Wersja do druku
Witam. Wudang zamiast garrison script proponowałbym tylko wzmocnić rebelianckie garnizony. Dobry jest wg mnie ten real battle minimod np. plik descr walls możesz obczaić, uważam że gośc zrobił też sensowny unit w tym minimodzie gram na nim obecną kampanię. A moje propozycje zmian campaign script zamierzasz wykorzystać? I mam nadzieję, że wrzucicie nowe animacje jakie zrobił Karaislam. :P Pozdrawiam.
"Oficjalnie" dlatego że to ty najpierw napisałeś posta w moim kierunku "oficjalnie", nie widzę powodu żeby na twoje posty z tematu skierowane do mnie miał odpowiadać ci na pw.Cytat:
Koniec spamu, ktoś ma jakieś inne obiekcje na pw, po co oficjalnie? Czyżby w jakimś celu?.. a może zwykła frustracja.. Cóż..
Wybacz nie wiedziałem że jesteśmy w ... nawet nie wiem gdzie zdanie puknij się w łeb jest czymś "ostrym" bo chyba nawet w szkółce katolickiej używają takich wulgarnych i ostrych sformułowań.Cytat:
Uu uwielbiam to, kolejny raz pokazałeś poziom - ostro. :D Brawa :!: :lol:
Ale po kiego to jakieś zawody kto wrzuci więcej screenów?Cytat:
'kilka screenów' wrzuć choć 10 % tego, razem z tamtą kampania jest tego ok. 350.
Czytam ze zrozumieniem ale wychodzi na to że ty nawet nie wiesz co piszesz jakbyś nie pamiętał to ty "zaatakowałeś" mnie po moim poście stwierdzającym że twój wyczyn to nie jest nic niemożliwego co zresztą jest przecież jasne samo przez się i dodatkowo potwierdza tylko że mod nie jest wcale aż tak wielce trudny co jak sam napisałeś chciałeś potwierdzić.Cytat:
Jakbyś czytał ze zrozumieniem ( o co trudno jak widać), to chodziło mi o zaprzeczenie twierdzeniu, że mod jest trudny, i tyle. Resztę dodajesz np. Ty.
Z jakiej okazji mam ci dawać argumenty czemu coś lubię a czemu nie? I jakie to mają być argumenty takie?:Cytat:
'nieciekawa'(...) Spytasz mnie o argumentację(jakąkolwiek) - też tak napiszę. :D
"Ze względu na trudne dzieciństwo i fakt że moje życie jest nieuporządkowane niczym ruski burdel kampanie toczone na szybko i byle zwyciężyć są dla mnie nie ciekawe".
Chodziło mi o przeglądanie tych twoich 350 scrennów a nie o sam temat :roll: .Cytat:
Może dla kogoś zaglądanie tu, nie jest 'efektem zbyt dużej ilości czasu', tylko to lubi. Daruj sobie te bzdury.
Chyba dramatyczny poziom. Specjalnie upewniłem się co to znaczy altruizm i nijak nie mogę tej definicji dopasować do zacytowanych przez ciebie słów ani moich postów. Co ty tak się uczepiłeś tych scrennów? Wniosek o uważanie się za mistrza wynika z tego że zacząłeś bić pianę po tym jak stwierdziłem że twój wyczyn nie jest "niemożliwy". Co to twojego poziomu wypowiedzi to jaki jest każdy widzi i też on świadczy o tobie tak jak to jest zresztą zawsze.Cytat:
Wiesz co to jest altruizm? "możesz", "uważający" :lol: Co tu komentować moge o Tobie napisać to samo, tylko po co znam Cie?. Czy błędne rozumowanie, dla Ciebie wrzucenie screenów jest uważaniem się za mistrza?. Dramat poziom świadczy o Tobie.
Wiesz jak wyglądają te zdania w moich oczach? Jak sytuacja gdy dziecko obrazi drugie dziecko i zasłaniając sobie uszy krzyczy "nie słyszę cię" ewentualnie jak dorosły który wkurzony wymawia w drzwiach ostatnie zdanie przeciw swojemu rozmówcy i trzaska drzwiami żeby ostatnie zdanie należało do niego.Cytat:
Ehh na większość nawet sensu nie ma odpowiadać to perfidne pół epitety, sfrustrowanego użytkownika. Chcesz coś wygarnąć to wal na pw, a nie pośrednio przecząc w imię widzimisię.
