Spokojnie. To tylko czysty przypadek ;)
http://niezalezna.pl/41467-kulczyk-kwas ... legia-lech
Wersja do druku
Spokojnie. To tylko czysty przypadek ;)
http://niezalezna.pl/41467-kulczyk-kwas ... legia-lech
jakie fakty? chętnie je poznam.Cytat:
Nie zmienia to faktu ze teczowe lobby zaczyna za mocno przeginac w tym kraju starajac sie ustanowic anormalnosc jako norme
piszę prawicowe, bo niestety seksualność innych stała się obsesją tych środowisk, które jednocześnie z pełną hipokryzją postulują aby nie wtrącać się w życie obywateli :lol:
Doczytaj jaką politykę gospodarczą prowadziła III Rzesza. Potem możesz próbować robić z Hitlera "prawicowca" :lol: Tak leciutko tytułem wprowadzenia do tematu:Cytat:
jakie socjalistyczne reformy? Zlikwidował związki zawodowe? Zakazał strajków? Pozamykał ich liderów w obozach? Zmniejszył pensje robotników?
http://www.obserwatorfinansowy.pl/forma ... ii-rzeszy/
http://mises.pl/blog/2013/01/30/rockwel ... a-hitlera/
Socjalizm może być narodowy, internacjonalistyczny, pobożny, bezbożny, leninowski, arabski, trockistowski, stalinowski, maoistowski, itp., itd. I nadal jest socjalizmem.Cytat:
a co z 'narodowa' w nazwie? ładnie to tak pomijać? ;)
Nie bredź proszę:Cytat:
Im nie chodziło o wprowadzenie ustroju socjalistycznego, tylko o społeczeństwo narodowe - czyste rasowo.
Sozial (z niem.) = społeczny
http://pl.wikipedia.org/wiki/Narodowoso ... nik%C3%B3w
http://de.wikipedia.org/wiki/Nationalso ... iterpartei
A teraz za:
http://www.depl.pl/
sozialistisch przymiotnik, przysłówek socjalistyczny, socjalistycznie
Socjalizm jak pisałem występuje w wielu odmianach. W wersji hard, w wersji light, w wersji czystszej i mniej bliskiej ideałom. Jednak korzysta z tego samego zatrutego źródła, ma te same fundamenty i finalnie(choć jego zwolennicy nie zawsze zdają sobie z tego sprawę, bo wielu ma problemy z logiką albo dostrzega owoce swojej ideologii po czasie) prowadzi do tych samych rezultatów.Cytat:
Tylko że Stalin nie był socjalistą, tylko komunistą. W dodatku komunistą ze skrzywieniem samodzierżawczym. Pisałem o tym szerzej w temacie "Bolszewicy - naśladowcy caratu?".
Stalin był zdecydowanym zwolennikiem dyktatury, którą kłamliwie nazywał dyktaturą proletariatu. W rzeczywistości była to dyktatura jego osoby.
Czy obecnych socjalistów hiszpańskich, włoskich, francuskich i niemieckich można nazwać adoratorami samodzierżawia, totalitaryzmu i bezwzględnego terroru wobec domniemanych "wrogów ludu"? Obecnie jednym z warunków członkostwa w UE jest brak kary śmierci. A tę w ZSRR stosowano nagminnie, zwłaszcza w latach 1930-1955.
To, że Merkel kiedyś była sympatyczką Gorbaczowa, nie oznacza, że jest komunistką. Ludzie zmieniają poglądy. Ponoć tylko krowa ich nie zmienia. Poglądy można zmienić wiele razy w ciągu życia. Melchior Wańkowicz podczas pobytu w ZSRR w 1933 zafascynował się komunizmem, a w 1964 podpisał List 34 przeciw cenzurze i ograniczaniu swobody wypowiedzi przez władze PRL. Mieczysław Jastrun był na początku lat 50. zagorzałym rzecznikiem literatury socrealistycznej, a w 1964 też podpisał List 34. André Gide najpierw został komunistą, a później przestał nim być. Tak samo Arthur Koestler, Jerzy Andrzejewski, Antoni Zambrowski, Gabriel Temkin, Whittaker Chambers, Ignazio Silone, James Larkin, David Horowitz, Liam O'Flaherty, Jewgienij Zamiatin, John Zerzan i wielu innych.
