Może choćby taki, że kobiety przestaną być traktowane podmiotowo, jako coś gorszego. Odwróćmy może Twoje pytanie - Jaki jest pożytek z tego, że nadal kobieta będzie miała mniejsze szanse od mężczyzny?Cytat:
Zamieszczone przez szwejk
Wersja do druku
Może choćby taki, że kobiety przestaną być traktowane podmiotowo, jako coś gorszego. Odwróćmy może Twoje pytanie - Jaki jest pożytek z tego, że nadal kobieta będzie miała mniejsze szanse od mężczyzny?Cytat:
Zamieszczone przez szwejk
Bo wiesz, jak się ma np. żonę, która na dodatek pracuje (zjawisko bardziej powszechne niż by Ci się wydawało ;)), to byłoby miło, jakby po pierwsze zarabiała więcej (czyli tyle, ile facet na jej stanowisku), bo to zawsze miły akcent w budżecie rodzinnym, a po drugie żeby idąc na macierzyński miała dokąd wracać (a nie tak jak teraz się zdarza - wracała do roboty tylko po to, żeby się spakować).Cytat:
Zamieszczone przez szwejk
Ok wyrównujmy... ale edukacją itd. a nie np. parytetami, które są bzdurne, a w odniesieniu do zarządów spółek to już w ogóle porażka a o takich zakusach co jakiś czas się słyszy. To samo zresztą co do studiów..
Tutaj pełna zgoda.Cytat:
Zamieszczone przez Barsa
Ja bym to określił jako INNE szanse. Tak jak kobieta jest inną od mężczyzny :) Przez tysiąclecia kobiety spełniały się jako dbające o dom i dzieci i jakoś ludzkość się nie zawaliła... Te, które miały ambicje polityczne, realizowały je przez zakulisowe intrygi - m.in. poprzez mężów polityków ;) Naprawdę wybitne kobiety, dochodziły do władzy samodzielnie i żadne "parytety" nie były im potrzebne i nie były traktowane przedmiotowo. Z naszych czasów: Margaret Thatcher, Golda Meir- mam wielki szacunek do nich- radziły sobie świetnie.Cytat:
Zamieszczone przez chochlik20
Pirx - w tym co napisałeś jest sporo racji, ale postaw się w sytuacji średniego przedsiębiorcy, w naszej siermiężnej polskiej, urzędniczo-podatkowej rzeczywistości. Czy stać by cię było na równe wynagradzanie kobiet i mężczyzn? I kogo, przy równych kompetencjach, wybrałbyś do pracy? kobietę, czy mężczyznę? Przypominam, że kobiety, od czasu do czasu, zachodzą w ciążę ;)
ale kobiety muszą pracować, bo z pensji męża ciężko utrzymać rodzinę. To są prawdziwe problemy, a nie urojona ideologia gender.
są zdesperowane więc zatrudnia się je na najsłabiej płatnych stanowiskach. Do tego znając właśnie polskich przedsiębiorców, których obchodzi jak największy zysk najmniejszym kosztem- idą do pracy do państwowych urzędów, bo tylko tam jeszcze obowiązuje kodeks pracy.
Kobieta nie zachodzi w ciążę sama, do tego potrzebny jest mężczyzna albo jego nasienie. Nie można patrzeć na kobiety - pracownice jako osoby gorsze z tego powodu. Jeżeli kobieta ma lepsze kwalifikacje od mężczyzny to wybrałbym kobietę, a jeśli w obu przypadkach są takie same zapewne mój wybór podyktowany byłby innym względami bez względu na płeć.Cytat:
Zamieszczone przez szwejk
A jednak. Sam gdybym miał własny biznes to przy zatrudnianiu bym uwzględnił możliwość zajścia w ciążę. Już nie mówiąc o przypadku w którym miałbym jakąś małą dopiero rozkręcającą się firmę i nagle miałoby się okazać że tracę dużą część ekipy i kasę bo jakaś młoda panna zaszła w ciążę. No ale ostatnio chyba coś zmieniali i umożliwi mężczyznom też iść na "macierzyński" więc i z tej perspektywy trzeba patrzeć na ich zatrudnianie. Większość pracodawców, czemu ciężko się dziwić, patrzy na mężczyzn biorących "ojcowski" pewnie jak na złośliwe jednostki wymyślające jakieś farmazony.Cytat:
Zamieszczone przez chochlik20
Zmieniając temat. Szykuje się wyprawa środkowoafrykańska 8-)
Kulisy:
"Francja staje się ważnym sojusznikiem Polski a w Afryce wzrasta zagrożenie terroryzmem”
Donald Tusk.
http://wiadomosci.dziennik.pl/polityka/ ... rysci.html
"francuskie media podają, że za wysłanie naszych żołnierzy Francja poprze kandydaturę Sikorskiego na szefa dyplomacji Unii Europejskiej. Czyli deal jest taki - pięćdziesięciu polskich żołnierzy będzie ryzykowało życiem, żeby Radek mógł zostać nowym "baronem Ashtonem". "
http://www.rmf24.pl/fakty/polska/news-p ... Id,1076693
(...) Etiopię oddziela od Republiki Środkowoafrykańskiej już tylko Somalia (...)
Powiedział na dzisiejszej konferencji prasowej w Brukseli Donald Tusk, szukając argumentów przemawiających za sensownością wysłania 50 osobowej ekipy z "Herkulesem" do Republiki Środkowoafrykańskiej.
Proponuję spojrzeć na mapę... :lol:
No i najważniejsze: oprócz posadki dla Radka (wątpliwe) jakie korzyści odniesie Polska?
Mamy wiecej woja za granica anizeli w kraju.Jedna rosyjska lub bialoruska dywizja i POzamiatane :lol: