Kakashi i Grogmir to nie jest typowy western tamtych czasów. Wtedy kręcono westerny o superbohaterach walczących z nieprawością i ratujących kobiety.Cytat:
Zamieszczone przez Volomir
Ten jest zupełnie czymś innym. Wg mnie to perełka tego okresu. To jedyny western będący zarazem komedią, nawet parodią tych najbardziej typowych. Pod względem akcji porównywalny do Forresta Gumpa, najpierw bohater jest purytańskim młodzieńcem, zostaje porwany przez Indian, potem zostaje najlepszym rewolwerowcem, boi się jednak zabijać ludzi i układa sobie inne życie. To zaledwie początek tej mieszanki. Mamy tutaj bohatera który we wszystkim jest zarazem najlepszy i najgorszy - najszybszy rewolwerowiec na Dzikim Zachodzie który woli być nazwany tchórzem niż zabić człowieka. Wszystko jest tam wręcz karykaturalnie pokazane. Morał też jest całkowicie odmienny niż poważnych wówczas, a zarazem porostych amerykańskich westernów (Dobry zły i brzydki to nie produkcja USA).
Jeśli uważacie że to coś co już oglądaliście to polecam obejrzeć zeby wyprowadzić was z błędu. :)