Nazwa doskonale oddaje czym ta partia de facto była. Podobnie jak przemówienia Hitlera, który cywilizacji łacińskiej i zachodniego liberalizmu oraz kapitalizmu szczerze nienawidził i który nie krył się z tym, że bliżej mu do wujka Stalina, niż do zgniłego zachodu. Zresztą polityka gospodarcza Hitlera to socjalizm w pełnej krasie. No ale po wojnie, żeby narodowy socjalizm nie kojarzył się z ukochanym socjalizmem, to czerwoni wymyślili "nazistów" i jeszcze to kukułcze jajo podturlali... prawicy :roll:Cytat:
"Narodowy socjalizm" to myląca nazwa, tak samo jak myląca jest nazwa "socjalizm" (i "demokracja ludowa") w odniesieniu do krajów RWPG. Nazizm nie był narodowy, tylko rasistowski. I nie socjalistyczny, tylko etatystyczny i interwencjonistyczny. Oraz militarystyczny.
Bardziej więc pasowała by nazwa "rasistowski etatyzm" lub "rasistowski, militarystyczny etatyzm".
Generalnie Hitler, Mussolini, Kadafi, Pol-Pot, Lenin, Trocki, Husjan, Kim-Ir-Sen, Castro czy Guevara do pacyfistów nie należeli ;) Btw. to że ktoś jest "antymilitarystą" nie wyklucza, że jednak gustuje w przemocy.Cytat:
Socjaliści to generalnie antymilitaryści - vide José Bové, Jean Jaurès, Marcel Martinet, Dalajlama XIV, Tristan Tzara.
W czym była myląca? W programie gospodarczym? Ten był socjalistyczny. Może w podejściu do państwa i jego roli? Tu też mamy socjalizm. To może w kwestii swobód obywatelskich i praw jednostki? No nie, tu był socjalizm aż do "bulu". Ciekawe gdzie ten socjalizm w nazwie był "mylący" :roll:Cytat:
Nazwa NSDAP była myląca. Chyba nie uważasz Hitlera za niezdolnego do kłamstwa, mistyfikacji ani manipulacji.
Za Hitlera państwo de facto przejęło prawie całkowitą kontrolę nad gospodarką. A coś takiego, jak "państwowy kapitalizm" czy "koncesjonowany kapitalizm" to już niestety nie jest kapitalizm.Cytat:
Otóż to. Hitler był zwolennikiem interwencjonizmu i wielkiego państwowego, koncesjonowanego kapitalizmu, ale nie socjalizmu.
To sądzimy: III Rzesza była państwem socjalistycznym. Co do Lenina to ten w swojej twórczości podobno od nawoływania do nienawiści i przemocy wcale się nie odżegnywał, wręcz przeciwnie ;)Cytat:
Ludzi należy sądzić po czynach, nie po słowach.
Lenin deklarował się jako przeciwnik kary śmierci i łagodnego postępowania z obszarnikami i kapitalistami, a gdy dorwał się do władzy, pokazał, ile naprawdę były warte jego słowa.
Jako inteligentny i oczytany człowiek powinieneś wiedzieć, że socjalizm to nie to samo, co komunizm. Leninizm, trockizm, stalinizm i maoizm to odmiany komunizmu (ściślej: komunizmu wschodniego), a nie socjalizmu.Cytat:
Socjalizm może być narodowy, internacjonalistyczny, pobożny, bezbożny, leninowski, arabski, trockistowski, stalinowski, maoistowski, itp., itd. I nadal jest socjalizmem.
Zresztą, socjalizm odnosi się nie tylko do gospodarki, ale również do ogólnej koncepcji człowieka, antropologii filozoficznej. Przy czym, socjalizm (ani komunizm) wcale nie ma monopolu na kolektywizm, bo z założenia wyższości kolektywu nad jednostką wychodzi też europejski, kontynentalny konserwatyzm. A nikt takiego konserwatyzmu socjalizmem nie nazywa. No, może poza JKM-em i garstką jemu podobnych oszołomów.