Koniec spamu, ktoś ma jakieś inne obiekcje na pw, po co oficjalnie? Czyżby w jakimś celu?.. a może zwykła frustracja.. Cóż..
Przegrałem kampanie Ajjubidami bo nie mogłem zdobyć miast krzyżowców - oblężone armie z tury na turę stawały się coraz większe, aż w końcu Frankowie, mimo iż rozgromieni przeze mnie w polu, mieli 2x większą armie ode mnie xD Zrozumiałbym jeszcze gdyby komp dostawał jakiś wieśniaków, ale parę jednostek sergeant spearmen ze srebrnymi belkami? No i Armenia wbiła mi nóż w plecy. Z trzech biednych prowincji wystawiła większą armię niż ja z Egiptu i połowy Syrii, ale spoko.
Cóż... lekko wkurzające, ale teraz poziom very hard jest naprawdę very hard.
Fakt, oblężenia to najgorsza możliwość. Nie dość, że zazwyczaj unieruchamiają wielkie armie, to Si mimo wszystko ciągle rekrutuje nowe wojsko bez przerwy( nawet z jedną prowincją) plus oczywiście skrypty - co cholernie irytuję. Dlatego bez blitzkriegu gra jest trudna.Cytat:
Regulus
Szczególnie ociągając się na początku - później, traci się cenną inicjatywę.
Wstydu oszczędź (sobie).Cytat:
Dagorad
Coś mi mówi że na poziomie normal sytuacja prezentowałaby się tak samo jako że skrypty nie podlegają chyba zmianie.Cytat:
Cóż... lekko wkurzające, ale teraz poziom very hard jest naprawdę very hard.
Może by stworzyć właśnie kilka kampanii różniących się tylko ilością skryptów? Nie wiem tylko czy aby nie jest tak że każda kampania zajmuje tyle samo miejsca i nie da się ich podpiąć pod ten sam plik.
[spoiler:1f6eeslx]http://static2.blip.pl/user_generate...es/1375503.jpg[/spoiler:1f6eeslx]Cytat:
Idill`a (MZ)
Dodatkowe jednostki w rebelianckich garnizonach powinny być utrudnieniem dla gracza (żeby nie mógł blitzować), nie dla AI, które i tak rekrutuje przecież na potęgę. Dwie, trzy jednostki więcej w słabszych garnizonach nie zrobią takiej różnicy, a AI jest gromiona po kilka razy, bo wysyła nie tak silne armie, najczęściej bez generałów, a ci są istotni, bo rebelianci mają konkretnych dowódców.
Nad Ayyubidami i KoJ trzeba popracować, faktycznie. Choć dochód tych pierwszych z miast Hidżazu to 15%, więc nie tak mało, 2500, utrzymanie całej rodziny królewskiej (bez jednostek). Ale zrobi się do 2.3.1. ERE też zostanie "zracjonalizowane" :P. Gurydowie zajmują teraz swą historyczną pozycję i są tak silni, jak byli, mniej więcej. Chorasan faktycznie był regionem, o który konkurowali Gurydowie i szachowie Chorezmu, podczas gdy Gaznawidowie dogorywali w Pendżabie (w 1186 chyba Gurydowie zabili ostatniego sułtana gaznawidzkiego, po czym zajęli się Radźputami). W tej części mapy kierunek ekspansji frakcji jest chyba najbliższy temu, co sobie założyliśmy.
Nienaturalna ekspansja KoJ wiąże się oczywiście z brakiem osobnej frakcji w Syrii (Ayyubidzi blokowali ekspansję dzięki pokojowemu AI w BC 2), poza tym jednostki KoJ są całkiem silne, a dzięki lepiej rozwiniętym ośrodkom frakcja ma na starcie znacznie lepszy dostęp do jednostek.
To ostatnie jest jeszcze bardziej widoczne, gdy KoJ kierowane jest przez AI. Nie pamiętam, czy już o tym mówiłem, ale AI ma osobny zestaw rekrutacyjny w EDB. Tempo "poboru" jest dla AI szybsze, AI ma też dostęp do lepszych jednostek w budynkach niższych poziomów; do tego skrypty - i możliwe jest, że Armenia pod wodzą AI może z trzech prowincji wystawić armię, na jaką nas nie byłoby nigdy stać.
