Kto się dobrze bawił w trakcie obydwu częsci "Kingsman" może już zacierać ręce z niecierpliwości:
30 listopada uroczysta premiera na YT fanowskiej produkcji osadzonej w klimatach wiedźmińskich:
Wersja do druku
Kto się dobrze bawił w trakcie obydwu częsci "Kingsman" może już zacierać ręce z niecierpliwości:
30 listopada uroczysta premiera na YT fanowskiej produkcji osadzonej w klimatach wiedźmińskich:
Granie na sentymentach :cool:
https://wiadomosci.radiozet.pl/Swiat...w-wieku-75-lat
Trochę mnie ruszyło to, bo same dobre wspomnienia, a za kilka filmów powinien Oscary dostać :(
https://gfx.wiadomosci.radiozet.pl/v...at_article.png
Mega smutna wiadomość. Jeden z moich ulubionych aktorów. Naprawdę Rutger to bardzo niedoceniony aktor. Liczyłem chociaż na Oscara honorowego. :/
Jeśli chodzi o festiwal w Wenecji to Joker z Phoenixem jest nominowany w głównej kategorii. Liczę na sukces choć to wątpliwe. Ważne, że ktoś tego aktora docenia, bo Oscary go omijają.... Co ciekawe Once Upon a Time in Hollywood ze świetnym startem we Francji nie jest nominowany w tej kategorii. Choć jako fan liczę, że oba będą dobrymi filmami, nawet jeśli Złotego Lwa nie zdobędą. :)
Ja pamiętam go przede wszystkim z następujących filmów:
- pięknemu romansowi fantasy "Zaklęta w sokoła"
- komedii "Ślepa Furia"
- genialnemu dramatowi historycznemu "Ciało i Krew" (znany także jako "Róża i Miecz" oraz "Legenda o Św. Marcinie").
Trochę przypadkiem obejrzałem Władcę Paryża. A że lubię brzydala Cassela, oglądało się całkiem całkiem. To nie hicior, ale porządne kino w starym stylu. Polecam.
Wrzucony do listy oczekiwań:
Kolejna edycja
Zabójcze maszyny
Trochę mi dłużej zajęło sprawdzenie. Ok, widać te mln $ ale dyplomatycznie napiszę - film nie porywa.
Bije się w piersi, dłuuugo za późno go obejrzałem :confused: Green Book.
Zderzenie dwóch światów ale to Viggo wymiata :champagne:
Bardzo słaby film, efekty tego nie przykryją, to nie Tolkien :PCytat:
Chwilami są dłużyzny, ale nie zawiedziecie się. Gorąco polecam!
Dragged Across Concrete / Krew na betonie
Patch Adams (1998)
Po raz tysięczny oglądam i mimo upływu lat, to film ten ze znakomitą rolą, z mojej top listy aktorów - nie traci na aktualności.
Choćby jak ta scena poniżej, można do różnych spraw to przełożyć. Jakby kto filmu nie widział, to niech spróbuje; tym bardziej że osoba Patch Adamsa to nie wytwór Hollywoodu, a żyje w realu ktoś taki^^
https://www.youtube.com/watch?v=G0yU-YJ6sjY