-
Re: Najbardziej Upierdliwa Frakcja
kto przy zdrowych zmysłach zamieni słoneczną Iberię na mokrą Anglię ?
tak..
Portugalia
Ma u mnie MINUS jak stąd do Krakowa przez oba bieguny - za debilne wycieczki do Irlandii/Wali, zamiast własne iberyjskie podwórko załatwić na cacy robią desanty na wyspach olewając sojusze, moją rzetelną reputację, groźby Papy, sens i logikę
-
Re: Najbardziej Upierdliwa Frakcja
Wiem, że w temacie o graniu Wenecją mówiłem że wszyscy się czepiają Mediolanu ale... Mediolan :lol:
Już nie wspominam o grze Wenecją kiedy wbili mi sztylet w plecy jak 3/4 armii poszło na krucjatę i blokuje porty co chwilę.. Gram Hiszpanią, wysyłam w stronę Bizancjum 4 floty na pół flagi statków, wypakowane po brzegi wojskiem, a nagle Mediolan nie wiadomo skąd zebrał kilka flot które rozsiały moje wojsko po całym morzu.... i jak tu się nie denerwować. :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil:
EDIT: No i Papież. Kto widział żeby Inkwizycja wyrżnęła pół rodziny królewskiej?? Moja Hiszpania.. :evil:
EDIT 2: Portugalia?? Może trochę za to, że się rzuca mimo że Hiszpanią kontrolowałem cały półwysep i pół Francji.. A oni z Lizbony co chwilę milicję mi słali na rzeź. A tak chciałem ich oszczędzić.
-
Re: Najbardziej Upierdliwa Frakcja
Najbardziej upierdliwy to jest Mediolan. Grając jego sąsiadami zawsze wpiernicza się w nie swoje sprawy i robi kampanie przeciwko Francji.
-
Re: Najbardziej Upierdliwa Frakcja
Zdecydowanie Mediolan. Dlaczego? Tak, jak pisano wyżej - wpiernicza się w sprawy innych, prowadzi bardzo ekspansywną kampanię. Podczas mojej gry Hiszpanią zaatakowała mnie Francja, która miała już wojnę z Mediolanem. Podpisałem więc sojusz z włoską frakcją. Wspólnie podbiliśmy Francję, Mediolan zdobył Paryż, Dijon, Marsylię (zachód), a na wschodzie Pragę, Norymbergę, Innsbruck (jednoczesny konflikt z Cesarstwem). Nie muszę mówić, że wszystkie miasta i zamki w centrum także były pod panowaniem Mediolanu.
Gdy zaczęliśmy ze sobą graniczyć, Mediolan oczywiście zdradził i rozpoczęła się wielka wojna, zakończona moim zwycięstwem.
-
Re: Najbardziej Upierdliwa Frakcja
Według mnie upierdliwość zależy kim gramy na przykład grając Polską najbardziej upierdliwe jest HRE, a grając Hiszpanią spokoju nie dadzą nam Francuzi. Mediolan jest wkurzający gdy prowadzimy do boju Wenecję lub HRE. Według mnie jest to ustawione pod kątem historycznym. W każdym razie najbardziej mnie wkurza HRE bo nawet grając Sycylią mi Niemcy porty blokowali a do pasji doprowadza gdy mnie nazywają dumklofem i mówią że potęga Cesarstwa mnie zgniecie. (W każdym razie było tak Sycylią i Polską i raz gdy grałem u kumpla Wenecją mnie zaatakowali).
-
Re: Najbardziej Upierdliwa Frakcja
Może i masz rację ale co do tego, że jest to spowodowane ustawieniem historycznym śmiem się nie zgodzić. Bo historyczność w grze leży i to na każdym punkcie.
-
Re: Najbardziej Upierdliwa Frakcja
Cytat:
Zamieszczone przez Krzyzak
Może i masz rację ale co do tego, że jest to spowodowane ustawieniem historycznym śmiem się nie zgodzić. Bo historyczność w grze leży i to na każdym punkcie.
