Fantastyczne były sceny zwalniania i przyjmowania na powrót lekarzy i pielęgniarki. ;) Słowo choleryk najlepiej tu pasuje. Obecny alkohol w życiu bohatera też nie ukrywany zanadto. A "Dziwny..." mieliśmy w Mieście 44, może dlatego? Nieodłączność papierosów oraz charakterystyczna sylwetka: ciągle to mamy we filmie. (Kot jest wysoki, co jeszcze bardziej rzuca się w oczy). Spokojne 8/10.