Może mentalnie, ale o ile Hitler szanował, a nawet lubił Anglię, m.in. za jej wrogość wobec znienawidzonej przez Hitlera Francji, to za głównego wroga uznawał komunistów, a nie liberałów. Nawet socjaldemokraci byli dla nazistów bardziej wstrętni niż liberałowie.Cytat:
przemówienia Hitlera, który cywilizacji łacińskiej i zachodniego liberalizmu oraz kapitalizmu szczerze nienawidził i który nie krył się z tym, że bliżej mu do wujka Stalina, niż do zgniłego zachodu.
W propagandzie nazizm ciągle odwoływał się do Cesarstwa Niemieckiego, wszechniemieckiej potęgi, Bismarcka, pruskiego militaryzmu. Miał silną potrzebę legitymizowania się w oparciu o niemiecką historię. Niezbyt to lewicowo-postępowe czy socjalistyczne cechy.
Nie socjalizm, tylko protekcjonizm i etatyzm. Polityka Hitlera nie zakładała emancypacji, antymilitaryzmu ani wyrównania różnic społecznych. A socjalizm właśnie to zakłada. Rasizm i fanatyczny antysemityzm są sprzeczne z socjalizmem.Cytat:
Zresztą polityka gospodarcza Hitlera to socjalizm w pełnej krasie.
Naziści nie dążyli do upaństwowienia sklepów, aptek i wszelkich firm ani ustanowienia państwowych cen na wszystkie towary.
Gdy Mussolini zrobił marsz na Rzym, już dawno nie był socjalistą. Hitler, wbrew nazwie jego partii, też socjalistą nie był. Lenin, Pol Pot, Trocki, Kim Ir Sen, Castro i Guevara to komuniści, nie socjaliści. W przeciwieństwie do socjalistów, komuniści są militarystami.Cytat:
Generalnie Hitler, Mussolini, Kadafi, Pol-Pot, Lenin, Trocki, Husjan, Kim-Ir-Sen, Castro czy Guevara do pacyfistów nie należeli
Kadafi stworzył oryginalną koncepcję kadafizmu zawartą w "Zielonej książeczce". On swoich poglądów nie czerpał z europejskiego socjalizmu, tylko z islamu. Husajn to typowy wschodni satrapa.
Zwiększanie roli państwa nie musi mieć związku z socjalizmem. Starożytna Sparta była omnipotentnym, wszechwładnym państwem, które regulowało m.in. takie kwestie jak wychowanie młodzieży. Czy to oznacza, że była socjalistyczna?Cytat:
Może w podejściu do państwa i jego roli? Tu też mamy socjalizm.
Platon w swoich utopijnych wizjach też rozmyślał o "idealnym" państwie mającym znamiona totalitaryzmu - czy ono było socjalistyczne?
Car Piotr I Wielki wprowadził bardzo ścisłą kontrolę państwa nad gospodarką i niesłychany ucisk społeczeństwa Rosji - czy to oznacza, że był socjalistą?
Cesarz Austrii Józef II Habsburg doprowadził do skrajności państwowy protekcjonizm, m.in. zabraniając sprowadzania czekolady i obcych towarów.
Bismarck był antysocjalistą, a jego machina państwowa prowadziła germanizację i rugowanie Polaków i wprowadziła emerytury i zabezpieczenia społeczne.
Afganistan pod rządami talibów był totalitarnym państwem teokratycznym, podobnie jak Iran za Chomeiniego. Państwo sprawowało kontrolę nad wszystkimi dziedzinami życia.
Monarchie absolutne (i nie tylko), republiki teokratyczne i historyczne państwa wyznaniowe też miały za nic takie rzeczy jak "prawa jednostki", "swobody obywatelskie" i "wolność sumienia i wyznania". Patrz podane wyżej przykłady. Czy ktokolwiek uważa za socjalistów: królów Sparty, Platona, cara Piotra I, Bismarcka, wahhabitów i talibów? A przecież oni też w kwestii swobód obywatelskich i praw jednostki byli jak najdalsi od liberalizmu.Cytat:
To może w kwestii swobód obywatelskich i praw jednostki? No nie, tu był socjalizm aż do "bulu".
Socjalizm wcale nie jest jedynym przeciwieństwem liberalizmu. Tych przeciwieństw jest dużo więcej. Monarchie absolutne, teokracje, państwa wyznaniowe i inne.
