-
Rozwijam swoją poprzednią myśl:
-Legendy Arturiańskie- starcie nowej wiary ze starą wiarą, legendarni bohaterowie, sasi, walijczycy, piktowie, niedobitki rzymskich legionów, wikingowie, smoki, formorianie
-Władca Pierścieni- wiadomo hobbity, legendarni bohaterowie, mnóstwo frakcji, tytułowy pierścień, śródziemie, bitwy morskie, nazgóle itd
- Mity Starożytne- bogowie herosi, czasy przed rzymskie, duża mapa kampanii,Troja, Memphis, magia...
-Okres XVIII-XIX -ny- KOLONIE, Indianie, Rewolucje, Napoleon, Wiosna Ludów, Wojna Krymska, Secesyjna, jednym słowem: proch; Poza tym ilość frakcji...
-I wojna światowa- zrobili już czołgi, samoloty, karabiny maszynowe zawsze mogą funkcjonować jak miotacze ognia W Warhammerze, rewolucje po jej zakończeniu, okręty podwodne,więc dlaczego nie?
- Wojna trzydziestoletnia- wiadomo Rzeczpospolita Obojga Narodów, starcia religii, dużo fajnych frakcji i jednostek, mnóstwo bohaterów z których można porobić DLC
-
Myślę że każdy z twoich pomysłów miałby szansę stać się dobrym materiałem pod Total Wara. Wprowadzenie maszyn jak czołgi i samoloty to chyba największe wyzwanie i myślę że na razie będą trzymać się od tego z daleka.
-
Czemu są parowe czołgi i żyrohelikoptery? Co innego druga wojna światowa to już rzeczywiście wojna maszyn.
-
Prawdziwe samoloty poruszają się zbyt szybko jak na Total War. Musieliby to potraktować tak jak w company of heroes 2 - jako wyznaczanie trasy do bombardowania niż jednostka która ma cały czas pozostawać w ruchu. Czołgi też wydają się problematyczne. Rozjeżdżanie piechoty? Zasięg?
-
Ale to I wojna światowa gdzie samoloty były w porównaniu z tymi z drugiej były wolne. Co do czołgów, to były strasznie powolne i mało zwrotne tak jak mucha w kisielu, więc jak mogłyby rozjeżdżać piechotę? Co do karabinów, można je potraktować jak oddział miotaczy ognia- przynajmniej jeśli chodzi o skuteczność ognia karabinowego.
-
Czołgi to akurat najmniejszy problem. Samoloty też wielkiego nie stanowią. Gorzej z wojną pozycyjną w okopach.
-
I Wojna światowa to nie są jakieś gigantyczne batalie powietrzne - więc rozwiązanie tego problemu nie będzie specjalnie wymagające. Wyzwaniem będzie zaprojektowanie na nowo piechoty oraz zbalansowanie nowoczesnej artylerii. Tylko tyle, że poza Bliskim Wschodem i końcówką wojny na wschodzie konflikt ten był dosyć statyczny
-
Total War wykupi Myszka Miki i będzie Star Wars Total War. Voila!
-
Disney wykupi licencję na Total War i będzie Total War: Disneyland? Niezła myśl ;D
A na poważnie, cierpliwie czekajmy na to, cóż zapowiedzą.
-
Ja liczę na wojnę secesyjną. Mogliby przecież zrobić kampanię ,,Stonewalla'' Jacksona.