Anna de Loiret
Kapelusze, czapki, najnowsze kroje? Powiedziała jakoby do siebie po bretońsku, ale na tyle głośno by Alessio słyszał, po czym udała się w stronę krzyczącego kupca.
Wersja do druku
Anna de Loiret
Kapelusze, czapki, najnowsze kroje? Powiedziała jakoby do siebie po bretońsku, ale na tyle głośno by Alessio słyszał, po czym udała się w stronę krzyczącego kupca.
Alessio
Zacmokał udając niezadowolenie i głębokie zamyślenie nad ceną rzuconą przez handlarza po czym powiedział po Tileańsku jak gdyby do siebie - Mamma Mia,20 monet mi oferują,ale niech stracę.....,22 i możemy dobić targu - zakończył i wyciągnął rękę w stronę sprzedawcy
Liothannea ruszyła za Anną. Dotarliście do straganu naprowadzana co jaki czas coraz głośniejszym okrzykiem. Kapelusza jest tylko jeden krój:
Spoiler:
za to w różnych rozmiarach i kolorach. Do tego wysokie futrzane czapy, jakieś czapki w trójkącik złożone, marynarskie, kapitańskie. Czapek jest zdecydowanie większy wybór, ale kapelusze najładniejsze, z zadartym zawadiacko rondem z jednej strony.
Nie ma targu, to było moje ostatnie słowo. Więcej tracić nie będę odrzekł handlarz w tileańskim. Albo bierzesz dwadzieścia, albo szukaj innego kupca.
Alessio
Rzucił jakieś przekleństwo pod nosem na pokaz udając niezadowolenie ale powiedział po Tileańsku - Zatem dobiliśmy targu - uścisnął dłoń sprzedawcy,wymienił broń na rzuconą sumę po czym podszedł do ukochanej ledwie powstrzymując się przed objęciem jej i zapytał po Bretońsku - Któryś Ci się podoba?
Anna de Loiret
Wzięła czarny kapelusz z białym piórem i rzekła - ten jest ładny, może kolor nie jest zbyt piękny ale za to przypasuje do każdej sukni. Mogę go przymierzyć?
Najnowszy krój prosto z Bretonni, wojska królewskie takie noszą! Tak, proszę bardzo. Na tak urodziwej damie na pewno będzie znakomicie leżał odrzekł handlarz w bretońnskim.
Anna de Loiret
W Bretonni się drogi kupcze kapeluszy nie nosi, a już na pewno nie noszą ich królewscy rycerze - odparła powstrzymując się od zbesztania handlarza za kłamstwo, tylko dlatego że rzucił jej miły komplement, po czym założyła kapelusz, pokazując się Alessiowi i Liothannei, kładąc jedną dłoń na biodrze - i jak wyglądam?
Alem ja nie o rycerzach mówił jaśnie Pani, ino o muszkieterach, najnowszej bretońnskiej formacji wojskowej odparł kramarz.
Alessio
Wyglądasz przepięknie - rzekł po Bretońsku ze szczerością w głosie - A Pan mojej damie bzdur nie wciskaj by cenę zawyżyć - dodał po Tileańsku
Anna de Loiret
Że co!? Muszkieterowie? Muszkieterowie? Muszkiety?! W Bretonni!? Słabo mi... Kto ci takich bzdur nagadał?