Monarcha nie będąc socjalistą, wcale nie musi być zwolennikiem liberalizmu gospodarczego. Kontrola państwa nad gospodarką ma o wiele dłuższą historię niż socjalizm.
Tak jak w carskiej Rosji, bismarckowskim Cesarstwie Niemieckim, Iranie za Chomeiniego i wielu innych państwach nie-socjalistycznych.Cytat:
Za Hitlera państwo de facto przejęło prawie całkowitą kontrolę nad gospodarką.
Dla tego Pana to zawsze będzie to samo ;) ...ale umówmy się, że komunizm to taki hard socjalizm.Cytat:
Jako inteligentny i oczytany człowiek powinieneś wiedzieć, że socjalizm to nie to samo, co komunizm. Leninizm, trockizm, stalinizm i maoizm to odmiany komunizmu (ściślej: komunizmu wschodniego), a nie socjalizmu.
Tak, w ogóle... szczerze? Jakby bezkrwawo wprowadzić komunizm(ten "prawdziwy", nie wypaczony) to pewnie mielibyśmy raj... a jakby wprowadzić minarchizm albo lepiej libertarianizm też byłby raj tylko inaczej zorganizowany, tylko w obu przypadkach(komunizm i libertarianizm) to jest utopia, bo ani ludzie są na to niegotowi, ani władza... wydaje mi się też, że natura człowieka nigdy się nie zmieni. Tak więc cóż oba te przeciwstawne kierunki będą nierealne a ich wyznawcy oszołomami.
Polska cofa się do średniowiecza...
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/ ... BoxWiadTxt
Jeszcze był to zrozumiał gdyby nie:
- wysyłanie zaproszeń do szkół - uczniowie nie mają tak naprawdę żadnego pojęcia o in vitro, a taki marsz wykrzywi im całkowicie pogląd na tą kwestię
- traktowanie kobiety jako osoby całkowicie podporządkowanej - hasło całkowitego zakazu aborcji nawet w ciężkich przypadkach
Czemu w naszym kraju nie ma dyskusji na porządku dziennym, wyjaśniającym wszystkie sporne kwestie? Czemu zamiast kierować się zdrowym rozsądkiem w tych kwestiach ludzie ulegają gadce osób, których wiedza na ten temat jest mierna lub nie mają jej w ogóle. Ale u nas wszystko rozbija się jak zawsze o kwestie religijne. :x
A zatem zwolennicy in vitro to ludzie rozsądni, mający wiedzę, altruistyczni, szczerzy i przede wszystkim... bezinteresowni... :lol: Nie to co ten wściekły ciemnogród :)Cytat:
Zamieszczone przez chochlik20
Głos "ciemnogrodu":
"...W materiałach telewizyjnych o in vitro (w wiadomościach, publicystyce, reportażach) niezmiennie dominują pozytywne obrazy: okrągły brzuszek, uśmiechnięte dziecko, szczęśliwa rodzina. Nie zobaczymy w nich mężczyzn z pojemnikami na nasienie stojących w kolejce do zaopatrzonych w pornografię kabin pobrań czy rodziców odbierających z "kliniki" nadliczbowe zarodki w termosie. A tak przecież wygląda codzienność tej makabry.
O przebiegu samej procedury mówi się bardzo rzadko: o faszerowaniu kobiet toksyczną chemią, poniżaniu mężczyzn, eksperymentach na mrożonych embrionach czy "selektywnej redukcji" ciąż wielopłodowych. Jeszcze mniej o wynaturzeniach: tworzeniu dzieci ze spermy zmarłych czy z komórek trojga rodziców; rodzeniu wnuków przez ich własne babcie czy o dzieciach omyłkowo wszczepionych nie swoim matkom. Debata o in vitro zepchnięta jest do sfery abstrakcji, rozmytych wartości, kwestii światopoglądu i religii. Tak najłatwiej manipulować, powołując się na dogmat, że nie wolno innym narzucać swoich opinii. Efekt jest taki, że bardzo wielu Polaków popiera in vitro, bo uwierzyli w mity, slogany i sztuczki językowe, jakie sprytna propaganda wpuściła do debaty publicznej..."
