Anna de Loiret
Przysięgam na miłość do mego brata, nie wiem kim ona jest a Ardenowi się należało za to, iż źle mnie traktował - rzekła po bretońsku dalej tonem kapryśnej księżniczki.
Wersja do druku
Anna de Loiret
Przysięgam na miłość do mego brata, nie wiem kim ona jest a Ardenowi się należało za to, iż źle mnie traktował - rzekła po bretońsku dalej tonem kapryśnej księżniczki.
Przysięgam, że nie będę szukała pomsty na Niej za wykorzystanie Ardena jako zakładnika odrzekła Liothannea w bretońnskim po krótkim wahaniu.
Alessio
Tłumaczy obie złożone przysięgi jednak jedynie w przypadku Liothannei zrobił to dosłownie - Im mniej Lucrezzia wie o Ani tym lepiej
Została jeszcze tylko jedna przysięga do złożenia rzekła w tileańskim księżna przesuwając ostrze szpili spod podbródka najemnika z powrotem na Jego kark. Ale od Ciebie, jako że największy powód do szukania zemsty posiadasz, zadowolę się tylko przysięgą na Twego boga.
Arden
Przysięgam na mego boga że nigdy nie będę szukał pomsty za zrobienie ze mnie żywej tarczy.
Nagle Ardena walnęło coś potężnie w plecy, aż wleciał do środka izby wykładając się jak długi. To Lucrezzia walnęła go drzwiami zatrzaskując je za nim. Jest cały blady, na szyi czuje swędzenie.
Chyba nie do końca uwierzyła w nasze przysięgi rzekła Liothannea w bretońnskim i się roześmiała.
Alessio
Ważne że już mamy ją z głowy,niebezpieczna to kobieta,i......,dziękuję za ostrzeżenie,muszę przyznać że byłem nim zaskoczony - powiedział do elfki z lekko wyczuwalną wdzięcznością w głosie
Liothannea skinęła Alessio głową i wyciągnęła spod koca swą dłoń trzymającą nóż do rzucania, po czym umieściła go z powrotem w pasie.
Arden
Arden próbuje wstać- Alessio coś mnie swędzi na szyi
Anna de Loiret
Co to miało być? Spytała w bretońskim poirytowana, wstając i kładąc dłonie na biodrach.