rozpierdykła mi się tarcza(nie pytajcie jak) i chciałbym kupić w miarę solidną.
Wersja do druku
rozpierdykła mi się tarcza(nie pytajcie jak) i chciałbym kupić w miarę solidną.
Zrob samCytat:
rozpierdykła mi się tarcza(nie pytajcie jak) i chciałbym kupić w miarę solidną.
Właśnie u nas w zakonie robimy są jeszcze w dobrym stanie a jak się rozwalą zrobimy nowe wychodzi taniej niż jak rozwalisz piękną za 450zł.
Coraz cziesciej sie z Toba zgadzam. Tarcza jest elelementem ktory najszbciej sie zuzywa i nie ma sensu wyrzycac tu paru stowek na hiper piekne tarcze, ktore i tak za jakis czas trzeba by wymienic. Jak ja zrobilem pancerna sciane przenosna 3 lata temu, to nadal sluzy w bractwie. A jej cena? Sklejka (nie hstoyczne ale co z tego:P) ne pamietam leksoztuje, na te tarcze cos chyab kolo 40 zl, 3 warstwy plotna to smiszne pieniadze, nawet przescieradlo moze byc:P umbo 20 zl deseczki to w domu byly i skrawki skory.
Czyżby zamiana ról :P a może zmądrzałem po 1.5 roku nierzadkiego ośmieszania się na forum.Cytat:
Zamieszczone przez Volomir
Ja natomiast robię lekkie tarcze. Nie niezniszczalne. Koledzy oklejali je 5 warstwami płótna itd itd. Wychodzi coś takiego, że idzie 2kg kleju, sklejka waży ze 2 i idzie puszka farby na ten badziew. W efekcie mamy niezniszczalny, gowniany mur obronny, którym nikt nie ma siły walczyć. Ja obszywam ranty skórą 5mm (miękka, bo impregnowana się gorzej trzyma i wcale nie jest lepsza do oslony krawedzi) a potem 1-2 warstwy cieńkiego lnu, na to farba. Trzeba użyć tylko dobrego kleju np: Vikol, bo butapren słabo trzyma. Odkleiły mi się warstwy w poprzedniej tarczy. I mamy tarczę, 2,2kg. Leciutka, poręczna. A jest naprawdę dobra i wcale niepotrzebne jest obklejanie formatki 5 warstwami płótna na żagle jachtowe żeby mieć bardzo wytrzymałą tarczę. Wyszedłem z założenia, że nie ma sensu męczyć się z ciężką tarczą, która wytrzyma 10 lat, tylko zrobić lekką i mieć coś co ci się przyda podczas walki. Rozpiździ się to trudno, tarcza to element, który tak czy siak wymienia się co jakiś czas... Polecam :)
Zrobiłem 3 tarcze jak do tej pory. Połamała się ta obszyta skórą impregnowaną w wosku.
I obklejajcie chociaż jedną warstwę od spodu tarczy. Daje radę to naprawde. I jest historyczne. Z przodu ładnie a od spodu klej i strzępy to lipaaaa.
Za leniwy jestem na robienie tarczy samodzielnie :roll:
Pewnie 50 zl, a 300 zl to mala roznica:P