Wersja do druku
U mnie w chacie zaczął się 2-tygodniowy remont. Zainstalowałem grę na lapku pracowym, ale jednak przy zintegrowanej karcie graficznej Intela gra nawet nie odpala z Launchera.
Więc Nikczemnik będziemy musieli się umawiać na bitewki sztywno, bo będę szukał jakiś kafejek w Warszawie.
...to prawda, popiłem trochę w Święta i za błyskotliwy nie byłem, ale już wracam do formy:help:Cytat:
Zamieszczone przez GoldeRoX
Rozesłałem już raporty szpiegowskie. Z dużym prawdopodobieństwem rozpiska będzie dzisiejszego wieczora
No cóż...
Załącznik 2784
Fajnie się grało. Cała rozgrywka stanęła z mojej strony w pod znakiem rydwanów. W pierwszej spotkaniowej z Rafjarem chciałem ubić jak najwięcej i uciec - generał padł na pierwszym rydwanie... Z Niesem ostatnio mogłem nawet wygrać - generał padł jako drugi... ( przy czym miałem prawie pełną armie, a Nies dwa oddziały lekkiej kawalerii plus ogryzki piechoty, które zostały by całkowicie unicestwione. :D
Cóż dziękiza gre i sorry Nieznajmoy za zwłokę, ale jakoś mi sie po prostu nie chciało wchodzić na forum :)
Musze tak jak pisałem po BSie odpocząć od romka (w grze trzymały mnie nasze kampanie, ale do żadnej nie cwiczylem czy coś bo byłem tym romkiem znudzony) W każdej bitwie nie mam jakoś ochoty latać po ekranie itd tylko sobie spokojnie jeżdże po mapie bez tej głębokiej chęci zwycięstwa. Muszę odpocząc z miesiąc albo dwa i wrócić na jakiś turniejalbo inną zabawę.
P.S
Jakby co jestem dostępny do zastępstw lub sparingów czy testów:)
Dzięki za grę Lylu. Powalczyliśmy fajnie, szczególnie na pograniczu Tyros i Palmyry, no i ta morska mi weszła masakrycznie.....
W ostatniej bitwie nie było aż tak kolorowo, bo w sumie nie miałem dużych strat - raptem z 1.450 dinarii. Z moich 10-ciu oddziałów poszarpane mocno były 3.
Ja to ciekaw jestem co wyjdzie z tego wszystkiego.
Wschód zawsze płonął, i mam nadzieje że i teraz będzie, bo jeszcze nas zanudzicie pokojem ;D .
I ciekawe jak rozwinie się wojna z Macedonią i Kimerią.
Może Pont pomoże jednemu, a wtedy Egipt może ładnie wejść w tył.
Ale zobaczymy, jeszcze wszystko przed nami. ;>
Coś Paweł zamilkł. Chyba nie spodziewał się takiego obrotu wydarzeń.
Rzym jest teraz w trudnej sytuacji. Sam przeciwko dwóm armiom, z szeroką linią brzegową. Zobaczymy jak się to rozwinie.
Według mnie, jeśli Paweł poćwiczy mikro, to być może da radę pokonać Golde i Micha w bitwie 2v1, bo jednak Rzym, to maszynka do mięsa. Swoją drogą dobra robota Golde z mieszaniem w głowie Pawłowi :ok: , ktoś musi odebrać 50 denarii, które płaciłem za handel z nim :drunk: .
Powalczcie chociaż z państwami neutralnymi, bo niedługo nie będę miał co robić poza walką z Epirem :D
O ile Pont i Egipt nie rzucą się sobie do gardeł, to pewnie te państwa będą szukały rozwoju kosztem neutrali. Bo jakby inaczej. Będziesz miał tam zabawę. ;)