Jak śmiesz tak mówić?! To jest najhistoryczniejsza(?) gra jaka istnieje! Amerykanie używaja jej zamiast podręczników! :P
-
Re: Najbardziej Upierdliwa Frakcja
Cytat:
Zamieszczone przez kuroi
To jest najhistoryczniejsza(?) gra jaka istnieje! Amerykanie używaja jej zamiast podręczników! :P
Powinni zmienić podręcznik na Europę Universalis :ugeek:
żeby nie było offtopu.. Gram właśnie Turcją ( Baj De Łej --> w dziale ze zdjęciami jest filmik z fajnej bitwy :mrgreen: ) Zgadnijcie co robi Mediolan.. Sojusz z Anglią, Niemcami, Bizancjum i Papą... i jazda na Turków. -_-'
EDIT: Nadmieniam iż gram na najwyższym stopniu trudności kampanii.. Aaaargh!! :evil:
-
Re: Najbardziej Upierdliwa Frakcja
Zdecydowanie Mongoły. Dlatego grając jakąś oddaloną od rejonów Bliskiego Wschodu nacją zawsze szkolę ekipę assassinów i w miarę możliwości koszę co lepszych gienków. Bez nich już tak nie kozaczą w bitwach (nawet z kompem).
-
Re: Najbardziej Upierdliwa Frakcja
najbardziej drażnił mnie zawsze Mediolan (mają wzięcie w tym temacie chłopaki;). Frakcja zdaje się być dość napastliwa; lubi uderzyć w słaby punkt i rzadko odpuszcza - niezależnie od tego czy zwycięża czy przegrywa. trochę zmieniło mi się spojrzenie, gdy popróbowałem zagrać tą właśnie nacją (dotąd ją olewałem; jakoś od początku mnie odstręczała). na 3 podejścia po kilkanaście tur (testowałem możliwe pierwsze kroki) 3 razy w 10-tej turze byłem już napadnięty przez Wenejcę, Sycylię i bodaj 2-krotnie HRE a raz Francję. po 3 napaści w 10 tur? - jest się przed czym bronić. a najlepszą obroną jest podobno atak.
-
Re: Najbardziej Upierdliwa Frakcja
Oczywiście znany już Mediolan. Ale do tego jeszcze Portugalia ( pakowanie się na wyspy brytyjskie) i Tatarzy ze słoniami. Pamiętam moją pierwszą kampanię w Medievalu. Grałem Hiszpanią. Dotarłem do Niemiec i wtedy dowiedziałem się o nich. Dufny w swoją siłę wysłałem 4/5 flagi aby zniszczyć wroga. Gdy zobaczyłem ich liczebność nie zraziłem się (poziom e/e, to mimo wszystko pierwsza kampania). Zaatakowałem i wybiłem... 50 ludzi przy stracie 1050 ludzi. Nie wiedziałem co zrobić ze słoniami! Postępowali coraz dalej i zajęli półwysep Iberyjski. Zostały mi tylko wyspy Brytyjskie i Ameryka.
-
Re: Najbardziej Upierdliwa Frakcja
Eh, Mediolan, Mediolan...
Zdobyłem Anglikami Angers i szykowałem armię na granicy z Francją, która miała zająć Bordeaux. Mediolan miał Dijon, Metz, Berno i Staufen. Francja Paryż, Reims, Marsylię, Tuluzę i Bordeaux. Między mną a Mediolanem była króciutka granica (Angers - Dijon, zerknijcie na mapę), przy czym te dwie miejscowości są od siebie trochę oddalone. Co się dzieje?