Co do submoda karaislama - ja tam entuzjastą tego nie jestem. To są modyfikacje różnych osób zebrane i udostępnione jako paczka karaislama. Jakich on swoich modyfikacji tam dokonuje, tego nie wiem i nie chcę się dowiadywać; zresztą po co, skoro mamy bezpośrednie wsparcie autorów. A propos, kontaktowałem się z Germanicu5-em w sprawie nowego BAI i CAI dla BC. Jest bardzo zainteresowany przygotowaniem tego, dogadujemy szczegóły. Dam znać, jak tylko coś będzie wiadomo.
Poziomy trudności zmieniają nieco finanse, tzn. na wyższych poziomach dostaje się nieco mniej kasy, ale różnica zaobserwowana na początku rozgrywki jest dosłownie minimalna - być może później ma większy wpływ bonusowy, ale nieznana jest formuła, więc nie wiadomo dokładnie, jak to jest z finansami. Dodatkowo, zdaje się, że jednostki AI mają wyższe morale i wolniej się męczą. Niektórzy zauważają związek poziomu trudności z ilością pełnych armii wystawianych przez AI. I rzeczywiście, pamiętam jeszcze z EB, że grając Armenią (Hayasdan) na VH/VH gracz był bardzo szybko tratowany przez Seleukidów; nie dało się grać po prostu. Po zmianie poziomu na H/M było już znacznie lepiej.
EDIT: Dzięki za raporty. Informujcie dalej co Wam się podoba, a co nie, co należałoby poprawić. Pamiętajcie też, że to 2.3. Celem jest 3.0, więc elementy, które pojawiły się w 2.3 nie są czy nie muszą być ukończone. 2.3 jest wciąż WIP - od nowych royalty traits po napompowane ERE. ERE akurat będzie miało określone problemy związane z wielkością terytorium, a 50 tys. (chciałem dać -100 tys., ale zapomniałem i poszło z 50 tys. ;)) długu to tylko tymczasowy bezpiecznik, żeby graczowi nie było śmiesznie łatwo.
Witam. Zgadzam sie całkowicie z opinią Regulusa w kwestii Bizancjum (znacznie za silne), Ayyubidów (za słabi) i Jerozolimy (za silna). Jako fan Gruzji cieszę się ze zredukowania dawnych Wielkich Seldżuków do obecnego poziomu Seldżuków z Iraku. Gram na oryginalnym AI z Broken bo je przywróciłem by mieć podobne warunki gry jak Inni. :P Tnę na moim campaign script z ograniczonymi premiami dla kompa - jest git, nadal trudno ale da się wygrać. Generalnie po kilku kampaniach w Broken Crescent 2.3 to fajny mod i jednak w poprzednią wersję tj. w 2.02 grał nie będę bo zostaję przy obecnej :P . (Dla mnie obecnie Broken 2.3 to mod nr 2, zaraz po Bellum Crucis 6.1 :mrgreen: ).
P.S. Wudang wysłałem Ci pakiet skryptów na maila, do ew. wykorzystania w Broken 2.3, szczególnie powinien Cię zainteresować skrypt wprowdzający na frakcje "karę" finansową za określoną liczbę prowincji - im ich więcej tym kara wyższa - koszty administracji itp. Na serio to się świetnie sprawdza, pisałeś, że chcesz to wprowadzić w patchu do BC 2.3. Są tam też inne ciekawe skrypty, w tym oryginalnie rozwiązany garrison script. :P
Tak, dziękuję, sprawdzam to powoli w tym tygodniu. ;)Cytat:
Zamieszczone przez Araven
Żeby nie dało się przeprowadzać szybkiej wojny, musiałbyś porobić wszędzie prawie pełne garnizony. ;)Cytat:
Dodatkowe jednostki w rebelianckich garnizonach powinny być utrudnieniem dla gracza (żeby nie mógł blitzować
W Konstantynopolu ze skryptu pojawia się 12 nowych oddziałów, które dzięki doświadczeniu ani myślały o kapitulowaniu, mimo wszystko hołotą jakoś ich rozgromiłem, to problemem wielkim i tak nie jest, blitzować się da. :D
Według mnie zamiast wzmacniać rebeliantów, lepiej dać frakcjom więcej wojska na początku( tzn. do każdej osady), albo we wszystkich macierzystych prowincjach ustawić skrypt garnizonowy.
Edit: Przydałby się skrypt obniżający graczowi sakwę na minus, ta na plusie daję zdecydowanie za dużo. :D
A o jakiej hołocie mówisz?