Aaaa,myślałem że chodziło Ci o custom battles a nie o skirmish :P. Nie mniej jednak dzięki za wyjaśnienie ;)
Wersja do druku
Aaaa,myślałem że chodziło Ci o custom battles a nie o skirmish :P. Nie mniej jednak dzięki za wyjaśnienie ;)
Dla tych którym ta gra nie chodzi ja osobiście gram na radeonie 4850 512 mb, dałem weryfikacje plików na steamie, lub na samym początku grałem w trybie offline. Pozdrawiam.
No cieszy,chociaż dla mnie akurat ten błąd był niemal niezauważalny ze względu na strategie gry ;)
O ile większość z nich mi nie przeszkadza, to jakoś drażni brak wpływu ładu publicznego na rozwój. W tej sytuacji, zwłaszcza w prowincjach niezagrożonych spaczeniem, można właściwie trzymać ład na poziomie kolorowo*, ale stabilnie, czyli koło -80, bo i po co wyżej?Cytat:
- uproszczenia w ekonomii (bo przede wszystkim tutaj jest to zauważalne) wcale nie wadzą;
* edytowane, przekleństwo z gwiazdkami, to nadal przekleństwo.
Asuryan.
Niby można dopóki nie wpadnie Ci tam wrogi agent i szybko doprowadzi do wybuchu buntu w danej prowincji. Zawiązanie konfederacji tez obniża zadowolenie przez kilka tur w całym kraju. Tak samo jak zdarzenia losowe.
Czy ktoś z Was grając wampirkami mierzył się z armiami chaosu? ja wczoraj grając z dwukrotną przewagą liczebną i mając całkiem nienajgorsze jednostki dostałem takie wciury, że wybacz.
Dodatkowo co to do cholery jest ten taki mroczny powóz? to ani nie czaruje, ani nie walczy, a kosztuje takie piniendze, że można by z tego sfinansować 500+ dla wszystkich dzieci na rok
Tak, mierzyłem się. Varghulfy, terrorgheisty i grave guard (gram w wersji angielskojęzycznej) to chyba jedyne rozwiązanie. A i tak teraz mi wparowała armia z takim doświadczeniem jednostek, że uciekam przed nią do startowej prowincji by dorekrutować odpowiednie oddziały.
Patrzył i sprawdzał już ktoś z was jak chodzi gierka po instalacji nowych dzisiaj wydanych sterów od Nvidii?
W końcu mogę grać i wrażenia mam mieszane.
Gra jest dużo trudniejsza co jest olbrzymim plusem. Niestety różnica między średnim a trudnym jest za duża.
Te konfederacje u zielonych są zbyt śmieszne. Co 8 tur przyłączają jakieś inne plemię. Po 40 mają w zasadzie cały dół mapy.
Ale największy minus jest za bitwy, czuje się jakbym dowodził chłopami i milicją miejską...