Mediolan walczy z Francją i HRE. Od kilku tur ich dyplomata stoi pod Caen i macha tym zwitkiem papieru, ale nie pojawia się żadna oferta. W końcu przemieszcza się pod Angers i żąda 227 florenów. Jeśli się nie zgodzę, to zaatakują. Oczywiście się nie zgadzam. W następnej turze widzę pełną armię Mediolanu, która idzie z Dijon, mija wrogą pełną armię francuską i zmierza na Angers. Wycofałem moje 1/2 armii, która miała przejmować Bordeaux i postawiłem na drodze do Angers. Mediolan oczywiście ją zaatakował, ale mieli głównie milicję miejską. Ja miałem 4 oddziały piechoty, 3 łuczników, 2 balisty, 2 katapulty, oddział zbrojnych i generała. Po zaciętej bitwie zostało mi 14 zbrojnych, 18 w oddziale generała i łucznicy. Mediolan miał jeszcze kilka oddziałów piechoty. Gdy łucznikom skończyły się strzały, to starli się w zwarciu, a moje nieustające szarże resztkami jazdy spowodowały załamanie się armii włoskiej. Nie ganiałem już jeńców, nie było czym...
Gdzie w tym sens? Mediolan odciążył w ten sposób Francuzów i opóźnił mój marsz na Bordeaux o kilka tur. Szpiedzy donieśli, że w czterech mediolańskich miejscowościach, przywołanych na początku są po 2-3 oddziały wojska. Ich potęga załamała się w ciągu jednej tury. Myślę teraz, czy nie iść śladem armii mediolańskiej i nie zdobyć tych miast i zamków, wdzierając się takim klinem w Europę.
Eh, Mediolan, Mediolan...
-
Re: Najbardziej Upierdliwa Frakcja
No bo wystaraczy kawałek wspólnej granicy i już nie jesteś bezpieczny ;p
Nawet jakbyś zrobił taką prowincje w poprzek mapy i dał miasto na końcu to by tam szli armiami ;p
-
Re: Najbardziej Upierdliwa Frakcja
Chyba to wydarzenie sprawiło, że obie frakcje się polubiły, bo mają sojusz teraz :P
-
Re: Najbardziej Upierdliwa Frakcja
Grajac Wenecja mialem srogi problem z Tatarami.W chwili gdy prowadzilem wojny z 3-4 nacjami(Cesarstwo,Mediolan,Hiszpania i chyba Sycylia) pojawili sie we wschodnich Balkanach ,zajeli mi cale wybrzeze dalmatynskie kierujac sie do stolicy .Sciagalem wszystkie mozliwe jednostki do walki z nimi bowiem procz niespotykanej liczebnosci mieli swietnie wyszkolone jednostki.Przez jakis czas stalem sie ich wasalem.Zorganizowalem 3 konkretne armie dzieki ktorym co prawda odbilem czesc utraconych ziem ale po kilku turach Tatarzy dostali tak znaczne posilki,ze musialem sie wycofac z wiekszosci ziem i tak przez 20-30 tur.Dopiero sojusz z Wegrami i Bizancjum sprawil,ze Tatarzy wycofali sie w strone Anatolii.Musze kiedys do tej rozgrywki wrocic bo na bank jest niedokonczona.
Troche dziwia mnie jednostki ze sloniami,Tatarzy to glownie lekka jazda (plus luk) ale slonie?
