-
Re: Ulubione frakcje
A ja właśnie przez jednostki orków nie lubię mrocznych krasnoludów. Próbując nimi grać liczyłem na jakieś mroczne wersje krasnali a dostałem orków z 2-3 nowymi jednostkami.
Teraz po zmianach w rekrutacji u elfów(nie tylko w portach) zaczynam mrocznymi elfami. Początek bardzo ciekawy;]. Dwa liche miasteczka praktycznie bez armii. Z czego jedno straciłem praktycznie od razu bo po 3-4 turach pod jednym z nich pojawił się statek z pełną obsadą wysokich elfów podczas gdy ja miałem w garnizonie 5 podstawowych oddziałów;D. Może i odebrali mi miasto ale zabrałem ze sobą prawie dwa razy więcej jednostek niż sam straciłem.
-
Re: Ulubione frakcje
Mroczne Krasnoludy co prawda mają mało własnych jednostek (główna potęga to działa), a często korzystają z swych sojuszników: orków i goblinów. Gdyby dorobiono mocno tę frakcję w przyszłym 1.6 to bym grał nią (najlepiej mnóstwo własnych jednostek). W opisie Krasnoludów Chaosu jest wzmianka, że mutacja po pakcie z Hashutem spowodowała wielką zmianę u krasnoludów, wiele z nich są teraz byczymi centaurami lub Lammasu (brakuje tych jednostek dla tej frakcji).
Mnie Elfami gra się dobrze (Elfy Wysokie z Ulthuanu), a nawet zająłem pierwszy i do teraz mam Marienburg ^^.
-
Re: Ulubione frakcje
Ja zawsze wybieram małe frakcje typu:Sylvania nie lubię krasnoludów lub Kislev bo są za duzi jak dla mnie
-
Re: Ulubione frakcje
Ja uwielbiam Elfy i Wysokie i Mroczne, zwłaszcza po umożliwieniu im normalnej rekrutacji.
-
Re: Ulubione frakcje
Uwielbiam Sylvanie bo czuć ten klimat jak się nimi gra :)
-
Re: Ulubione frakcje
Lubię grać Kislevem. Ciekawa muzyka, fajny klimat i husaria na miśkach :D
-
Re: Ulubione frakcje
Ja tam lubię Sylvanie i ten ich zajebisty ryk przed szarżą.
-
Re: Ulubione frakcje
1. Kislev - jak dla mnie najlepsza frakcja epicka kawaleria , dość dobra piechota , miśki , odpieranie inwazji chaosu , muzyka z oim cud miód orzeszki :D
2. Sylvania - dyplomacja :twisted: trupy i nekromanci epicka frakcja
3. Khorne - demony i molochy i generałowie demony :twisted: :twisted: :twisted:
4. Dark elfy aeque krasnoludy - dark elfy to egzekutorzy i cholernie mocne jednostki krasnoludy zaś kowadło i piechota
5. Middelheim aeque Hochland - Kawaleria i snajperzy
-
Re: Ulubione frakcje
Ja lubię imperium za klimat i silne jednostki ;)
-
Odgrzewam temat
Dlaczego nie wybrałem tych frakcji:
- Chciałem grać Kislevem ale ta husaria na miskach raczej mnie odstraszyła no i rozległe terytorium...
- Imperium za bardzo przypomina mi zachód z medka i ta ich polityka, wspólny sojusz itd. istna Unia Europejska, podobne jednostki a i nie przepadam za zakończeniami w stylu dobro zatriumfowało.
- Sylvania kusząca ale unikam grą umarlakami mam jakiś wstręt do nich a może po prostu śnią mi się w nocy...
- Orkowie i gobliny bardzo ciekawa propozycja posiadają łuczników i "konnice" więc spokojnie mógłbym prowadzić nimi swoją strategię bitewną, chyba się skuszę w następnej kampanii.
- Elfy też chyba by nie były najgorszym wyborem jednak położenie na mapie i system rekrutacji zdecydowanie mnie odrzucił.
- Armie chaosu - czuję to samo do nich co do nieumarłych a z tego co się rozeznałem to jednostki między tymi frakcjami nie różnią się za bardzo, jednak jak tylko dodadzą mamuty bojowe na pewno poprowadzę armie plugawych bestii na ziemie imperium :devil:
- Krasnoludy odpadają z powodu braku konni :(
Wybrałem Księstwa Graniczne z powodu wyglądu ich jednostek(właśnie tak sobie wyobrażam chordy barbarzyńców zalewające wschodnie rubieże i góry) posiadają także konnicę która jak już zdążyłem się przekonać pod dowództwem wielkiego generała(czyli mnie) jest wstanie wielokrotnie powtórzoną szarżą rozbić nawet wiele większe i potężniejsze armie, na początku kampanii mają wspaniałe położenie na mapie: od południa kraniec mapy na północy i zachodzie góry więc po zajęciu najbliższego miasta nocnych goblinów ataków można spodziewać się tylko ze wschodu. Księstwa Graniczne nie są w sojuszu z Imperium i dzieli ich cała mapa od zagrożenia z północy więc spokojnie mogę wprowadzić swoją politykę polegającą na opanowaniu gór i jeśli by to było możliwe zwarciu sojuszu z orkami a następnie ostateczny podbój ziemi imperium i walka z chaosem o panowanie nad całym starym światem. No i oczywiście podobieństwo do "słowian" i chociaż to Kislev ma odwzorować coś co mi wygląda na Polsko-Rosję z początku XVII z lekkim akcentem fantasy to jednak Księstwa Graniczne do złudzenie przypominają mi podział wczesnej rusi na miasta-księstwa a jednostki wojskowe rodem z modu Rusichi choć muszę przyznać że czarny orzeł jako herb, imiona generałów i miast nasuwają mi jednak podobieństwo do księstw rzeszy. Podsumowując wybrałem Księstwa kierując się kryteriami jakimi podchodzę do wyboru frakcji w każdym modzie czyli przede wszystkim odpowiedni wygląd jednostek później historia frakcji i jej położenie na mapie a w końcu wszystkie słabe strony można jakoś zrównoważyć odpowiednią taktyką i choć w opisie jednostek jest podana informacja o tym że wojska Księstw Granicznych nie dorównują swoim uzbrojeniem tym z Imperium to i tak nie ma co się przejmować skoro imperium i tak musi upaść pod napływem chord chaosu :devil::devil::devil: