Ostatnio w temacie poruszana była kwestia lekcji religii w szkołach i warto wrócić do tego, bo pojawiły się nowe okoliczności. A mianowicie jest odpowiedzieć MEN-u na raport sporządzony przez Rzecznika Praw Obywatelskich - https://www.rpo.gov.pl/sites/default...08.06.2016.pdf
Sam raport znajduje się tutaj - https://www.rpo.gov.pl/sites/default...5%20nr%206.pdf
Sam raport tyczy się dostępności lekcji religii dla innych wyznań i pokazuje skalę nierówności. Nie będę wklejał wniosków, bo są zbyt długie, ale warto do nich zerknąć.
Co się rzuca w oczy w odpowiedzi rzecznika MEN to:
Cytat:
Z satysfakcją przyjmuję wynik badania świadczący o poprawiedostępności lekcji religii mniejszości wyznaniowych oraz lekcji etyki w szkołach.
Albo ja źle czytam ten raport, albo pan rzecznik, bo... Chcąc stwierdzić, że coś się poprawiło na podstawie wyników dokonuję się porównania w różnych latach, a tego nie widzę. Podobnie też nie dostrzegam, aby osoba, która sporządziła raport pisała o takich rzeczach. Więc, gdzie istnieje poprawa skoro raport kończy się sugestiami, co należy zmienić?
Cytat:
Odnosząc się do postulatu dotyczącego konieczności gromadzenia przezMinisterstwo Edukacji Narodowej odpowiednich danych statystycznych(uzupełnienie danych o liczbę uczniów uczestniczącą w lekcjach etyki/lekcjachdanej religii) w celu oceny i faktycznej dostępności lekcji religii mniejszościowychi lekcji etyki należy wskazać, że realizacja tego postulatu wymagałaby bezwątpienia zmian ustawowych, .które wydają,się: być nieuzasadnione z uwagi na charakter tych danych, stanowiących dane wrażliwe.
:eek: pierwszy raz spotykam, aby zebrać dane statystyczne potrzebna jest specjalna ustawa. Nie znam się i może jest potrzebna, ale czy istnieje przeszkoda, aby takową sporządzić?
Tak, bo dane zawarte w takim sprawozdaniu są wrażliwe. Przecież są to tylko liczby, a nie dane personalne osób :rolleyes: więc to nie brak chęci, ale najwyraźniej coś innego blokuje. Tylko, co?
MEN wzięło sobie natomiast do serca:
Cytat:
Należy mieć na uwadze, że nałożenie na szkoły obowiązku(weryfikowanego w trybie nadzoru pedagogicznego) informowania rodziców wyłącznie o możliwości zorganizowania lekcji religii mniejszości wyznaniowych lekcji etyki nosiłoby znamiona nierównego traktowania innych religii. Mogło by także być odebrane przez rodziców jako swoiste wymuszenie przez szkołę informacji o przynależności konfesyjnej dziecka. Byłoby zagrożeniem naruszenia wolności sumienia i wyznania oraz prawa do nieujawniania swojego światopoglądu. Przyjęta od ponad 24 lat formuła organizowania lekcji religiii etyki „na życzenie” jest zakorzenionym w prawie i praktyce szkolnej kompromisowym rozwiązaniem, którego zmiana wymagałaby podjęcia szerokiej debaty wykraczającej poza wyłączne kompetencje Ministra Edukacji Narodowej w tej sprawie.
Szkoła nie informując łamie prawo, ale MEN nie ma na to zamiaru zwracać uwagi.
Warto zwrócić uwagę w raporcie Rzecznika na tabelkę o umieszczeniu lekcji etyki w planie zajęć i przypomnieć sobie, kiedy miało się lekcje religii w szkołach.
Na koniec posta odniosę się do zacytowanego na początku cytatu z odpowiedzi rzecznika. W raporcie w sekcji stan prawny znajduje się takie podsumowanie:
Cytat:
Opisane w niniejszym raporcie bariery w dostępie do lekcji religii mniejszo-ściowych lub lekcji etyki czy też nierówne traktowanie uczniów nieuczęszczającychna lekcje religii katolickiej stanowią przejawy dyskryminacji ze względu na religięi światopogląd w obszarze edukacji. Zgodnie z § 1 ust. 3 rozporządzenia z dnia14 kwietnia 1992 r. w sprawie warunków i sposobu organizowania nauki religiiw publicznych przedszkolach i szkołach, uczestniczenie lub nieuczestniczeniew przedszkolnej albo szkolnej nauce religii lub etyki nie może być powodem dyskryminacjiprzez kogokolwiek w jakiejkolwiek formie.