http://www.smog.pl/wideo/28532/kreatywn ... idzew_lks/ liczy się kreatywność i efekty specjalne ^^
Wersja do druku
http://www.smog.pl/wideo/28532/kreatywn ... idzew_lks/ liczy się kreatywność i efekty specjalne ^^
http://pl.uefa.com/uefa/footballfirst/m ... u+madrycie
Webb będzie sędzią w finale, już się boję. :P
Chyba nigdy tego nie zrozumiem. Średni sędzia robiący co kilka miesięcy epic fail, a sędziuje w tak ważnych meczach.
Moze chodzi o przyciagniecie dodatkowych widzow, ktorzy chetnie obejrza kontrowersyjnego sedziego. Nie ma co ukrywac - wiekszosc typowala na finalistow takie zespoly jak Chelsea, Barcelona, Manchester United, Real Madryt. A tu zonk. :mrgreen:Cytat:
Zamieszczone przez mateuszkl
Ciekawe kto będzie miał zonka w 92 minucie :mrgreen:Cytat:
Zamieszczone przez Kakashi
Jutro Jaga zagra przeciwko paprykarzom :lol: Mam nadzieje ze chlopcy Probieza nie beda grali z takim "zaangazowaniem" jak ostatnie 2 kolejki w Extraklasie ;)
Jezeli beda grac tak jak Nas Jagiellonia przyzwyczaila to o wynik jestem juz spokojny...tak 3-1 dla Bialostoczan i Puchar jedzie na Podlasie :D :!:
Puchar jest Nasz :D :D :D :D :!: :!:
Ide sie narabac z radochy ;) :lol:
Gratuluję ;)
Bardzo dobra akcja z koszulkami :)
Pozdrawiam i gratuluję trofeum.
Seria A, Puchar Włoch, Liga Mistrzów. Wielki Jose, wielki Inter :) brawo Diego. :D :D :D
wreszcie Il Capitano nagrodzony za wiernosc Interowi :) podziwam tego zawodnika. Materazzi zreszta tez :P
Rewelacyjny Inter :)
Szkoda Bayernu. Antyfutbol znów wygrał... Smutne, że Bayern cisnął a Inter miał ze 3 kontry, które wykorzystał. Zwycięzców się nie sądzi, taka jest piłka, ze Bayern grał a Inter strzelał. Wielka była Barcelona, bo grała wielką piłkę w tamtym sezonie. Inter nuda, kontra, nuda. Niemniej gratulacje dla "wielkiego Jose". Bardzo fajnie, że Zanettiego doceniono. Co jak co ale to jest geniusz, tyle lat i tak grał z Messim na Camp Nou jak z dzieckiem, coś pięknego. Wielki piłkarz.Cytat:
Zamieszczone przez Aquila
I bardzo dobrze tak Niemcom 8-) Inter mnie nie zawiodl :mrgreen:
Jestem osobą, która raczej unika oglądania meczy piłkarskich, gdyż uznaję za stratę czasu spędzenie 2 godzin na patrzenie jak 20 chłopa lata od prawej do lewej strony boiska za piłką, dlatego jeżeli oglądam jakieś mecze piłki nożnej, to albo finał ( jakiejś ligi, etc ) albo mistrzostwa świata.
Ale muszę powiedzieć, że nawet totalny amator piłki zauważa pewne szczegóły. Oglądając wczorajszy mecz i styl grania obu zespołów, po prostu dusza się radowała ( szczególnie patrząc na Inter ). Szybkie, zwinne podania, często nawet bez przyjmowania piłki, telepatyczna wręcz komunikacja w niektórych akcjach ofensywnych, częsta improwizacja przy tworzeniu nowych akcji na polu przeciwnika, po prostu miodzio. I teraz jak to się dzieje, że oglądając mecze naszej reprezentacji, albo dowolny mecz polskiej ligi piłkarskiej, mam ochotę iść do kibla i zwrócić wczorajszy obiad ? Stoi kilku ( często łysych ) matołów, poruszają się i kopią jak zaprogramowane roboty, zanim jeden do drugiego poda, musi się obrócić w kółko ze dwa razy, aby nie przegapić przypadkiem lepszej okazji do podania, jak już poda, to jego kolega oczywiście musi stracić 4 sekundy żeby piłkę przyjąć i ustawić na prawą nóżkę, jak brakuje pomysłów, bo schematy wyklepane na treningach się skończyły, to jedynym ratunkiem pozostaje bezmyślne kopanie w kierunku bramki ( a'la Krzynówek ). Nieważne jak, byle by kopnąć.
