Hej ziomsony
Szukam filmu, w którym będę mógł się podobnie zanurzyć, jak w tym https://www.youtube.com/watch?v=ktwmbp44DHY
Znacie coś?
Wersja do druku
Hej ziomsony
Szukam filmu, w którym będę mógł się podobnie zanurzyć, jak w tym https://www.youtube.com/watch?v=ktwmbp44DHY
Znacie coś?
Po pierwsze dzieki za przypomnienie tego filmu.Wieki minely kiedy ostatni raz ogladalem Nowickiego jako Jozefa.Po drugie mam nadzieje ze zarowno pod wzgledem artystycznym oraz gatunkowym cos dla siebie znajdziesz:
"Rekopis znaleziony w Saragossie"
https://www.youtube.com/watch?v=zy_SL0di_pg
"Holy motors"
https://www.youtube.com/watch?v=NWu9WjEcdbk
"The imaginarium of doctor Parnassus"
https://www.youtube.com/watch?v=Iqe85ffv9-w
"The zero theorem"
https://www.youtube.com/watch?v=rae7_O_6EtU
"Anonymous"
https://www.youtube.com/watch?v=uBmnkk0QW3Q
"Wenecja"
https://www.youtube.com/watch?v=TqMo6SgJf9M
Szukając czegoś szybszego niż ostatni film sięgnąłem po Green Street 3 Never Back Down (Hooligans III). Patrząc na tytuł to chyba jakieś nawiązanie do świetnego Hooligans (dwójka mi umknęła widocznie) ale chyba tylko klimatem i tematem. Mamy tu Scotta Adkinsa (co jak wiadomo zwiastuje naparzankę) i całkiem fajną laskę (Kacey Barnfield). W tle ustawki i własna liga hooligans. Oczywiście także umaczaną policję. I osobistą zemstę, rzecz jasna! Ogólnie-1,5 godziny niezłej rozrywki. Polecam.
Dzięki Zając, oczywiście samo Sanatorium oglądałem. :)
Pochwalę się, że ostatnio, gdy buszowałem po pewnym sklepie, znalazłem piękną odnowioną edycję z, uwaga... Rękopisem znalezionym w Saragossie w zestawie. :mrgreen:
Dzisiaj obejrzałem Repo Men - Windykatorzy. Rzecz dzieje się w bliskiej przyszłości. Organy są dostępne na kredyt. Przestajesz spłacać, odbierają Ci je windykatorzy. Jeden z nich (Jude Law) w pewnej chwili pozna drugą stronę medalu. Zauważalna rola Foresta Whitakera. Nie najgorszy. Końcówka przypomina końcówkę z Incepcji. Co jest prawdą, a co nie? :D
Edit
Dzisiaj szukana przeze mnie Lucy. Cóż. Rozczarowanie. Temat podobny co do punktu wyjścia z filmu Jestem Bogiem. I z tym filmem na głowę przegrywa. Może Cooper nie zagrał lepiej od Johansson, ale fabuła bardziej wciągała. Obserwowaliśmy bohatera. Tutaj mamy galopadę, bieg, bieg, bieg. Cokolwiek robi bohaterka jest nieważne, nieistotne, bo za chwilę nowy etap świadomości. Nie jestem za 3-godzinnymi filmami, ale ten film spokojnie przykułby uwagę na 2-2,5 godziny. A mamy 1,5 godzinny teledysk.
Wygląda niemal na identyczny :P. Ważne, że jest Scarlet i czarny profesor :D
Ja ostatnio ogladałem: Bartona Finka (bardzo dobry), Piratów Polańskiego (też bdb) i Lot - za końcówkę dałbym mu 7 a tak to średni.
Oszukać przeznaczenie 4. Nie oglądałem innych części tego cyklu. Od razu zacząłem od czwórki. Dobry film. Nie ma to, jak połączyć zbiegi okoliczności z metafizyką:cool:
https://www.youtube.com/watch?v=s_9hfgBboSY
Dziś na tapecie Sekstaśma (Sex Tape). Jak ktoś ceni i lubi Cameron Diaz, to polecam jak najbardziej. Trzyma się, oj trzyma! Jako film, raczej szybko się zapomni.
Jurassic World , a właściwie Park IV w czerwcu w kinach
Ciekawe czy film będzie w miarę ogarnięty, czy to kolejny skok na znaną markę i odcinanie kuponów.
Ostatnio obejrzałem nowego Robocopa i szczerze powiedziawszy dla mnie całkowita klapa. To już nie te Detroit :confused:
Polecam natomiast kryminał "Labirynt". Intryga może nie jest jakaś nadzwyczajna, ale film ma klimat. Dobra rola Jake'a Gyllenhaal'a.
Słabszy, ale też przyzwoity był dla mnie "Krocząc wśród cieni" z Liam'em Neeson'em.
@odi-Barton Finka nie kojarzę, Piratów kiedyś oglądałem i pamiętam ledwie Władysława Komara i krytykę filmu, więc nie pamiętam na tyle by ocenić, Lot dla mnie super (szczególnie moment ścięcia iglicy kościółka i spojrzenie pilotów na siebie
7:46. Stewardessa która była z Denzelem- 10 na 10! :cool:
@szwejk-obejrzałem 3 pierwsze. Sekwencja karambolu na autostradzie mega scena. Ale całe filmy tylko oglądamy nieuniknione. Coraz wymyślniejsze, nietypowe sceny śmierci. Jakoś nie czułem tego...:(
@Baal-i tak wrócę do wieku dziecięcego i pobiegnę do kina. Do tej pory kupuję co lepsze pozycje z księgarni i kolekcje DVD. ;) Robocopa obejrzałem dość przypadkowo i nie odbiegał poziomem zbytnio od klasycznych wersji, które jakoś mnie nie powaliły. Labirynt-super. Ten tik nerwowy w oku Jake'a! :ok: Kroczący...-musze poszukać.
A dzisiaj obejrzałem Oldboya. Nie ukrywam że jestem fanem Josha Brolina. Pojawia się także Samuel L. Jackson i zgrabna (bardzo!:P) Elizabeth Olsen. Ponoć dużo gorszy od koreańskiego pierwowzoru, lecz mi się bardzo podobał. Koniec zaskakujący. Polecam!