-
Re: Najbardziej Upierdliwa Frakcja
Bo to tak naprawdę nie są Tatarzy, a Timurydzi (wojska imperium Timura Chromego). Niech żyje ogromna fantazja polskich tłumaczy :/
-
Re: Najbardziej Upierdliwa Frakcja
Dania jest chyba najbardziej denerwującą frakcją.Grałem Szkocją i oczywiście miałem konflikt z Anglią.Cisnęliśmy się w okolicach York'u.Ta prowincja krążyła z ręki do ręki Anglików i Szkotów.Nagle
Duńczycy zrobili desant i zajęli York wraz z Walią.I trzeba było toczyć wojnę z dwoma frakcjami o wyspy :evil:
-
Re: Najbardziej Upierdliwa Frakcja
Cytat:
Zamieszczone przez Czynczyl
Dania jest chyba najbardziej denerwującą frakcją.Grałem Szkocją i oczywiście miałem konflikt z Anglią.Cisnęliśmy się w okolicach York'u.Ta prowincja krążyła z ręki do ręki Anglików i Szkotów.Nagle
Duńczycy zrobili desant i zajęli York wraz z Walią.I trzeba było toczyć wojnę z dwoma frakcjami o wyspy :evil:
dla Skandynawów wyspy są naturalnym kierunkiem ekspansji, co doskonale potwierdza historia. niestety nie ma tak dobrze, że jak jesteśmy na wyspie, to nikt nas z zewnątrz nie ruszy. jak ktoś wyżej zauważył lubią tam też przypłynąć np. Portugalczycy, co wygląda już odrobinę dziwnie. Duńczycy bywają irytujący o tyle, że jeśli nie zaczynamy gry w ich pobliżu potrafią z niepozornego jutlandzkiego pryszczyka rozwinąć się niczym rak pochłaniający kolejno zdrowe tkanki państwa Polskiego a także Niemcy, Francję i jeszcze parę innych, tak, że gdy w późniejszym etapie gry chcemy zająć np. ziemie francuskie, okazuje się, że musimy w tym celu wszcząć wojnę z Danią, a nie Francją.
P.S. bardzo lubię Danię, a określenia "pryszczyk" i "rak" miały jedynie ubarwnić moją wypowiedź.;)
-
Re: Najbardziej Upierdliwa Frakcja
jeszcze gorsze jest tak bizancjum i sycylia wnerwiają jak się tylko da
bizancjum w crusades
-
Re: Najbardziej Upierdliwa Frakcja
Dla mnie Mediolan , Papież , A inni to kwestia kilku tur no nie jest tak ?
-
Re: Najbardziej Upierdliwa Frakcja
Dla mnie grając Hiszpanią, upierdliwa frakcja to Francja.
Zająłem cały półwysep iberyjski, i Francja mnie zaatakowała.Odbiłem ataki po czym zdobyłem Tuluzę i Bordeaux.
Dosłownie co 5 tur wysyłali armie po 6 jednostek, tylko po to, aby później nie przyjąć mojego pokoju, co doprowadzało często do ekskomuniki, i krucjat na moje ziemie.
Dodatkowo, teraz (1412 rok) nie moge prowadzić z nimi wojny, bo papieżem jest Francuz, i jakikolwiek atak z ich/mojej strony kończy się krucjatą na moje, terytorium.
-
Re: Najbardziej Upierdliwa Frakcja
No to wyślij zabójcę i załatw żabojada ;)
-
Re: Najbardziej Upierdliwa Frakcja
Po Półrocznej przerwie wróciłem do meka, i niemal na natychmiast się podenerwowałem z powodu Sycylii.
Przed wami zestawienie ile czasu ile potrzebowała do zaatakowania moich miast (Państwo, Ilość tur, Miasto)
- Portugalia, 7 tura, Saragossa.
- Hiszpania, 6 tura, Saragossa.
- Mediolan, 3 tura, Genua.
- Bizancjum, 13 tura, Korynt. (Garnizon początkowy nie ruszany)
- Maurowie, 3 tura, Algier. (Garnizon wzmacniany)
- Francja, 3 tura, Marsylia. (Garnizon wzmacniany)
Grałem tylko dwie pierwsze kompanijki, później po prostu sprawdzałem ile czasu potrzeba do wybuchu pierwszej wojny
-
Re: Najbardziej Upierdliwa Frakcja
Nie chcesz wojen ? To wysyłaj dyplomatów do sąsiadów i co 2 tury dawaj im w prezencie 200 sztuk złota, czasami musisz dawać jednej frakcji co turę jak masz napięte stosunki a sąsiad nie prowadzi z nikim wojny, a jak prowadzi to możesz dawać rzadziej. Tym sposobem nikt cię nie dotknie.
-
Re: Najbardziej Upierdliwa Frakcja
tylko gdzie wtedy przydomek serii: Total War :P
-
Re: Najbardziej Upierdliwa Frakcja
Nie zdążyłem zedytować.
U Maurów i Francji powinna być 4 tura.