Czemu inne kraje nie mają problemu z normalną grą w piłkę ? Nasi południowi sąsiedzi - Czesi, wymiatają na każdych mistrzostwach jako drużyna narodowa. Na ostatnich Rosjanie pokazali, że grają lepiej od Holendrów, Niemcy - mimo iż strasznie techniczni i schematyczni - mają na tym polu taką przewagę, że przegrywają jedynie z najlepszymi z najlepszych.
Irytuje mnie podniecanie się polskim footballem, bo tego gówna po prostu nie da się oglądać. Nie pamiętam kiedy ostatni raz jakikolwiek nasz zawodnik ( może poza Smolarkiem ) wykonał akcję na miarę chociażby europejskiej klasy. U nas piłka zeszła na psy i jest grana tylko dla pieniędzy. Weźcie pierwszy lepszy mecz ligi włoskiej, i porównajcie go z jakimś z naszej 'ekstraklasy'. Smród u ubóstwo.
Od razu widać, że to co napisałeś o oglądaniu meczy przez siebie to prawda. Wczoraj Inter nie zagrał nic rewelacyjnego; potrafili jedynie strzelić dwie bramki z właściwie trzech klarownych sytuacji, które sobie stworzyli w całym meczu. Natomiast Bayern zmiażdżył włoską drużynę w ogólnym procencie posiadania piłki. To, że mecz zakończył się 0:2 dla Interu zawdzięczać oni mogą temu, że w większości akcji obronnych uczestniczyło 8 a nawet 9 zawodników. Po prostu ulepszone catenaccio.Cytat:
Zamieszczone przez Witia
Marne porównanie :? :roll:Cytat:
Zamieszczone przez Witia
Niestety, ale liga polska ssie :?
http://www.realmadrid.pl/index.php?co=aktualnosci
...przechodzę do Realu Madryt - wyjawił José Mourinho dla niemieckiej stacji Sat.1.
Nie lubie wloskiego futbollu ale jeszcze bardziej nie cierpie niemieckiej pilki :lol: wiec dobrze ze Inter wygral :lol:
Jose w Realu...zapowiada sie wiec trzesienie ziemi na rynku transferowym oraz pasjonujaca wojna pomiedzy Katalonia a Kastylia ;)
Też nie lubię niemieckiej piłki, ale wczoraj ładnie grał Bayern. A Robben <3. Do tego zawsze kibicuje drużyną, które grają przeciwko Włochom ( albo reprezentacji, albo klubom ). Fajnie z Włochów kiedyś Juve grało, ale to było z 5 lat temu.Cytat:
Zamieszczone przez zajac
A Mourinho w Realu sobie długo nie potrenuje, nikt nie zdzierży grania u siebie z kontry, strzeleniu gola i graniu na 1:0. Ciekawe czy przerobi Kake, Ronaldo, Higuaina i Benzema na żołnierzy, którzy będą posłusznie cały czas grać, to co Mourinho powiedział, czy może trochę jak del Bosque - nie będzie przeszkadzał gwiazdom ;) ?
