A ja tam się cieszę że będzie Shogun i że będzie już w następnym roku. Dzięki temu jak gra okaże się niedopracowana i poniżej oczekiwań, będę mógł jeszcze z czystym sumieniem dojechać mojego obecnego kompa do wyjścia Rome2:TW :).
Wersja do druku
A ja tam się cieszę że będzie Shogun i że będzie już w następnym roku. Dzięki temu jak gra okaże się niedopracowana i poniżej oczekiwań, będę mógł jeszcze z czystym sumieniem dojechać mojego obecnego kompa do wyjścia Rome2:TW :).
Hehehe. Widzisz dziecko. Za 5 lat, kolejne dzieci będą pisać. Co ? Porównujesz Rome z xxxxxx (zamiast x wstaw cokolwiek dobrego co wyjdzie przez te 5 lat) ? A może z tetrisem :DCytat:
Zamieszczone przez Witia
A gry dzielą się po prostu na dobre i złe, a nie nowe i stare. W EU II, cywilizacje II, starcrafta, diablo I i II czy steel panthers ludzie grają do dziś. Bo są. .. hmm, dobre ? Rome też jest dobry i Shogun był dobry. Dlatego porównuje te 3 gry - Dark Omena, RTW i STW - bo są dobre i podobne do siebie w bitewnych założeniach. Dark Omen jest grą lepszą niż niezmodowany MedekII czy ETW z jednego prostego względu. Jest ciekawy, wymagający, klimatyczny i wciąga - mówię tu o SP. W MP da się pograc, ale tu faktycznie trąci myszka.
To ty teraz zachowujesz się dziecinnie. Kończą ci się argumenty... Wróć. Nie masz argumentów, więc obrażasz innych. Ban ci się marzy?Cytat:
Widzisz dziecko
Przeważnie z sentymentu. Nie, żebym nie lubił tych gier, sam często wracam do starych pozycji i bardzo je lubię... Ale z małymi wyjątkami, jeśli ktoś nie grał w grę za czasów jej młodości i nie wrył się mu w serce 'klimat', lata później raczej nie będzie się nią zachwycać. Pomijam tu gry oparte na multiplayerze, bo w Wormsy i Heroesy z kumplami będę mógł zarywać noce nawet na emeryturze...Cytat:
W EU II, cywilizacje II, starcrafta, diablo I i II czy steel panthers ludzie grają do dziś.
Dobra, skoro nie dało się po dobroci, to zróbmy inaczej. W tym temacie już i tak tyle ironii i sarkazmu się przelało, że nie sposób nagle odwrócić biegu dyskusji, która zabrnęła już za daleko. Trudno, stało się, sam miałem w tym pewien udział, biję się w pierś i przepraszam. Ale żeby już nie sprowadzać jej do poziomu jeszcze niższego, niż piaskownica, rzeczę: nagrodzony ostrzeżeniem będzie każdy, kto w kolejnym poście nazwie kogoś "dzieckiem" (w wiadomym kontekście), jakimś pięciolatkiem czy w jakikolwiek inny sposób zacznie stosować pozamerytoryczne ad personam.Cytat:
Hehehe. Widzisz dziecko.
Nie chcę być źle odebrany - nikomu nie robię pod górkę, wymagam jedynie minimum ogłady.
Apeluję do wszystkich (szczera prośba), aby od tej pory wstrzymywać się z ciętymi ripostami i innymi mało merytorycznymi odszczeknięciami, inaczej zmuszony będę zamknąć temat. Od tej pory przestaję się udzielać w dyskusji i będę bacznie obserwował wypowiadających się, a w razie potrzeby studził głowy.
Ach ok. Zrozumiałem.Cytat:
Nie chcę być źle odebrany - nikomu nie robię pod górkę, wymagam jedynie minimum ogłady.
Moderatorzy mogą obrażać innych userów ze względu na ich poglądy (przykład: "płatne pachołki Creative Assembly*, czyli zwolennicy Shoguna" Romana Zabawy), ale zwykły user już sobie nie może pozwolić na "dziecko" w odniesieniu do jakiś pseudointelektualnych postów typu "a mario bros znasz" albo "you forgot Poland" - rozumiem, że zaszłyszałeś gdzieś ostatnio cytat Busha i teraz go powtarzasz przy okazji każdej dyskusji, myśląc że dzięki temu będziesz uchodził za inteligentnego ? :)
I nie mam argumentów. Lol.
Podoba mi się pomysł na nowego TW.
Z aktualnych informacji też wszystko zapowiada się ciekawie, oby tylko nie skończyło się, jak zazwyczaj, na samych obietnicach.
Gdzie cała armia liczyła tyle co jeden oddział w totalwarze na huge jednostkach? Bez wyboru miejsca bitwy? Z kampanią liniową niczym misje Iwana Gołodupcowa w Kozakach? Hmmm... Nie pamiętam też jak tam było z kamerami, bo coś mi się zdaje, że nieruchome?Cytat:
Zamieszczone przez Desaix
Nie. Nie zrozumiałeś.Cytat:
Ach ok. Zrozumiałem.
Moderatorzy mogą obrażać innych userów ze względu na ich poglądy (przykład: "płatne pachołki Creative Assembly*, czyli zwolennicy Shoguna" Romana Zabawy)...
Nie lubię tłumaczyć aluzji, ale widać mi się nie udała. W połączeniu z "gwiazdką na dole" nabijam się z pewnej mody, kiedy jakikolwiek głos w obronie Empire spotykał się z takimi właśnie zarzutami przy jednoczesnym wychwalaniu jaki to to był Shogun lepszy, a teraz gdy mamy właściwie tylko ogólną deklarację CA, Shogunowcy rozpisują się jaka druga część będzie super. Wiem doskonale, że głównie sentymenty i po części zainteresowanie Japonią, ale też warto uzmysłowić sobie, jak wtedy czuli się zwolennicy broni palnej i bitew morskich. Zdawało mi się, że krótka fraza na dole dostatecznie tłumaczy, że nikogo nie uważam za płatnego pachołka Creative Assembly 8-)
Natomiast zwrot "dziecko"... Cóż, pewnie można by na potrzeby tego tematu zawiesić regulamin i patrzeć przez palce jak ktoś zacznie do ciebie pisać per dziaduniu, ramolu, wapniaku, tetryku itp. Tylko czy o to w dyskusji chodzi? ;)
A jak mam reagować na Twoje posty jeżeli nie ignorancją ? Porównywanie gry na poziomie Age of Empires do Roma nie świadczy o mnie.Cytat:
Moderatorzy mogą obrażać innych userów ze względu na ich poglądy (przykład: "płatne pachołki Creative Assembly*, czyli zwolennicy Shoguna" Romana Zabawy), ale zwykły user już sobie nie może pozwolić na "dziecko" w odniesieniu do jakiś pseudointelektualnych postów typu "a mario bros znasz" albo "you forgot Poland" - rozumiem, że zaszłyszałeś gdzieś ostatnio cytat Busha i teraz go powtarzasz przy okazji każdej dyskusji, myśląc że dzięki temu będziesz uchodził za inteligentnego ? :)
Może zaraz stwierdzisz, że Heroes of Might and Magic III było pierwowzorem Roma ? Przecież system jest podobny, kwestia grafiki, co nie ?
Twoich słów nie da się komentować bez używania kpiny i ironii z jednego prostego powodu - piszesz rzeczy oderwane od rzeczywistości. Wystarczy wejść na stronę producenta, wikipedię, nieoficjalny serwis i poczytać co dana gra oferuje, jaki system bitewny w niej zastosowano, jakiej skali bitew można uświadczyć. To nie jest kwestia poglądów, tylko umiejętności czytania - sorry.
I jeszcze odnośnie tego
Zastanów się chwilę, czy chcesz obrazić mnie, czy moją wiadomość. Bo zdanie które teraz cytuję jest totalnie nielogiczne.Cytat:
ale zwykły user już sobie nie może pozwolić na "dziecko" w odniesieniu do jakiś pseudointelektualnych postów
Chyba sobie kpisz. Nim którykolwiek z moderatorów napisał ironiczne uwagi w twoja stronę, ty i twój kolega wielokrotnie nazywaliście innych userów dziećmi. No ale lepiej wypomnieć komuś stanowisko, niż zastanowić się nad swoimi wypowiedziami...Cytat:
Moderatorzy mogą obrażać innych userów
Ach. A są oderwane od rzeczywistości bo Witia tak powiedział :D Co za beton. Odechciewa się cookolwiek pisać. Przestaje mnie dziwić dlaczego to forum dogorywa od dłuższego czasu. Z taką ekipą moderatorów i starych userów. Z takim poziomem. . . . "you forgot Poland" - no po prostu padam na ziemie :)Cytat:
Zamieszczone przez Witia
Grał ktoś w ogóle w Dark Omena ? W kwestii bitew nie różni się od total warów niczym poza poziomem grafiki - co jest logiczne, patrząc na datę produkcji. Bo skala jednostek jest porównywalna z współczesnymi Total Warami na najniższych liczebnościach unitów. I czym jeszcze ? ma 3 dosc różnorodne i bardzo mocno zróżnicowane frakcje, niemal każdy unit ma zupełnie wyjątkową, własną specyfikę, do tego kilka szkół magii, artefakty, klimat, muzyka, ciekawa fabuła. . . chętnie chciałbym usłyszeć jakiś argument przeciwko bitwom w Dark Omenie poza "You forgot Poland" tudzież "A Mario Bros znasz", a także bez pierniczenie o tym, że mała skala bitew (nie licząc poczatku tak z 400 łepkow na polu bitwy) czy grafika słaba :) Gra jest dobra i nie dlatego, że mam do niej sentyment bo zagrałem w chwili premiery. Grę odkryłem w okolicach Medka I - czyli długo po.
Fora o grach mają to do siebie, że panuje na nich jakaś straszna ignorancja. Generalnie prawie zawsze panuje na nich myślenie typu. Nasza gra/seria gier jest za***ista, elitarna, wyjątkowa, ekskluzywna, dobra, najlepsza. . . a reszta to produkcje słabsze, prostackie tudzież zwykły chłam, w który można raz pyknac, ale bez przesady :) Na eufi (ostatnio zmienili chyba nazwe) panuje podobna atmosfera. . . elitarności :)