-
Beregar
Tak...Nie zasłużyli sobie na takie traktowanie,dobrze że już po wszystkim. - odparł po czym mimo początkowych protestów kobiety zabrał się za bandażowanie jej najcięższej rany - Trzeba uprzątnąć zabitych,inaczej posłaniec może w ogóle nie zajrzeć do środka. Gdyby tak się stało,proponuję żeby ktoś z nas zaczaił się poza palisadą i w razie czego przechwycił go kiedy tylko się zbliży do obozu.
-
Aldarion
Beregarze, mimo ran zaczaję się na wysłannika, ale najpierw pochowajmy zabitych jako rzekłeś.
-
Beregar
Może to i dobry pomysł,nie oberwaliście tak ciężko jak my,tylko Balrakk nie wygląda najlepiej...
-
Gerud Żelazna Pięść
Pomogę elfowi rzucił ograbiając kolejnego trupa z majątku.
-
Wszyscy
Balrakk zdziwiony spojrzał się na Geruda. Co? wymamrotał pod nosem. Kobieta przytaknęła Beregarowi Tak, to jest dobry pomysł, teraz ktoś musi wyprowadzić tych ludzi z lasu przynajmniej na trakt do Bree. Powiedziała i zwróciła się do Aldariona Jak dobrze, że mamy po swojej stronie szlachetnego elfa. Dziękuje ci Aldarionie. Ilberic otarł łzy i odpowiedział Bałem się, że zaczną brać co popadnie a tam była cenna rzecz, takie pudełko, dość stare, obiecałem je komuś. Ale wiem, gdyby nie moja głupota, pan nie musiałby przez to przechodzić.
Techniczny
Gerud zebrał 30 monet. Niedługo sakwa ugnie się pod własnym ciężarem.
-
Gerud Żelazna Pięść w khazalidzie.
Aldarion uratował mi życie. Nie dopuszczę by hyr w świat poszedł, iż krasnoludy nie spłacają swoich długów wyjaśnił Balrakkowi. Podzielił zebrane monety na sześć równych części i wręczył każdemu biorącemu udział w walce należność.
Techniczny:
Po 5 monet dla Balrakka, Aldariona, Geno, Beregara i Aelin.
-
Geno
W cóżeś się Ilbericu wpakował? zapytał przyjaciela, po czym odrzekł krasnoludowi Dziękuję za to że zechciałeś się podzielić monetami ze mną, ale wybacz nie przyjmę ich, te łotry zdobyły je żerując na tych biednych ludziach, jeśli chcesz je komuś oddać to przekaż je jeńcom,a co do wyprowadzania ludzi na trakt lub do bram samego Bree myślę, że poradzę sobie z Ilberickiem z takim zadaniem odparł Aelin
-
Gerud Żelazna Pięść
To Twój udział Geno za szturm obozu, skoro z niego rezygnujesz, to nie mam zamiaru dawać go nikomu innemu wzruszył ramionami.
-
Beregar
Skinął krasnoludowi głową w podzięce,choć póki bieda nie zaglądała mu w oczy nie widział potrzeby zbierania łupu z poległych. Gdy opatrzył do końca Aelin przeszukał jednak zwłoki Kaithura licząc że znajdzie przy jego ciele jakieś wartościowe informacje...
-
Aldarion
Beregarze nie przypominam sobie byś był mi winien pieniądze? Może źle się czujesz? Krasnolud oddający złoto lub srebro i to elfowi to rzecz niesłychana. Dzielnie walczyłeś muszę to przyznać.