Mourinho może wylecieć. On nie zbuduje drużyny w 1 sezonie, tak jak nie zrobił tego w Interze. On potrzebuje na to czasu. A Real płaci i chce mieć wyniki, dlatego nie wiem, czy po pierwszym sezonie - w razie braku natychmiastowych sukcesów - będzie tolerować tłumaczenia. Jakby dali Jose całkowicie wolną rękę to by mogło być OK, ale tego nie zrobią, bo nazwiska muszą grać, żeby leciała kasa. Gonzalo i tak chyba odejdzie w tym okienku, a to jeden z bardziej produktywnych piłkarzy Królewskich.
Za to Barca kupiła Villę i dała Ibrahimovicowi wolną rękę z decyzją o swojej przyszłości. Wobec obniżki formy i prawdopodobnego odejścia Henry'ego, możliwe, że Ibra - jeśli zostanie - będzie często pojawiać się w Barcy na skrzydle. Teraz kupią z Arsenalu Cesca, bo Iniesta drugie tyle co pogra, to leczy kontuzji, chociaż jest w optymalnej formie świetny. A Cesc nie dość że wychowany w Barcelonie, to z resztą rozgrywających świetnie klepie piłkę w kadrze Hiszpanii, więc szybko się zgra. Obrona nie wymaga już żadnych szlifów dopóki Puyol się trzyma, potrzeba tylko, żeby Dymitro i Gaby się porządnie rozegrali i uzyskali optymalną formę.
40mln za 30latka... Nawet nie wiedziałem, że Barca taka chętna do wydawania kasy, ponoć jeszcze Fabregas lub Silva mają dojść.
Real dał za Zidana 72 mln i nikt potem nie płakał A jak przechodził to miał ok 29 lat - czyli tyle, co Villa. Barcelona za te 30 mln kupiła sobie przynajmniej 30 goli w sezonie ( rózne rozgrywki ), bo Villa bramki zapewni, a Xavi, Iniesta czy Alves podania ;)Cytat:
Zamieszczone przez kizi
Barca kompletuje reprezentację Hiszpanii, z tym Cesciem i Villą będą mogli wystawić prawie cały skład z kadrowiczów :).
Valdes (powołali go wreszcie), Pique, Puyol, Busquets, Fabregas, Xavi, Iniesta, Bojan, Villa :D. Tylko bocznych obrońców brakuje. Ale 23 z 9 to chyba ewenement, nie wiem, czy w jakiejkolwiek reprezentacji jest tylu graczy z jednego klubu.
A sama Hiszpania to mój faworyt do tytułu, od zwycięskiego Euro2008 nie ucierpieli, a zyskali ciekawe opcje - świetny Pique, żywiołowy Pedro... Tylko pytanie, czy szkoleniowiec będzie potrafił ich tak nakręcić, jak poprzedni. Spodziewam się składu:
Casillas - Capdevila, Pique, Puyol, Ramos - Alonso, Fabregas, Xavi, Iniesta - Torres, Villa
Ale mając tylu ciekawych piłkarzy selekcjoner może kombinować i zaskakiwać. Fajnie jest.
Poza tym niesamowicie mocna Argentyna, imponujące formacje ataku i pomocy, ale gorzej już z pozycjami defensywnymi - no i Maradona, którego jedyną zaletą jest to, że w kraju jest uważany za boga, ma autorytet i może tym motywować piłkarzy... Ale nie podejrzewam go o wiedzę taktyczną.
Brazylia zawsze mocna, wiadomo. O ile brak Adriano rozumiem, o tyle Ronaldinho jednak się poprawił i fajnie rozgrywa piłkę. Najmniej głośna, medialna i gwiazdorska obsada ataku od lat - Robinho, Fabiano, Nilmar, Grafite. A w obronie i pomocy dalej widać starych weteranów, którzy zdobywali MŚ 8 lat temu. Ta drużyna może wymiatać, ale zobaczymy, jak wyjdzie.
Holandia to również uszczuplona gwardia weteranów i młoda krew, ale takie nazwiska jak Robben, van Persie i Sneijder wróżą, że będzie na co popatrzeć.
Na Włochy raczej bym nie liczył, ale warto pamiętać, że to oni bronią tytułu i łatwo go zapewne nie oddadzą... Ta legendarna włoska defensywa to cień tego, co było, ale wielu graczy będzie się chciało udowodnić i pokazać. Niby Serie A to po aferach korupcyjnych podupadły gigant, ale jednak Inter wygrał LM i może mamy szansę na odrodzenie? Bo ciekawa rzecz w kadrze mistrzów, to prawie wszyscy gracze grający dla rodzimych klubów. Fajnie.
Liczę na Angoli, zobaczymy, co z nich wyrzeźbił Capello. Niesamowicie mocny środek pomocy i równie mocne skrzydła, z tymi sprinterami w stylu Walcotta i Lennona... Do tego Rooney w ataku i kilku świetnych stoperów. Brak Robinsona też napawa optymizmem.
Liczę na Nigerię, młodzi dobrze zaszaleli na olimpiadzie, a od tamtego czasu raczej umiejętności im nie ubyło - a mam nawet nadzieję, że przeciwnie.
Obecność Australii cholernie mnie cieszy, podziwiam tamtejszą federację za walkę o uczynienie futbolu szanowanym sportem w ich kraju :).
U Niemców jak zwykle potęga imigrantów, ale reprezentacja bardzo mocna, trzeba przyznać. Jedna z drużyn, których dobra gra jest praktycznie pewna.
No i standardowo groźna Portugalia.
Cholernie ciekawe ułożenie grup, bo brak grupy śmierci, za to w każdej grupie jest jeden murowany faworyt. Ale dostało się niesamowicie dużo niepozornych reprezentacji, które mogą zaskakiwać. Ogólnie: święto futbolu. Ja będę się starał obejrzeć wszystkie mecze, jakie się da. Start 11 czerwca meczem RPA - Meksyk. Będzie się działo :D.
O moich przewidywaniach wypowiem się poźniej. Na razie chcę tylko dodać - że Maradona to idiota. Dziękuję, dobranoc.
Z Maradoną jest jak u nas z panem G. Lato, grał dobrze, ale do pewnych spraw trzeba umieć myśleć... A śladowe ilości tej umiejętności zostały u tych panów przepite(Lato)/przećpane(Maradona) już dawno. Wiem, że pełnią inne funkcje, ale problem podobny.
Maradona jak chce trenować reprezentację nikt mu tego nie odmówi, on mógłby tam zostać prezydentem... U nich się cieszy podobnym autorytetem, jak u nas za swojego życia Jan Paweł II. Jego tam po prostu czczą. Mam nadzieję, że nie będzie kadrze zbyt mocno przeszkadzał... Bo działania 'na pozytyw' się po nim nie spodziewam.
Tymczasem Argentyna - Kanada 5:0 a mogło być 15.Cytat:
Zamieszczone przez Aquila
Może Argentynie nie potrzeba sztywnej, drewnianej gry? Tylko kogoś, kto pozwoli tym gwiazdom grać swoje. Może to dziwnie brzmi w kontekście całej otoczki "taktycznej" w współczesnym futbolu. Niezłe jajo mogą mieć ci wszyscy, co wrzucają kupy na niego, a tu Argentyna dochodzi do półfinałów, czy finału. Domenech ( ten od horoskopów ) tez jest debilem, a mimo to Zidane poprowadził Francję do finału w 2006. Może z Messim będzie podobnie? ( trochę porównanie na wyrost, bo Zidane to był "kapitan" i dyrygent, geniusz, ale Messi też jest niesamowity. Może czas by stać się liderem tej reprezentacji? ) Co jak co ale Argentyna atak to ma najmocniejszy na świecie. Obronę też niezłą, a pomoc bardziej od biegania i odbierania piły niż grania do przodu. Więc bym ich nie skreślał, nawet z gościem, który faktycznie na trenerce się nie zna, ale za to ma zajebisty kontakt z zawodnikami. A oni dla Boga Maradony będą żreć boisko, by wygrać, przede wszystkim na Mundialu ;)
Ciekawi mnie, że nikt nie mówi o Korei Północnej. W komunistycznym reżimie sprawy zawsze wyglądają ciekawie jeśli chodzi o drużyny sportowe - ostatnie PÓŁ ROKU zawodnicy spędzili zamknięci w strzeżonym obozie treningowym, a podejrzewam, że treningi do lekkich nie należały... Skutki widać - jak twierdzi np. Eriksson, są niesamowicie dobrze przygotowani fizycznie i biją pod tym względem wszystkie inne reprezentacje, grają na 150% przez mecz. A szybkościowo zapewne też są nieźli. Niby w grupie Portugalia i Brazylia, ale o ile o tych drugich bym się nie martwił, Portugalia to już nie jest taki pewniak - ostatnio zremisowała 0-0 z Zielonym Przylądkiem. Owszem, oni mają świetną technikę, ale przeciwko takim drużynom można wygrywać, kiedy się mocno pracuje i biega - a tego właśnie należy się spodziewać po komuchach. WKS też może zaskoczyć, mają tam w końcu kilku świetnych graczy.
A z drużyną, która dowodzi się sama, to jest tak, że potrzeba jakiegoś "mózgu", rozgrywającego, który ustala rytm gry i decyduje o sposobie rozwiązania akcji. Messi to nie ten typ piłkarza, Messi ma być z przodu i strzelać bramki.
W Magazynie "Futbol" czytałem, że piłkarze Korei Północnej po przegranych meczach lub zawalonych turniejach musieli iść pracować do kopalni, a jak wygrywają to dostają wieniec kwiatów :shock:
Nie ma to jak motywacja :lol: Wątpie jednak by Koreańczycy posiadali jakieś inne atuty oprócz wspomnianej kondycji i szybkości, a w związku z tym Brazylia i Portugalia, przy odpowiednim nastawieniu i taktyce w połączeniu z ich umiejętnościami, mogą rozpykać ich jak dzieci. Choć z drugiej strony nie takie niespodzianki się zdarzały na MŚ.Cytat:
Zamieszczone przez Nagano
Gdyby piłka zależała tylko od biegania i reżimu na boisku, to CCCP wygrałby choć raz mistrzostwa świata. To samo Chiny lub jacyś Afrykańcy. Trzeba jeszcze grać do przodu, a nie wiem jak tam u nich z kreatywnymi graczami. Cudów im nie wróżę, ale fakt, że Portugalię mogą pyknąć. Ich granie na tym mundialu to będzie zagadka i zobaczymy co CR9 pokaże.Cytat:
Zamieszczone przez Czik
Messi jak oglądałem mecze Barcy w tym sezonie, to owszem, miał latać do przodu ale wbrew pozorom dużo też dogrywał do partnerów. Oczywiście nie jest to klasyczny rozgrywający, ale piłkarz niesamowity, który może praktycznie wszystko; włącznie z dograniem kilka razy prostopadłej piłki do Aguerro czy Higuaina albo Millito ( :o :roll: kto tam będzie w pierwszym składzie grał, bogactwo ). Z resztą wszystko zależy od taktyki. Jeśli Maradona będzie grał skrzydłami, przy zablokowaniu środka pola Mascherano i Veronem, playmaker nie jest do końca potrzebny. Kurde chciałbym, by coś argentyńczyki ugrąły na tym mundialu - jedna z moich ulubionych reprezentacji. O Hiszpanię się nie boję, natomiast Holandia Van Persiego, Robbena, SNeijdera i Van der Vaarta mam nadzieję, że będzie miażdżyć i dojdą przynajmniej do półfinałów. Szkoda, że Van Gola nie wzięli :cry: Niemniej, Oranje!! :!: 8-)
Reżim w Korei Północnej jest bardziej 'hardkorowy' od tego w powojennym CCCP. Nawet pomijając fakt kondycji fizycznej, podejrzewam, że jeśli wzięli kilku chłopa i kazali im codziennie wykonywać po kilkaset rzutów wolnych przez pół roku, to teraz mają w kadrze dwóch, którzy mogą precyzyjnie uderzyć. Wiadomo, z trenerem i filozofią piłki może być gorzej, ale u nich chęć sukcesu jest napędzana przez groźbę kary przy porażce. Gorzej niby z trenerem ale jeśli wie, że czeka go cholernie nieprzyjemna przyszłość w razie nie wypełnienia zadania, to prawdopodobnie przez kilka miesięcy oglądał i analizował tysiące meczów na wideo :P. Tak, jak jego sztab. Więc spodziewam się cholernie zdeterminowanych cyborgów.