-
Re: Najbardziej Upierdliwa Frakcja
Cytat:
Zamieszczone przez ituriel32
Po Półrocznej przerwie wróciłem do meka, i niemal na natychmiast się podenerwowałem z powodu Sycylii.
Khem.. Dziwisz się?? W końcu to SYCYLIA :lol:
Cytat:
Zamieszczone przez ituriel32
Nie zdążyłem zedytować.
Hę?? Jak można nie zdążyć zedytować posta?? Z tego co zauważyłem, to na tym forum się to nie zdarza.. Na innych widziałem takie akcje, że masz 10 minut na edycje posta i potem guzik, ale nie tu ;)
Edit: A jednak można :P
-
Re: Najbardziej Upierdliwa Frakcja
Pograłem, napisałem, i poszedłem robić coś innego. (Później na spokojnie policzyłem czas do ich przybycia)
A jak ktoś przebije posta to już chyba nie można na edytować.
O dziwo podczas gry Danią nikt mnie nie atakował (Bardzo trudny), a innymi frakcjami to do 5 bliscy i 20 tur dalsze nacje.
Jeśli grasz w Basenie morza Śródziemnego to Sycylia jest pierwsza w ataku na ciebie.
Natomiast podczas gry północnymi państwami to Dania i Mediolan pierwsi kołaczą do bram twoich (moich) miast.
-
Re: Najbardziej Upierdliwa Frakcja
Patrz post wyżej, Nie odbierz tego jako czepiania się, po prostu dobra rada coby zieloni się nie czepiali, że EDUTYJ POSTY:) A tak odnośnie tematu, dodałbym Bizancjum które też potrafi na Morzu Śródziemnym nieźle wkurzyć, desantując się gdzie popadnie - przynajmniej u mnie.
-
Re: Najbardziej Upierdliwa Frakcja
Moim zdaniem najbardziej upierdliwa frakcja to Portugalia. Kraj porąbanych żeglarzy którzy mają zakodowane "Bierz statek i na Dublin" to bardzo wkurzające (często gram Angolami) może te ich desanty prezentują raczej znikomą szkodliwość społeczną, ale jest to niezbyt przyjemne jak zawsze trzeba trzymać parę oddziałów na zielonej wyspie, bo oni zawsze się wpakują na odwiedziny.
Drudzy zdecydowanie Duńczycy, więc pierwsze co robię po zajęciu wysp to budowa floty i komitet na Oslo stamtąd fajna baza wypadowa, parę tur, a Sztokholm i Arhus padają a Dania przestaje istnieć.
Trzeci hmm Niemce? U mnie zawsze stają się Europą środkową i całkowicie marginalizują istnienie Francji i Polski. Zdecydowanie pierwszy poważny przeciwnik. Myślę że wystarczy, wiem pominąłem Mediolan i Hiszpanię, ale gdy jakoś przebrnę przez zgermanizowane połacie Europy Środkowej to reszta państw przestaje stanowić większe zagrożenie.
Sory że opisałem to tak z perspektywy średniowiecznego Angola, ale wydaje mi się że tak ciekawiej ;)
Pzdr.
Michał ;)
-
Re: Najbardziej Upierdliwa Frakcja
Francja i Dania. Szybko się rozrastają, Dania niszczy Niemców i Anglię, Francja- Wszystko na zachód od niej, a Mediolan od razu podbijam :twisted:
-
Re: Najbardziej Upierdliwa Frakcja
Bezkonkurencyjnie - Mediolan. Tak jak pisali inni potrafią się wszędzie wgramolić, upierdliwi jak mało kto, + te ich patrole z samymi kusznikami. Miodzio, tylko mapkę smrodzą. Poza tym Wenecja - również fałszywi, miałem pokój przez kilkadziesiąt tur ale im się zachciało wojny. Stracili 2-3 miasta i już proszą o wstrzymanie ognia. Wnerwiające jest też HRE atakują mnie jak jestem pewny granicy z ich państwem. