Re: [Shogun 2] Wasz dowódca - rozwój cech
Cytat:
Zamieszczone przez Luuu
W pierwszej setce rankingowych każdy gra na dowódcy.
Ten cały ranking to jedno wielkie łajno. To śmiech na sali, że ktoś wychodzi z gry, minimalizując i wyłączając steama, a potem Tobie &@$#*#&* ranking zalicza porażkę. Tak samo goście którzy mają statystyki w rodzaju: 525/0 ... :roll: wcale tak pro nie grają, tylko wiedzą kiedy i jak można bezpiecznie wyjść z przegranej bitwy.
Po tym ostatnim patchu bitwy lądowe zaczynają coraz bardziej przypominać morze, gdzie na 14k jest tylko jeden sensowny skład floty. Niestety, należy stwierdzić, że na tą chwilę spam achigaru króluje, a pobić takiego spamera jest zwyczajnie trudno. Mnisi z naginatami zostali osłabieni w stopniu, który powoduje, że nie są warci swojej ceny (9-poziomowy oddział kosztuje z faktorią 1235). Według mnie jest po prostu żałosne, że ,,bydło" z pożyczonym mieczem na 8 poziomie ma więcej ataku od naginaciarzy na 9-tym...kosztuje pewnie jeszcze z 500 mniej (łącząc faktorię i chyba łagodnego mówcę ma się 15 % zniżki), nawalić tego w polską jednostkę miary* i jeszcze dołożyć sobie do tego 2 wielkie gwardie i jakąś jazdę za to, co zostało... :roll:
Co do dowódców faktycznie. Spamerzy z reguły stawiają takiego generała w ,,stań i walcz", osłaniając go jednocześnie kilkoma oddziałami bydła z yari. Coraz mniej natomiast widuję generałów-łuczników. Widocznie goście już zrozumieli, że dowódca z takimi cechami jest prawie bezwartościowy.
*http://demotywatory.pl/625230/Polska-jednostka-miary
Re: [Shogun 2] Wasz dowódca - rozwój cech
Co do tego ashigaru to racja. Dzisiaj tak przegrałem (ale minimalnie. Moi łucznicy i rusznikarze zdjęli mu generała na starcie :P). Samurajowie też jakoś słabiej zabijają, chociaż statystyki mają jakie mieli.
Re: [Shogun 2] Wasz dowódca - rozwój cech
Koledzy ale też nie ma co się użalać nad sobą lub grą tylko reagować w odpowiedni sposób. Jeśli widzimy niższą rangą zawodnika to jest większe prawdopodobieństwo, że pójdzie on na ilość a nie na jakość. Ja przynajmniej w takich przypadkach także wystawiam mniejszą ilość weteranów, którzy wspierają motłoch ;) Zauważyłem, że bardziej wyważona armia potrafi sobie poradzić z każdym przeciwnikiem... oczywiście umiejętności gracza też są bardzo ważne :D
Re: [Shogun 2] Wasz dowódca - rozwój cech
Cytat:
Zamieszczone przez Luuu
Tja, a teraz tylko wysuwam dwie wyskilowane ekipy z rusznicami do przodu, dwie salwy- maks trzy skierowane na niego i swojego generała możesz poszukać wśród konających... W pierwszej setce rankingowych każdy gra na dowódcy. Po prostu jego umiejętności dowódcze są o wiele bardziej cenne niż te 150 trupów, które -być może - jest wstanie ubić.
Już dawno zmieniłem z wojaka. Owszem robi wrażenie jak rozwala wielkie gwardie rzucone na niego, ale co z tego? Jezeli gościu ze stań i walcz jest w stanie utrzymać największych mięczaków w szeregach do samego końca bitwy...
Jak napisałem mój generał stoi w pierwszym szeregu z piechotą , nie jest na koniu acz pomiędzy piechotą także doliczając własne rusznice i łuki wprzód trudno go będzie stracić od rusznic , a przynajmniej to jak zejdzie się gienkiem z konia i wpuści go w piechotę to wcale nie tak łatwo go potem wykryć jeśli gra się z dużą ilością piechoty.Pominę też aspekt iż mimo stań i walcz daje ogromne premie i zasięg tych premii , to generał walczący obok żołnierzy też daje duże plusy . Jak dla mnie najgorszą wadą stań i walcz jest brak możliwości ruchu a przede wszystkim szybkiego powrotu na konie.Dziś właśnie grałem z typem ze stań i walcz = wystarczył mój ukryty oddział lekkiej i było po generale....
Re: [Shogun 2] Wasz dowódca - rozwój cech
Dobrze, to ja teraz powiem: w trakcie fazy "stań i walcz" w miejsce stojącego generała ustawiam oddział ashigaru z yari który idealnie zasłania "kwadracik" generała i co?
Tak to sobie możemy gadać, problem polega na tym, że akurat nie koniecznie przeciwnik zrobi to co zrobił poprzedni. Wjechałeś lekką jazda na generała - no majstersztyk, a następnym razem gościu dostawi Ci yari albo swoja konnice i nie wjedziesz. Wiec z łaski swojej i mojej odpuśćmy sobie takie gadanie bo każda bitwa ma zazwyczaj inny przebieg i to co tu sie gada wcale nie musi mieć odzwierciedlenia w bitwie.
Aczkolwiek schodzący z konia generał - WOJOWNIK? no to akurat jest bardzo ciekawe...
Re: [Shogun 2] Wasz dowódca - rozwój cech
Ano wojownik , same plusy ;) Stoi zawsze blisko swoich , przy takich umiejętnościach nie zdarzyło mi się żeby padł w walce , wspiera walczących.Swoja drogą dziwne , że generał który walczy obok swoich ramię ramię, nie daje takich premii co generał siedzący na krzesełku kawał od swojej armii. No ale wtedy nie byłoby już generałów dowódców.
Dodatkowym plusem jest , jak pisał Amrod to umiejętności generała w walce wręcz - sprawdzają się przy walce kawaleryjskiej - mój generał wczoraj po włączeniu mu Banzai , Przegrupowania i Zachęty wydymał wielką gwardię przeciwnika i wciąż miał 15 ludzi w oddziale.
Podsumowując nasze dywagacje jak powiedziałeś są bez sensu bo to wszystko zależy od przeciwnika , jaką zastosuje formację , skład armii etc.
PS: Lekką używam w ostateczności ( jeśli ją wgl mam ) zawsze po tym jak cała kawaleria przeciwnika padnie. ;)
Re: [Shogun 2] Wasz dowódca - rozwój cech
A co do tej zachęty, to nie wydaje się Wam, że im lepsza jednostka, tym mniejszy bonus z zachęty? Mając Katana Cav z elitarnym ulepszeniem walki wręcz (30pkt?), zachęta dała mu tylko +3 do walki wręcz. Wydaje mi się, że słabsza jednostka dostaje większy bonus.
Re: [Shogun 2] Wasz dowódca - rozwój cech
Mnie najbardziej wkurza spam rusznic.
Jak najlepiej się roziwjać w multiplayerze?
Lepiej aby gwardia mojego awatara było dobra w łuku czy w mieczu?
Re: Jak najlepiej się roziwjać w multiplayerze?