Dawno oglądałem film, więc wczoraj zdecydowałem się na Przekręt (Snatch.) z 2000.
Bardzo dobry film, na początku trudno zauważyć powiązanie między kilkoma różnymi historiami, które później jednak wspaniale splatają się w całość.
Idealny humor jak na komedię kryminalną, wyraziste postaci i ciekawe rozwiązania. Film nie przytłacza klimatem, a jednak trzyma widza przed ekranem.
Jeśli ktoś jeszcze nie oglądał, to zdecydowanie polecam.
No i oczywiście wspaniała obsada. ;)
15-06-2014, 18:00
kirlan
Wcześniej wspomniał ktoś "Zaginiony batalion".
Widziałem duże fragmenty. Przy pierwszej okazji obejrzę w całości bo po tym co widziałem ... zdecydowanie uważam że trzeba i warto go obejrzeć. Może nie arcydzieło , może nie milowy krok kinematografii, ale na pewno niebanalny, wartościowy film.... no i wartość poznawcza - kanwa historyczna.
15-06-2014, 19:43
Gajusz Mariusz
"Przekręt"-ha! jeden z moich ulubionych filmów! Jak ten klimat "londyńskiej gangsterki" Cię kręci jak mnie, także spod ręki Guya Ritchiego polecam:
Porachunki ( Lock, Stock and Two Smoking Barrels) ze znaną Ci już ekipą
Tak! To był Sting!
oraz Rock'N'Rolla
17-06-2014, 11:44
McAbra
Rock n' Rollę już miałem na celowniku, ale dzięki za ten drugi film.
Postaram się obejrzeć. ;)
Tymczasem wziąłem się za kolejne znane produkcje (uznałem, że trzeba nadrobić zaległości).
Pierwszy był Prestiż (2008). Od razu spodobał mi się wątek rywalizacji iluzjonistów. Nie jest to jednak zwykła konkurencja - bohaterowie wpadają w coraz to większe sidła zastawione przez przeciwnika, a końcowa scena jest naprawdę zaskakująca. Smaczku dodaje powtarzane przez cały film pytanie - "Czy patrzysz uważnie?". Niby skierowane do filmowej publiczności, a jednak pobudza widza do większego skupienia, do podążania za tajemnicami magików. ;) Bardzo dobry film.
Następnie obejrzałem Django. Genialny film Tarantino, chyba najlepszy film jaki widziałem ostatnio. Wspaniałe kreacje DiCaprio i Waltza, przy czym zwłaszcza ten drugi mi przypadł do gustu. Bardzo dobra fabuła, która jednak byłaby niczym, gdyby nie świetne sceny walki i przede wszystkim - duża dawka humoru i wspaniałe dialogi.
I na koniec, Wilk z Wall Street. Całkiem dobry, zabawny... ale trochę przeciągnięty. Mimo to, bardzo dobry film.
17-06-2014, 11:52
Gajusz Mariusz
@ i ta muzyka w Django w czasie strzelaniny w domu... :D "Wilk..." - scena pełzania!!!!!!
Co do gangsterki-oglądałeś Świętych z Bostonu(The Boondock Saints)?
17-06-2014, 20:20
szwejk
Film Prawdziwe męstwo nie jest może "typowym" westernem, ale ogląda się go całkiem dobrze. Polecam. Swoją drogą, postać bohaterki została chyba wzorowana na córeczce "Rodziny Adamsów";):)
Naprawdę dobry film, momentami przekoloryzowany, ale i tak ciekawy.
Naszło mnie skojarzenie z "Tylko strzelaj", z tym, że "Święci..." mają swoje pobudki i nie jest to takie "zwykłe" strzelanie.
Warta uwagi gra Willema Dafoe - jego postać dużo dodaje temu filmowi, a sceny z nim oglądałem ze szczególną uwagą. ;)
19-06-2014, 17:01
Gajusz Mariusz
Jest druga część, ale nie tak dobra jak pierwsza...
Dosc znosny film nakrecony na podstawie autentycznych wydarzen chociaz "Hotel Rwanda" i tak pozostaje nie do pobicia w tej tematyce: https://www.youtube.com/watch?v=d3VOVu4eMwI
"Red tails" super, choć w niejednej scenie przy akrobacjach P-51 Mustang w rzeczywistości "składałby" skrzydła od przeciążenia (nie każdy film to Matrix, gdzie od razu jest powiedziane że nie zważamy na prawa fizyczne...), ale czego się nie robi by zestrzelić Me-262... ;)
Machine Gun Preacher - wart obejrzenia. Też polecam.
A ja po tym jak szukaliśmy "nowe" westerny dla Chaaka sam "zajarzyłem" że nie oglądałem "Prawdziwe męstwo"! I jestem po seansie: bardzo dobrze się ogląda. Polecam!