeniowego???