Fani FPS-ów. Znajdziecie tutaj nawiązania do chyba wszystkich klasycznych tytułów.
Wersja do druku
Fani FPS-ów. Znajdziecie tutaj nawiązania do chyba wszystkich klasycznych tytułów.
Christopher Nolan się zabiera za film wojenny a że jest on już reżyserem o określonej renomie a w dodatku do współpracy zaprosił swoich znajomych (Tom Hardy,Cillian Murphy) oraz dodatkowo Mark Rylance wespół z Kenneth Branagh to należy się spodziewać produktu na którego warto czekać do lipca przyszłego roku:
https://www.youtube.com/watch?v=PC460OxDNhc
A muzykę skomponuje wiadomo kto.
Już mi się zaczyna podobać. Nie miałem styczności z żadnym z filmów opisujących Dunkierkę, także to może być coś ciekawego, jak zresztą każdy film Nolana wg mnie :)
Możesz obejrzeć dwie pozycje filmowe z 1958 oraz z 2004.Tylko w przypadku drugiego filmu jest to telewizyjna inscenizacja przeplatana wstawkami autentycznych materiałów co dało nawet interesujący efekt.Jednak nie spodziewaj się w obydwu przypadkach wielkich kreacji aktorskich oraz epickich scen.
Skrzyżowanie "Czasu Apokalipsy" z "Poszukiwaczami zaginionej Arki";) Zrealizowane nieźle. Ogląda się dobrze. Tylko zakończenie irytuje. Jakby pomysłu zabrakło lub zostawili furtkę na kontynuację... Mimo to, polecam.
https://www.youtube.com/watch?v=GhZZsuOMOi4
Cztery miesiące do premiery i coś czuję że to będzie bardzo mroczna część SW w pozytywnym tego słowa znaczeniu i ku satysfakcji fanów:
Znakomite kino, polecam. Tym razem trailer jest dużo słabszy niż sam film :ok: :
Po "Aquirre" i 'El Dorado" (no można jeszcze podpiąć "Fitzcarraldo") kolejny film osadzony w amazońskiej dżungli z Europejczykami szukającymi wytworów swojej wyobrazni.Tym razem bohaterem jest brytyjski podróżnik Percy Fawcett którego losy posłużyły za scenariusz do tego filmu.
W przyszłym miesiącu na platformie Netflix premiera filmu:
Po świetnej pierwszej części i po słabiutkim prequelu (Annabelle) trochę się czaiłem do tej odsłony. Ale spokojnie mogę zachęcić do seansu wszystkich tych których oczarowała Obecność 3 lata temu. Owszem, zawsze jest tak że gdy wiemy czego oczekiwać kolejna odsłona wydaje się być słabsza. I by to przeskoczyć scenarzyści, reżyserzy i producenci wpadają w pułapkę "więcej, lepiej, drożej" co często skutkuje niewypałem. Na szczęście tutaj mamy do czynienia z udaną kontynuacją mrocznej (co nie znaczy pełnej krwi i mięsa!) atmosfery która trzyma nas prawie do końcowych minut, a która tak dobrze się sprawdziła poprzednio. Polecam.
Edit: Po obejrzeniu wszystkich poprzednich filmów Smarzowskiego wiedziałem czego się spodziewać. Teraz już wiem że i tym razem się nie zawiodę:
http://naekranie.pl/recenzje/wolyn-r...ilmowy-w-gdyni