Arden - Tileański w obydwu przypadkach
Przy najbliższej okazji się postaram Pani. Arden jeszcze raz puka gdy usłyszał krzyk stojącej obok kobiety.
Przepraszam ale krzyk na całą karczmę i trzaski drzwi w środku nocy budzą pewne podejrzenia.
Wersja do druku
Arden - Tileański w obydwu przypadkach
Przy najbliższej okazji się postaram Pani. Arden jeszcze raz puka gdy usłyszał krzyk stojącej obok kobiety.
Przepraszam ale krzyk na całą karczmę i trzaski drzwi w środku nocy budzą pewne podejrzenia.
Anna de Loiret
Objęła ukochanego za szyję całując go w policzek i przytuliła się mocno, dalej mówiąc przez łzy - jakaś kobieta cię woła, chyba powinieneś otworzyć.
Alessio
Nie interesują mnie inne kobiety - rzekł szczerze cały czas ją tuląc do siebie,jednocześnie delikatnie otarł jej łzy i dodał - tylko dla Ciebie jest miejsce w moim sercu a ona może jeszcze poczekać
Anna de Loiret, Alessio Contrarini
Pukanie do drzwi rozległo się po raz trzeci. Widocznie ktoś się bardzo niecierpliwi. Prócz tej kobiety za drzwiami chyba czeka Arden rzekła w bretońnskim Liothannea. Wydaje się mi, że usłyszałam Jego głos.
Arden z Loningbrucku
Jak śmiesz mnie pouczać? Za kogo Ty się w ogóle uważasz by zwracać mi uwagę? syknęła nagle po tileańsku kobieta ubrana jak jedna z możnych tego miasta. To, że spodobał się mi widok Twego uwielbienia dla mej urody, do niczego takiego Cię nie upoważnia.
Alessio
Słowa Liothannei wyrwały go na chwilę ze świata w którym był tylko on i kobieta która bez wątpienia była tą jedyną,bowiem żadna dotąd nie sprawiła by tak mu na niej zależało i nie poczuwała do takiej troski i wyrzeczeń a przy tym potrafiła dać mu mnóstwo radości,pocałował Anię w usta i szepnął - Ehh,pójdę już do nich,im szybciej to załatwimy tym szybciej znów zostaniemy tylko we dwoje - złożył kolejny pocałunek po czym zaczął zmierzać w kierunku drzwi,po drodze popatrzył się jeszcze dziwnie na elfkę i pomyślał - Jak można mieć tak dobry słuch?! Czy to w ogóle jest człowiek?!
Arden
Pani ale ja nie mówiłem do ciebie tylko do tych za drzwiami.
Techniczny
Chodziło mi o krzyk Anny.
Anna de Loiret, Alessio Contrarini
Mogła byś Anno oddać już mą biżuterię? spytała się białowłosa w bretońnskim.
Arden z Loningbrucku
Dość cicho to powiedziałeś. Wątpię by Cię usłyszeli. odparła w tileańskim opuszczając dłoń, którą kierowała w stronę swych piersi opiętych suknią. Arden podążając wzrokiem za Jej ręką już nie potrafił go opuścić. Nie może wprost oderwać swego spojrzenia od tych krągłości.
Techniczny:
Wiem, ale brakło wykrzyknika na końcu zdania. Jako MG wiem, ale ta dama nie.
Arden
Pani, zanim tu podeszłaś w tej komnacie ktoś pisnął a potem gdy wyszedłem na korytarz ktoś trzasnął drzwiami. Pozatym nie sądze by te drzwi były na tyle grube by tak doskonale tłumić dźwięk. Proszę o wybaczenie jeśli źle mnie zrozumiałaś i sprawiłem ci krzywdę.
Anna de Loiret
Odwzajemniła pocałunek ukochanego ciesząc się w duchu, bo wiedziała iż cokolwiek złego przypadkowo zrobi, to zawsze wie jak sprawić, by Alessio się nie gniewał... Po tym wyjęła biżuterię elfki i wręczyła jej - oto i ona, doprawdy miło było mieć ją na sobie.
Anna de Loiret
Ledwo Liothannea wzięła w dłonie swą biżuterię, a Alessio otworzył drzwi, kolczyki rozbłysły słabym światłem natychmiast stłumionym ciemnością bijącą od naszyjnika. Nie odpowiedziała Annie, tylko krzyknęła w bretońnskim Alessio uważaj! przerzucając klejnoty do jednej ręki, a drugą kładąc na rękojeści jednego ze swych noży.
Alessio Contrarini
Po otworzeniu drzwi zobaczyłeś Ardena gapiącego się na biust pięknej kobiety, ubranej niczym jakaś księżniczka, niczym przysłowiowe cielę na malowane wrota. Można by śmiało rzec, że nieznajoma jest najpiękniejszą Tileanką, ale dla cyrulika nie dorównuje Annie urodą. Jej widok działa jednak na najemnika, tak jak widok Bretonnki w dzielnicy elfów zadziałał na Tobie. Chyba nawet nie zauważył, że już otworzyłeś drzwi. Usłyszałeś okrzyk Liothannei w bretońnskim Alessio uważaj!
Alessio Contrarini, Arden z Loningbrucku
Kobieta parsknęła śmiechem, po czym złapała się za brzuch wstrząsana paroksyzmem wesołości. Widok podskakującego biustu w rytm śmiechu wręcz hipnotyzuje Ardena.