Jak dla mnie kolega pisał o XVI wieku...
Wersja do druku
Jak dla mnie kolega pisał o XVI wieku...
Hmmm mówił o XVI czy XVII w. z XVI wiekiem zgoda, złoty wiek w Polsce, ale XVII to już na 100% nie.
Pampalinex https://www.youtube.com/watch?v=1k0ke7ycs7Q&hd=1 trzymaj tylko obejrzyj całe. Piszesz tak o jak to ruch narodowy umie najlepiej :rolleyes:
Jędrka oglądam od dawna, i jakoś nie widzę tutaj rozbieżności z tym co pisałem. A co ma do tego RN? Weź się zastanów w ogóle co Ty wypisujesz...sobie wstydu tylko robisz...:curve:
To jest internet jaki wstyd? Chodzi o to że RN jest głośny a nie skuteczny. Piszesz mi żebym został chłopem pańszczyźnianym.Szkoda że mam swoją działalność a mimo to bliżej mi do niewolnika niż chłopa. Może dla tego chce by wygrał kiedyś Korwin.
Hehe, i właśnie o takich wyborcach mówiłem wcześniej. Dlatego JKM mnie odrzuca :) (serio popracuj nad poprawną polszczyzną)
II rzesza przed I wojną światową była chyba najsilniejszym państwem gospodarczo i militarnie. To były czasy ich świetności. Gdyby nie Amerykanie to kto wie, może przedarliby się do Paryża.Cytat:
Wymienienie III Rzeszy to strzał w stopę, państwo które koniec końców doprowadziło do utraty przez Niemców części ziem, ludności, zniszczenia gospodarcze itd. Rządzone przez człowieka który przyczynił się do jego klęski.
Za czasów Piotra III Rosja przeszła modernizacje. Katarzyna II dokonała rozbioru Polski zabierając większość jej ziem. To były dobre czasy dla nich.Cytat:
No a przykład Rosji carskiej to w ogóle chyba żart, zacofane państwo słabe gospodarczo i okazujące się koniec końców kolosem na glinianych nogach.
Podczas I wojny światowej - fakt, byli bardzo zacofani i pozbawieni szans na wygranie wojny.
Stalin może nie, ale tacy złoczyńcy jak on i Hitler trafiają się rzadko. Są też dobrzy władcy i trzeba o tym pamiętać.Cytat:
Czyli lepszy np. Stalin u władzy niż demokracja? Skrajnie skorumpowane i nieudolne rządy da się legalnie obalić, prawdziwego monarchę z pełnią władzy obalić można jedynie w bardzo krwawy sposób.
Obalenie rządu nie jest takie proste jak się wydaje. Zresztą można to prześledzić obecnie. W internecie widziałem już nie jeden post, gdzie podczas ostatnich wyborów ktoś oddawał głos na daną osobę, a później okazywało się, że otrzymała ona 0 głosów. Wybory są fałszowane i nigdy nie zobaczymy prawdziwych wyników. No i trzeba pamiętać, że demokracja to rządy głupców, jak mówi JKM. Słowo pijaka spod sklepu jest warte tyle samo, co profesora z Uniwersytetu.
Przy obecnych technologiach władcy nie trzeba obalać w bardzo krwawy sposób. Wystarczy jedna kula. No i pamiętajmy, że jest taki ustrój jak monarchia konstytucyjna. Jeśli nie da się naprawić obecnego ustroju, to ten jest chyba najlepszym lekarstwem.
Podczas monarchii państwo należy do kogoś, a ten ktoś zazwyczaj dba o nie, bo jaki ma cel w tym, aby okraść własne państwo i pozwolić na podbicie przez wroga? Hitler, jak i Wilhelm II wyrządzili okropne szkody, ale przed wojną Rzesza była bardzo mocnym państwem. Nie da się tego zaprzeczyć.
Dlaczego?Cytat:
(co jest niewykonalne w naszym przypadku)
Popieram poglądy KNP, ale nie zagłosuje, ponieważ nie podobają mi się wyborcy. Dobry tok myślenia.Cytat:
Hehe, i właśnie o takich wyborcach mówiłem wcześniej. Dlatego JKM mnie odrzuca :)
Dlaczego? Po pierwsze jesteśmy biednym krajem. Po drugie wymaga to całkowitej zmiany Konstytucji i innych ustaw, zmiany działania sądów i urzędów itd. Po trzecie w jaki sposób chcesz zmienić system rządów w kraju, w którym nie masz na nic praktycznie wpływu? Po czwarte, jeśli myślisz, że posłowie dobrowolnie odstąpią od tzw "koryta" i przekażą wszystko jednej osobie to jesteś straszny optymista :) Oczywiście mówię tu cały czas o zmianie obecnego systemu na ten proponowany przez husarza gdzie całość władzy ma jedna osoba. Dlatego właśnie uważam, że zamiana na taki system jest niemożliwa. Zresztą obawiam się, że jakakolwiek zmiana w aktualnym systemie, która godziłaby w rządzących i ich interesy trudna do wykonania a w najgorszym scenariuszu skończyłaby się jak na Ukrainie czyli Majdanem z ofiarami.
Wystarczy spojrzeć na wielokrotnie przerabiany temat ograniczenia liczby posłów oraz (o zgrozo!:D) rozwiązania senatu. Przerabiany oczywiście do momentu 20:00 w dniu wyborów...
No właśnie. Ciekaw jestem jak wielu chętnych do zasiadania w sejmie by było, gdyby funkcja posła nie była połączona z wielkimi przysporzeniami majątkowymi.