1. Zgadzam sie
2. No aj bylbym mimo wszystko za calkowitym zakazem niszczenia budynkow. Ewentualnie mozna pozwolic na burzenie budynkow "strategicznych" - konstruktora balist, portu i koszar, reszte nie.
Wersja do druku
1. Zgadzam sie
2. No aj bylbym mimo wszystko za calkowitym zakazem niszczenia budynkow. Ewentualnie mozna pozwolic na burzenie budynkow "strategicznych" - konstruktora balist, portu i koszar, reszte nie.
To drugie również proponowałem już dawno temu.
Co do pierwszego nieco to mętne. Co znaczy na przykład ,,tylko państwa poszkodowane przez owo przepuszczenie"?
1. Może być.
2. No nie wiem. Taktyka spalonej ziemi to jedna z najskuteczniejszych. Najwięksi wodzowie przez nią przegrywali. Jednak prawdą jest, że jej się nadużywa. Chociaż w historii wiele jest takich przypadków. Np. Trzecia krucjata, Wojna 30-letnia w Holandii, Scytowie obronili się dzięki niej przed Dariuszem I. Myślę, że to powinno zostać, albo ograniczyć się do budynków gospodarczych. :)
1. Za mało uściślone właśnie chyba bo poszkodowany kiedy ma być zerwanie pona, zaatakowanie, zaatakowanie sojusznika?(przecież to też poszkodowanie mamy czekać z krucjatą, aż na nas kolej nadejdzie? :P)
2. A drugie mi tam się nie podoba przynajmniej koszary i porty powinno móc się burzyć a ratusze i świątynie nie wiem.
Lagger, czytaj ze zrozumieniem. Ktoś oblega ci zamek, szczelnym kordonem opasał cały, a ty sobie burzysz budynki i wywozisz marmury wozami albo złoto :lol: Pewnie w brzuchach poległych żołnierzy, zamordowanych podczas szturmu 8-) Proponuje zakaz burzenia podczasz oblegania, będzie to mały consensus miedzy zwolennikami, a przeciwnikami takich praktyk. Ew. mozna jeszcze zakazać burzenia marketów i portów powiedzmy.
Co do 1 punktu, tu chodzi o taką sytuacje, że przykładowo Bizancjum ma sojusz z Turcją i przepuszcza przez swoje ziemie wojska muzułmańskie np. na Wegry i te sobie hasają. Wtedy Węgry mogą przywalić krucjata zarówno Turkom, jak i Grekom ;)
Garindor, nie wiem o co tobie chodzi zbytnio, więc się nie wypowiem. Ogólnie to jest propozycja, a jako pkt regulaminu zapewne zostanie uściślone jeżeli ustalimy ta zasadę. Tu chodzi o sam pomysł, więc nie czepiajcie się szczegółów, literówek.
Nie no jeśli tak to obydwa punkty zgoda i już się nie czepiam ^^ :P
Jestem jak najbardziej za zakazem burzenia budynków. Tak jak Marat pisał, nienormalne jest, że kasy za burzenie budynków oblężonego miasta otrzymuje jego właściciel, i może używać jej gdzie tylko mu się spodoba :? Nie przypominam sobie ponadto, żeby kiedykolwiek w historii burzono porty, położone kilometry od oblężonego miasta :lol:
Na ten drugi pomysł się nie zgadzam. To tylko pogmatwałoby regulamin.
Własnie ten 2 pomysł jest arcyważny, więc trzeba tu podyskutować. W wielu KO jest problem z tym calkowitym zakazem krucjat na chrześcijan. To juz zgłaszał Obi, mowie ja, potwierdza Joopiter. Nie grasz w WKO obecnie, więc może nie dostrzegasz tego ;) Jeżeli czegos nie postanowimy, to w przyszłości będą z tego na bank kłótnie i niesnaski.
Gram w Wk 17, więc proszę nie prowadzić tutaj świadomej kampanii dezinformacyjnej 8-) -Maharbal
Bo najlepiej byloby calkowicie zakazac krucjat i dzihadow, a nie bawic sie w polsrodki. Bo co bysmy nie wymyslili zawsze bedzie to mozna obejsc i nieuczciwie wykorzystac. A zakaz rozwiazalby wszelkie problemy.
Tylko tu jest maly szkopuł, tacy Maurowie są praktycznie bez szans, gdy nie mają dzihadu ;) Nawet na WWMWE, gdzie mozna nimi niezle pocisnąć, traca praktycznie 2 miasta na dzien dobry ( w tym stolice !!! ) i zostaje im w Iberii Grenada. Może należy coś zmienić w plikach. Dodać im jakieś wojo, by nie dało się od razu ich rozwalić na starcie?