no to Rodowici udowodniają, wbrew temu co propaganda czerwonych nadawala, ze sytuacja jest zgola inna.
Wersja do druku
no to Rodowici udowodniają, wbrew temu co propaganda czerwonych nadawala, ze sytuacja jest zgola inna.
Nie rozumiem hejtów na Pawełka, czasami popełnia błędy, ale też wiele razy wyciągał niezłe piłki.
Co sie w Lechu dzieje :?: Peszko,Tshibamba a teraz Wichniarka odeslali do drugoligowego FC Ingolstadt 04 :?: Beda jakies wzmocnienia czy juz wlodzaze dali sobie spokoj z LE :?:
Tymczasem Grosik wciaz sie wacha(dzis przed poludniem mial podjac decyzje),Gilkiewicz dolaczyl do swego brata blizniaka w Slasku Wroclaw.Zas sprawa z Burhartem zaczyna wygladac dosc optymistycznie ;)
Ja niestety jestem negatywnie nastawiony do wyniku z Bragą. Sądzę, że nasi z nimi odpadną, bo Braga gra na przyzwoitym poziomie. Lech musiałby się wzbić na wyżyny swych umiejętności. W meczu z Man City wiadomo niestety, że gdyby Mancini zmobilizował swoich piłkarzy to roznieśliby oni naszych w pył. Z kolei jeśli przejdziemy z Bragą to obstawiam na awans z Liverpoolem :D Choć ostatnio wzięli się się w garść i jako tako grają. Pewnie ktoś powie, że Man.City by ich rozniósł, a Liverpool już nie. Cóż... wystarczy spojrzeć na tabelę :)
http://www.realmadrid.pl/index.php?co=a ... 724&kom=ok
Mourinho trenerem roku. Jak skomentujecie?
Moim zdaniem był to bardzo trudny wybór i gdyby ode mnie zależało to bym dał ex aequo Mou/del Bosque. Z jednej strony Hat trick Mourinho, a z drugiej strony najważniejszy puchar jaki może istnieć w piłce nożnej.
no, jak widac nie trzeba wcale nic pokazac na ms aby zgarnac zlota pile, zamiast Messiego trzeba bylo Sneijdera wstawic, chociaz go wyroznic.
Messi wygrał... hm i ciesze się, i jest mi smutno...
Ciesze się, bo piłka klubowa triumfuję nad reprezentacjami. Ciesze się, bo wygrał ten, którego uznaje się za najlepszego, a to nagroda indywidualna i wedle mojego uznania powinien ją zgarniać najlepszy w danym roku zawodnik występujący w topowym klubie, który daje mu możliwości grać o najwyższe cele.... a nie lider zespołu, który wygrał coś tam, a sam lider grał, jak w całym roku, jak grał = Canna za 2006.
Smutno mi, bo wolałbym Xaviego zobaczyć na 1 miejscu, należało mu się... od Messiego nie odstaje, tylko inne obowiązki na boisku.
Brak Wesley'a w pierwszej "3"(za Iniestę) to największa klapa tegorocznego plebiscytu...
ps. jak dla mnie kluczem do wszystkiego było to, że Hiszpanie nie mieli lidera i głosy "rozmyły się" na wielu....
Akurat co do Iniesty to się nie zgodzę. On i Xavi w Barcelonie są niezbędni. Gdyby nie ich piękne rozegrania piłki, cudowna gra i doskonałe podania Messi prawdopodobnie, by nie wygrał. Zazwyczaj wygrywają właśnie ci, którzy najbardziej błyszczą i mówię tu o strzelcach bramek. Na asystentów i rozgrywających już zwraca się mniejszą uwagę. I tak jak napisałem wyżej, gdyby nie ta dwójka to Leo zdobywałby jakieś 1/3 bramek mniej niż teraz. Xavi i Iniesta to serce Barcelony. Messi to oczywiście cudowny egzekutor i bez wątpienia najlepszy piłkarz na świecie jeśli chodzi o indywidualne umiejętności. Sneijder co prawda odgrywa podobną rolę jak ci wypisani wyżej, ale najzwyklej w świecie moim zdaniem w tym sezonie błyszczał mniej. Jeszcze za prowadzenia Interu przez Mourinho było o nim słychać ale to mniej więcej w finale i półfinale LM. Oczywiście na MŚ też spisywał się doskonale. I znów patrzymy na to jak grali Xavi i Iniesta w reprezentacji i znowu dochodzimy do wniosku, że zasłużenie znaleźli się w "trójce" :D
jak dla mnie zeby uznawac kogos za najlepszego pilkarza swiata, to trzeba sie wykazywac z repra, zawsze tak bylo.
bylem za Xavim (juz raczej nie powtorzy sie, Iniesta jeszcze moze miec szanse, jest mlodszy, zamiast Leo powinien byc Sneijder wstawiony)
to jak juz uznaja klubowe osiagniecia - to gdzie Ronaldo? bo mial super wyniki 49 bramek w 47 meczach. zenada i tyle, fifa to jedno, wielkie, bagno.
Cytat:
Dla mnie kontrowersyjna decyzja tylko ze względu na poprzednie edycje, które przy indywidualnym charakterze nagrody jednak zawsze skupiały się na sukcesach klubowych i reprezentacyjnych, przy takim werdykcie razi brak C. Ronaldo, bo faktycznie - jeśli się odsunie na bok wszystkie drużynowe osiągnięcia - to ta dwójka może rywalizować ze sobą
Ale Real w poprzedniej LM grał słabo, Ronaldo bramki może i strzelał ale cały Real jakoś wybitnie nie grał. Z kolei Barcelona zaszła do półfinału o ile się nie mylę. To dużo większy sukces niż odpadnięcie w 1/8 z tego co pamiętam. Pewnie chodziło im o to.