reszta na: http://stronaoinvitro.pl/najfeld-in-vitro
trochę statystyki na temat skuteczności;
http://stronaoinvitro.pl/invitro/skutecznosc-in-vitro
Ja nie twierdzę, że zwolennicy są to ludzie o przymiotach, które wymieniłeś. Do dyskusji na temat in vitro czy aborcji należy podejść w sposób merytoryczny i rzeczowy, a nie jak to robione jest u nas. Zauważ, że najbardziej krzyczy tylko jedna strona a jej argumentem jest śmierć "nie istniejące jeszcze płodu". Zwolennicy tej metody siedzą najczęściej cicho co chyba jest błędem.Cytat:
Zamieszczone przez szwejk
Wybacz Szwejku ale Joanna Najfeld naprawdę reprezentuje głos ciemnogrodu. A czemu, odniosę się do każdego podpunktu:Cytat:
Zamieszczone przez szwejk
Mit 1 "In vitro jest metodą 'leczenia' niepłodności"
- tak jest metodą leczenia niepłodności w wypadku gdy reszta metod zawiedzie i na innej drodze niż sztuczne zapłodnienie kobieta nie może zajść w ciąże
- po drugie lekarz wykonujący ten zabieg nie leczy schorzeń, które doprowadziły do bezpłodności, tym zajmuję się wyspecjalizowany lekarz. Zresztą przyczyn bezpłodności może być wiele - za mało plemników w spermie, są za mało ruchliwe (nie pomoże im red bul :) itd. Kliniki, które autorka wymienia są najczęściej prywatnymi gdzie za grubą kasę można przeprowadzić ten zabieg, są więc po za kontrolą państwa.
- pogłębienie chorób metodą in vitro - równie dobrze człowiek powinien przestać brać leki ponieważ wiele ma groźne skutki uboczne, chemioterapia i naświetlania przy chorych na raka niszczy całkowicie układ odpornościowy, co może doprowadzić do śmierci pacjenta a pomimo tego stosuje się ten zabieg
Mit 2: "In vitro jest skuteczne, najskuteczniejsze z dostępnych metod"
- opisana przez dziennikarkę metoda - NaProTECHNOLOGIA - pomimo jak to napisała swojej skuteczności nie jest w cale łatwa - w wielkim skrócie można określić ją metodą kalendarzyka, czyli mam dni płodne to się bierzemy się za robienie potomstwa. Tyle, że najpierw kobieta musi być pewna praktycznie w 100%, że akurat ma wtedy.
Trochę więcej na jej temat: http://pl.wikipedia.org/wiki/Naprotechnologia
- zapomina się, że nie każde zapłodnienie komórki jajowej nawet naturalną metodą może prowadzić do ciąży
Mit 3: "Tylko Kościół sprzeciwia się in vitro"
- biznes in vitro, ciekawe, szkoda, że podano tak mało faktów na ten temat
- o podobnym biznesie można powiedzieć odnosząc się do wymiennego w artykule dr.Wasilewskiego - przecież za wizytę tam trzeba płacić, a kwoty są zapewne podobne jak przy zabiegu in vitro
Mit 4: "In vitro to remedium na niż demograficzny"
- mocne słowa, nie poparte faktami
- podobnie jak "Do tego coraz więcej badań wykazuje, że dzieci z in vitro chorują znacznie częściej niż poczęte naturalnie. Mają więcej wad wrodzonych, a jak wykazało niedawno opublikowane badanie, chłopcy poczęci metodą ICSI (typ in vitro) dziedziczą problemy z płodnością. Może się więc wkrótce okazać, że in vitro nie tylko demografii nie poprawia, ale ją pogarsza, zwiększając problemy zdrowotne populacji."
Wady wrodzone są to wady genetyczne przekazywane przez jednego z rodziców lub oboje, a wszystko rozbiją się podczas formowanie się płodu i tworzenia się nowych par chromosomów. Nie można więc przypisać całego zła tej metodzie, zapominając, że ważna rolę w rozwoju płodu odgrywa chemia, obecna w każdym produkcie spożywczym. Na swojej stronie umieściła wywiad z prof. prof. Aliną Midro, kierownikiem Zakładu Genetyki Klinicznej Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku.
W całej tej rozmowie, nie ma wzmianki o tym, że dzieci poczęte drogą normalną również cierpią na wady genetyczne, schorzenia. Każdy zarzut jaki pada w tej rozmowie występuję tak naprawdę w przyrodzie. Więc gdzie tu sens i logika?
Mit 5: "Kompromisowa ustawa, pozwalająca tworzyć tylko po jednym zarodku, ochroni życie poczętych in vitro"
- naturalne prawo przyrody - najsilniejszy przetrwa - nawet w metodzie naturalnej nie z każdej zapłodnionej komórki jajowej rozwinie się zarodek nie zapominajmy o tym
Mit 6: "Zakaz in vitro odbiera nadzieję niepłodnym małżeństwom"
- brak danych na temat metody przez nią opisanej, piszę dużo na jej temat tylko szkoda, że nie podpiera się żadnymi danymi medycznymi, nie zamieszcza żadnych linków porównujących obie metody
Przeglądając jej stronę jestem skłony stwierdzić, że jest rzeczniczką lobby NaProTECHNOLOGI bo tak dużo o tym piszę. Zresztą zarzuca dużo, nigdzie nie podpierając się danymi (linki do stron, tabele, wykresy).
A tu coś dla poczytania dla Ciebie:
http://www.proinvitro.pl/co-to-jest-naprotechnologia
Po analizie tych dwóch stron, jestem rzecznikiem dialogu pomiędzy ludźmi nauki, a nie ludźmi związanymi z Kościołem, "lobby in vitro", posłami, senatorami. In vitro obrosło już taką górą pomówień, oszczerstw, manipulacji z obu stron, że to głowa mała.
Za dwa lata bedziemy miec...nowoczesne logo lecz nie Policje :lol:
http://niezalezna.pl/41658-wymiana-logo ... rd-zlotych
To tylko odmiany tej samej trucizny w różnych dawkach. Geneza, sens i rezultaty dla pacjenta są podobne, na dłuższą metę - takie same.Cytat:
Jako inteligentny i oczytany człowiek powinieneś wiedzieć, że socjalizm to nie to samo, co komunizm. Leninizm, trockizm, stalinizm i maoizm to odmiany komunizmu (ściślej: komunizmu wschodniego), a nie socjalizmu.
Dziś jednak na tym polu zdominował konkurencję ;)Cytat:
Zresztą, socjalizm odnosi się nie tylko do gospodarki, ale również do ogólnej koncepcji człowieka, antropologii filozoficznej. Przy czym, socjalizm (ani komunizm) wcale nie ma monopolu na kolektywizm,
Masz na myśli tzw. "pobożny socjalizm" w stylu europejskiej chadecji czy naszych rodzimych pislamistów :D :?:Cytat:
bo z założenia wyższości kolektywu nad jednostką wychodzi też europejski, kontynentalny konserwatyzm. A nikt takiego konserwatyzmu socjalizmem nie nazywa. No, może poza JKM-em i garstką jemu podobnych oszołomów.
Jak pisałem rzeczy charakterystyczne dla cywilizacji zachodniej były przez Hitlera znienawidzone, a III Rzesza te wszystkie cywilizacyjne fundamenty niszczyła. Anglii Hitler nie podziwiał za angielski indywidualizm czy za to, że ich kultura była zawsze, w porównaniu z większością kontynentalnej Europy, bardziej wolnościowa i indywidualistyczna, tylko za to, że Anglia jako stosunkowo mała nacja stworzyli wielkie imperium. Co Hitler podziwiał i chciał skopiować.Cytat:
Może mentalnie, ale o ile Hitler szanował, a nawet lubił Anglię, m.in. za jej wrogość wobec znienawidzonej przez Hitlera Francji, to za głównego wroga uznawał komunistów, a nie liberałów.
Komuniści byli pewnie dla narodowych socjalistów jeszcze bardziej wstrętni, choć wielu niemieckich komunistów przeszło do NSDAP(w końcu różnice niewielkie ;) ). Tak to już jest, że najkrwawsze i najbardziej brutalne są wojny domowe ;)Cytat:
Nawet socjaldemokraci byli dla nazistów bardziej wstrętni niż liberałowie.
Tzn. co w tym nie było lewicowe czy postępowe :?: Zmieniają się kryteria przynależności do klasy, ale nienawiść klasowa i walka klas pozostają po staremu.Cytat:
W propagandzie nazizm ciągle odwoływał się do Cesarstwa Niemieckiego, wszechniemieckiej potęgi, Bismarcka, pruskiego militaryzmu. Miał silną potrzebę legitymizowania się w oparciu o niemiecką historię. Niezbyt to lewicowo-postępowe czy socjalistyczne cechy.
Baw się w eufemizmy jak masz ochotę. Faktów jaką politykę gospodarczą prowadziła III Rzesza to nie zmieni.Cytat:
Nie socjalizm, tylko protekcjonizm i etatyzm. Polityka Hitlera nie zakładała emancypacji, antymilitaryzmu ani wyrównania różnic społecznych. A socjalizm właśnie to zakłada. Rasizm i fanatyczny antysemityzm są sprzeczne z socjalizmem.
Jak nie byłeś z właściwej klasy, to byłeś w III Rzeszy wywłaszczony. Zresztą - starczyło że się nie podporządkowałeś jedynie słusznej polityce państwa - też byłeś "upaństwawiany" ;) A rynkowy mechanizm cenowy owszem w III Rzeszy został przez państwo zniszczony - musisz uzupełnić swoje informacje.Cytat:
Naziści nie dążyli do upaństwowienia sklepów, aptek i wszelkich firm ani ustanowienia państwowych cen na wszystkie towary.
Jak pisałem to jest wszystko jedna rodzina, nawet jak się wzajemnie nienawidzili(co w rodzinach zresztą nie jest rzadkim zjawiskiem).Cytat:
Gdy Mussolini zrobił marsz na Rzym, już dawno nie był socjalistą. Hitler, wbrew nazwie jego partii, też socjalistą nie był. Lenin, Pol Pot, Trocki, Kim Ir Sen, Castro i Guevara to komuniści, nie socjaliści. W przeciwieństwie do socjalistów, komuniści są militarystami.
Kadafi stworzył oryginalną koncepcję kadafizmu zawartą w "Zielonej książeczce". On swoich poglądów nie czerpał z europejskiego socjalizmu, tylko z islamu. Husajn to typowy wschodni satrapa.
Jw. jak lubisz wywracać kota ogonem i bawić się w eufemizmy ;) W kwestii ekonomii masz dwa bieguny - jeden to centralne planowanie, drugi to wolny rynek. NSDAP było bardzo mocno wychylone w kierunku centralnego planowania, z czasem coraz skrajniej(co jest zresztą naturalną konsekwencją, jak się wybiera drogę interwencjonizmu). Socjalizm to tylko dzisiejsza religia większości fanów centralnego planowania, dlatego jedno z drugim jest utożsamiane. Choć to drugie jest zbiorem szerszym. Wracając do wujka Adolfa - przechylił w tej kwestii wajchę lewo na burt i do tego nazywał się sam socjalistą. Czegoś trzeba więcej, by go sklasyfikować w tych kwestiach :roll: :?:Cytat:
Zwiększanie roli państwa nie musi mieć związku z socjalizmem. Starożytna Sparta była omnipotentnym, wszechwładnym państwem, które regulowało m.in. takie kwestie jak wychowanie młodzieży. Czy to oznacza, że była socjalistyczna?
Platon w swoich utopijnych wizjach też rozmyślał o "idealnym" państwie mającym znamiona totalitaryzmu - czy ono było socjalistyczne?
Car Piotr I Wielki wprowadził bardzo ścisłą kontrolę państwa nad gospodarką i niesłychany ucisk społeczeństwa Rosji - czy to oznacza, że był socjalistą?
Cesarz Austrii Józef II Habsburg doprowadził do skrajności państwowy protekcjonizm, m.in. zabraniając sprowadzania czekolady i obcych towarów.
Bismarck był antysocjalistą, a jego machina państwowa prowadziła germanizację i rugowanie Polaków i wprowadziła emerytury i zabezpieczenia społeczne.
Afganistan pod rządami talibów był totalitarnym państwem teokratycznym, podobnie jak Iran za Chomeiniego. Państwo sprawowało kontrolę nad wszystkimi dziedzinami życia.