Jedyną rzeczą, której komuchy nie były w stanie im zapewnić, to kontakt ze światową i europejską piłką. Ci ludzie nigdy nie grali z taką Brazylią, WKS. I tu może być ich słaby punkt.
Słyszałem, że jak kilkadziesiąt lat temu doszli w MŚ do ćwierćfinału (odpadli właśnie z Portugalią 3-5) to zostali po powrocie zamknięci w więzieniach bo poniosło ich ze świętowaniem, ale wkrótce ich wypuścili i obwołali bohaterami narodowymi. Taki status społeczny to u nich coś, przecież tam zwykły człowiek zapieprza cały dzień za miskę ryżu, a wybrańcy i ulubieńcy partii mają ciepłe posadki i życie na koszt państwa.
No to sie bedzie dzialo w swiatku pilkarskim az milo :D
http://sport.onet.pl/pilka-nozna/mourin ... omosc.html
beka z ebiego :lol: :lol: co za idiota.
To fakt :!: Nasza bezrobotna "gwiazda" dala pokaz glupoty...szkoda tylko dzieciaka ;)
Ale chwilka, co sie stalo?Cytat:
Zamieszczone przez zajac
Ebi nazwal swego nowonarodzonego syna...Messi :lol:
http://sport.onet.pl/pilka-nozna/messi- ... omosc.html
Myślałem, że chodzi o sprawę demosmolarków. :lol: :lol:
Panowie nie oszukujmy sie.Nie mamy Reprezentacji :!: Dzisiejszy mecz tylko mnie upewnil w tym przekonaniu ;) Amunicji w nogach wystarcza naszym pilkarzykom na 45 min a pozniej "Wszystko w rekach Boga" :D
O ile w pierwszej polowie jeszcze cos iskrzylo w grze bialo-czerwonych to druga odslona pokazala dobitnie calkowite braki kondycyjne naszych kadrowiczow.ZADNEJ akcji w drugich 45min. :!: Tylko zlap pilke i wykop jak najdalej od wlasnej bramki w mysl zasady "A moze cos z tego bedzie i ktos dobiegnie" :lol:
Spodziewam sie masakry w spotkaniu z Hiszpania gdyz "Espanioles" jak nikt inny na swiecie wykorzystuje slabe strony przeciwnika.Jak bedziemy miec pilke w posiadaniu ok 10-20% w ciagu calego spotkania to bedzie cud ;) :!:
Ło tam, pieprzysz. Jakoś nie widzę, by tak było. Mecz chaotyczny, ale przy takiej ulewie to raczej normalne, Serbia to mocna drużyna i też gubiła się czasami. A reprezentacji to może nie mieć Kambodża.
A pokaż mi co pokazała Serbia reprezentacja nie patrzeć złożona z no gwiazd i reprezentacja któa wystąpi w Mundialu i w rankingu FIFA jest hen do przodu przed nami , i nie mówić mi że vidić nie grał bo on gówno by im pomógł bo oni zagrali i tak na zero z tyłu ale z przodu także a vidić to nie napastnik.
edit z Hiszpania stawiam na 1:1 lub 2:1 dla Hiszpanów akurat jakoś nie widzę pogromu, zwłaszcza że ta Hiszpania aż tak teraz nie zachwyca i nie będzie forsować tępa tuż przed mundialem
A kiedy i gdzie grają z Hiszpanami?