Tyle, że taka nazwa nie jest do końca prawdziwa i opiera się na pierwszym tytule książki "Zabójca trolli" o przygodach Gorteka i Felixa i nawiązuje do pierwszej z wymienionych postaci. Jednostka/osobnik ta/taki naprawdę nosi miano
zabójcy -http://pl.warhammer.wikia.com/wiki/Zab%C3%B3jcy i walczy ona z każdym przeciwnikiem rzucając się w największy wir walki pragnąc odkupić swoje winny przez chwalebną śmierć. I niech Cię nie zmyli nazwa, ale taki oddział będzie bardzo skuteczny przeciwko każdej jednostce. Będzie miał doskonały atak połączony z dużą statystyką od szarży, słabą obronę ze względu na brak pancerza, ale rekompensowaną przez 2HP pewnie. A taki olbrzym/troll/ minotaur czy też demon będzie miał duży atak połączony z miażdżąca szarżą, doskonałą wytrzymałość ze względu na swoje rozmiary, a co za tym idzie dużą liczbę HP. Więc kilka ciosów toporem, co najwyżej może go rozwścieczyć, ale nie zabić. Takie jednostki świetnie sprawdzą się jako oddziały szturmowe miażdżące pierwszą linię i wprowadzającą w niej chaos.
A jeżeli już mówimy o starożytności i słoniach - to zapewne dość "szybko" (pojęcie względne) padały pod gradem włóczni i strzał, ale w TW mimo wszystko sobie radzą. Z prostej przyczyny. Gdyby padały zbyt szybko, stały się nieefektowne i mało przydatne, a co za tym idzie nie byłoby sensu ich wykorzystania i tworzenia.