Masz rację, ale tu się spieraliśmy o to czy NSDAP była partią socjalistyczną czy nie. W kwestiach społecznych - był kolektywistą. Jak socjaliści? Owszem. Stosował tylko inne kryteria podziału klasowego. Był fanem centralnego planowania i wprowadził je w Niemczech na wielką skalę. Jak socjaliści? Jak najbardziej. To może w kwestiach swobód obywatelskich i stosunków państwo/obywatel zajmował stanowisko(w skrócie i uproszczeniu), że jednostka>państwo, tak jak to robią liberałowie? No niestety, tutaj był totalniakiem. Znów jak socjaliści ;) Czy III Rzesza jest stawiana w kategorii państw wolnościowych, czy totalitarnych, które chcą kontrolować jednostkę i każdy aspekt ludzkiego życia? Zdecydowanie to drugie. Znów niechcący tam, gdzie socjaliści. Do tego jego partia nazywała się "socjalistyczną partią robotniczą" - nawet forma była socjalistyczna. Jakich dowodów jeszcze potrzebujesz :?:Cytat:
Monarchie absolutne (i nie tylko), republiki teokratyczne i historyczne państwa wyznaniowe też miały za nic takie rzeczy jak "prawa jednostki", "swobody obywatelskie" i "wolność sumienia i wyznania". Patrz podane wyżej przykłady. Czy ktokolwiek uważa za socjalistów: królów Sparty, Platona, cara Piotra I, Bismarcka, wahhabitów i talibów? A przecież oni też w kwestii swobód obywatelskich i praw jednostki byli jak najdalsi od liberalizmu.
Socjalizm wcale nie jest jedynym przeciwieństwem liberalizmu. Tych przeciwieństw jest dużo więcej. Monarchie absolutne, teokracje, państwa wyznaniowe i inne.
Monarcha nie będąc socjalistą, wcale nie musi być zwolennikiem liberalizmu gospodarczego. Kontrola państwa nad gospodarką ma o wiele dłuższą historię niż socjalizm.
Podział lewica/prawica jest błędny i niekompletny, bardziej trafny byłby wielowymiarowy, ale jak już musimy kogoś ustawić na skali jednowymiarowej, to NSDAP pasuje nam jak ulał do skrajnej lewicy...
A u was Murzynów biją ;) :?: Spór był o to, czy III Rzesza to państwo socjalistyczne, a NSDAP to partia socjalistyczna. A tu z której strony nie spojrzysz...Cytat:
Tak jak w carskiej Rosji, bismarckowskim Cesarstwie Niemieckim, Iranie za Chomeiniego i wielu innych państwach nie-socjalistycznych.
Nie da się bezkrwawo. Na drodze stoi ludzka natura, z wolną wolą na czele. Co zresztą nawet klasycy doskonale rozumieli - żaden z nich nie pisał, że komunizm zrobi się sam i dobrowolnie. Ludobójstwo po drodze jest warunkiem koniecznym.Cytat:
Tak, w ogóle... szczerze? Jakby bezkrwawo wprowadzić komunizm(ten "prawdziwy", nie wypaczony)
Tzn. co by w tym było "rajskiego" ;) :?:Cytat:
to pewnie mielibyśmy raj...
W wersji 100% czystej i doskonałej pewnie tak, bo i ludzie są niedoskonali. Próbowano jednak jednego i drugiego, obie rzeczy udało się wprowadzić w wersji niedoskonałej, ale jednak można powiedzieć zaawansowanej. Wprowadzanie idei libertariańskich sprawiło, że zacofana ludzkość osiągnęła niespotykany w historii poziom ogólnego rozwoju cywilizacyjnego i dobrobytu. Komunizm wręcz przeciwnie - najbardziej rozwiniętą cywilizację ściągnie z powrotem do ery "wieków ciemnych".Cytat:
a jakby wprowadzić minarchizm albo lepiej libertarianizm też byłby raj tylko inaczej zorganizowany, tylko w obu przypadkach(komunizm i libertarianizm) to jest utopia, bo ani ludzie są na to niegotowi, ani władza... wydaje mi się też, że natura człowieka nigdy się nie zmieni.Tak więc cóż oba te przeciwstawne kierunki będą nierealne a ich wyznawcy oszołomami.