Hmmm lewacy, przynajmniej ci gospodarczy wolą rozdawać kasę i rozbuchać państwo opiekuńcze.. wiec nie wiem czym się dziwisz??
Wersja do druku
Hmmm lewacy, przynajmniej ci gospodarczy wolą rozdawać kasę i rozbuchać państwo opiekuńcze.. wiec nie wiem czym się dziwisz??
http://fakty.interia.pl/swiat/news-skra ... ampaign=wd
No cóż Rosja jak zwykle wychodzi na swoje...
Czy się stoi, czy się leży...
http://grudziecki.salon24.pl/542366,po- ... azdego-tak
http://biznes.interia.pl/firma/news/skl ... 60102,1852
Jak widać system przed bankructwem ratuje się już nawet takimi paranojami.
Widzę, że marnotrawstwo pieniędzy publicznych ma się w najlepsze... jako lewicowiec o poglądach przeciwnych państwu opiekuńczemu mogę powiedzieć tak: lepiej, jakbyśmy mieli do czynienia z polityką interwencjonizmu zamiast "dokładania do koryta" pasożytom społecznym. Zamiast tego, moglibyśmy przeznaczyć pieniądze zaoszczędzone na "socjalu" w dofinansowanie gospodarki na małą skalę. Nie trzeba do tego kolejnego miliona urzędników, nawet więcej, można by pozwolić sobie na redukcję etatów. Wystarczy, jak państwo dofinansuje energetykę, badania technologiczne i infrastrukturę, a z reszty postara się spłacać dług publiczny? Prawda, że lepiej? Można sobie ewentualnie pozwolić na drobną industrializację (opartą na produkcji dóbr konsumpcyjnych, celem zmniejszenia bezrobocia i zwiększenia konsumpcji towarów, co spowoduje efekt samonapędzającego się koła: rośnie konsumpcja - rośnie produkcja, rośnie produkcja - maleje bezrobocie, maleje bezrobocie - maleje imigracja i rośnie współczynnik dzietności, a z tego samoistnie rośnie konsumpcja, etc.) na miarę możliwości finansowych naszego kraju (tak, abyśmy zamknęli budżet na plusie). Z czasem osiągnięcia gospodarcze przełożą się na wyższe wpływy z podatków, co pozwoli obniżyć stawki podatkowe i jeszcze bardziej poprawi sytuację (zastrzegam, że gospodarka ma być mieszana, a wpływy z dochodów z niej powinny służyć ułatwianiu życia konkurentom z poza kwestii państwa - niskie podatki, pomoc finansowa dla małych firm, sprzedaż technologii po korzystnych dla firmy cenach, etc.). Oczywiście, polityka interwencjonizmu, którą tu wyraziłem, zaraz zostanie skrytykowana, a ja zostanę uznany za komunistę (mimo, że pomijając socjalistów, idea interwencjonizmu z początku była domeną prawicy).
Co to za nowy twór ,,lewicowiec o poglądach przeciwko państwu opiekuńczemu" Przecież to oksymoron jest. No chyba że uważasz się za lewicowca bo nie lubisz Kościoła oraz jesteś za pełnią praw do homosiów ;) Co jest błędne. A do samego tematu, chciałbym ponarzekać na sens istnienia NFZ, otóż, moja narzeczona, miała mieć zabieg bo wykryto jej jakiegoś tam guza w piersi( całe szczęście nic groźnego). Wszystko ładnie pięknie, termin zaklepany, 3 dni pobytu w szpitalu ma być. Zawożę ją na miejsce, i czekamy. Bite 4 godziny, i nic nie udało się załatwić, w szpitalu panuje TOTALNY chaos, zagubione dokumenty, skierowania itp itd. W związku z czym po konsultacjach pójdzie się prywatnie. Oto na co idą nasze podatki. A szczytem bezczelności jest przyjmowanie prywatnie w godzinach rpacy w szpitalu :|
To, żem antyklerykał, to inna sprawa. Tak naprawdę, jestem liberał starego kroju (w dziedzinie pol.-społ. popieram Locke'a), ale interwencjonista gospodarczy. Wy naprawdę wyobrażacie sobie lewicę tylko w kwestii obyczajowo-socjalnej?Cytat:
Zamieszczone przez Pampalinex
Myślę że lewica od dawien dawna miała za zadanie dbać o byt takich np robotników co równa się państwu opiekuńczemu. Chyba nie myślę źle że taki Marks czy też Engels byli lewicowcami? I wiemy jakie poglądy głosili. A interwencjonizm gospodarczy, tak jakby, się nie sprawdził... PRL plus reszta państw komunistycznych.
Większość ludzi ma teraz poglądy "trzeciej drogi"... tylko o bardzo różnych odcieniach. Pisanie o lewicy i prawicy mija się z celem. Tak naprawdę to już przy NSDAP tak było, a teraz kłoci się brunatny z czerwonym, że nazi byli albo na lewo, albo na prawo.... a Ci po prostu brali co im pasowało z drogi lewej czy prawej...
http://pl.wikipedia.org/wiki/Interwencjonizm
Pampa - w PRL i innych państwach mieliśmy gospodarkę planową. To nie są zawsze pojęcia tożsame. Są 3 typy gospodarek: wolnorynkowa, mieszana i planowa. Interwencjonizm:
a) wyciągnął Stany z kryzysu lat 30. (New Deal Roosevelt'a - interwencjonizm bierny)
b) pozwolił Szwecji na budowę najbogatszego społeczeństwa świata (działa od 1815 wraz z zakończeniem wojen przez Karl'a XIV Johana de Bernadotte)
Barsa - pełna racja. Pytanie tylko: jak zatem złagodzić konflikty społ.-pol. w społeczeństwie?Cytat:
Przykłady stosowania interwencjonizmu:
polityka New Deal w USA w czasie wielkiego kryzysu lat 30.
polityka narodowosocjalistycznej III Rzeszy Niemieckiej w latach 30. XX wieku
plan Marshalla w państwach Europy Zachodniej
kontrolowana przez państwo powojenna odbudowa gospodarek Japonii, Republiki Chińskiej (Tajwanu) i Korei Południowej.
gospodarka w krajach komunistycznych
gospodarka w Unii Europejskiej
częściowa nacjonalizacja gospodarki w Argentynie w latach 30. i 70.
częściowa nacjonalizacja gospodarki w Meksyku w latach 60. i 70.
interwencjonizm państwowy w Brazylii w latach 70.
interwencjonistyczna polityka rządów kontrolowanych przez Indyjski Kongres Narodowy, w Indiach latach 50. 60. i 70.