Wersja do druku
Ja dałbym rekrutację z 3-go poziomu kaplic i kościołów, tych ostatnich nie warto za szybko rozbudowywać bo nie dają bonusów przez większą część drzewka rozwoju. Dodatkowo byłaby kara za ew. przejście na schizmę - rekrutacja tylko w kościołach katolickich. W stajniach Aravenie jakoś dziwnie jest... Dodatkowo można dać warunek rekrutacji - min 75% katolicyzmu w prowincji.
To daj sobie z kościołów dowolnego poziomu, co referendum ogólnokrajowe miałem ogłaszać na temat rekrutacji spieszonych braci dobrzyńskich? Nie chce mi się ich zmieniać, zostaną raczej tak jak są.
Zmień Aravenie - bez referundum, będzie lepiej bo to jednostka ściśle związana z religią i te kościoły będzie wiara graczy budowała. Będzie przez to torchę realniej a i u papieżą punkty za kościółki wpadną a krucjata to potężna broń - zniszczyłem nią potężne Cesarsto - kilkanaście tur i z prze-potęgi stali się chłopcem do bicia.
Czemu zakonnicy mieliby być rekrutowania tylko na ziemiach gdzie było wielu chrześcijan? Przecież ten zakon patrząc na specyfikę Polski byłby głównie nastawiony na wspieranie chrystianizacji nadbałtyckich pogan, w każdym razie ten kierunek ekspansji wydaje się być naturalny. Oczywiście można założyć że zakon miałby swoje zamki też gdzieś na Śląsku czy w Małopolsce ale chyba naturalne jest iż w rozgrywce gracza miałby on w pewnym sensie zająć miejsce Zakonu Krzyżackiego.
Bo trzeba rozróżnić REKRUTACJĘ od działalnośći. Rekrutowano ich na ziemiach mocno zchrystianizowanych, szkolono, ekwipowano i wysyłano na ziemie które według kapituły wymagały ich działalnośći. Tak przecież było zarówno z Braćmi jak i z krzyżakami. Od tego jednostki mają w grze zakres ruchu żeby je przemieszczać.
Może ich przeniosę do kościołów i kaplic, ale nie dam wymogu 70% katolicyzmu, podzielam zdanie Dagorada. Ale na ziemiach z kościołami II i III poziomu katolicyzm będzie raczej ponad 70% i to dość szybko.
I git - będzie super.
Wreszcie kościoły w miastach będę budował a do tego dojdzie mi dobra ciężka piechota której bardzo brakowało.
Araven - nie dawaj zbyt częstej możliwości rekrutacji - raz na 3 tury styknie, możę też sama rekrutacja powinna trwać ze 2 tury - to unikatowa jednostka jak sam pisałeś a w rzeczywistośći było Braci Dobrzyńskich malutko...
Teraz są raz na 20 tur przynajmniej na początku.
To dziwne że Braci dobrzyńskich można rekrutować tylko podczas krucjat oraz że są tak mało dostępni.Powinni być na 1 poziomie co 10 tur.
Cha - u mnie 197 tura - wpisałem komendę na podglą mapki i.... Mongołowie mają około 120 silnych armii... pod sam Torzog podeszło 18... podobał mi się ruch ze wzmocnieniem ich finansowo żeby nie bankrutowali po kilkunastu turach od wzięcia pierwszej prowincji ale to co się u mnie z nimi stało jest przegięciem...
Jeżeli założę jeszcze raz grę Polską a korci mnie jak Araven zrobi poprawkę z rekrutacją pieszych Braci (Araven co 20 tur to za długo - to jest 10 lat w grze. Możę daj co 5 a sama rekrutacja niech trwa 2 tury.) to dam Mongołom tańsze utrzymanie armii a zlikwiduję tą mega sakiewkę. Nawet będzie to zbliżone do historycznośći bo ci koczownicy nie wymagali nakładów. - Sami się ubierali, żywili, zaopatrywali w konie a w zasadzie to je hodowali nawet będąc w marszu. Jednostli lekkie dam im b. tanie w utrzymaniu i nie przejmę się tym, że komputer możę produkować przedewszystkim je. Te superciężkie mongolskie oddziały to jakiś kosmos jest. Możę jeden na 10 000 ich wojownikó był w pełnej zbroi + opancerzenie dla konia. Nie wiem ile jeszcze pogram bo jak to na mnie ruszy na dobre to nawet nie beknę. Póki co zwołałem na nich krucjatę ale prócz utraty praw handlowych z państwami katolickimi nie wiele mi to da bo... Na mapce jest około 120 silnych armii które rozwalą co wejdzie im pod rękę a za jakieś 50 tur przy tym skarbcu który mają będzie ich dwa razy tyle.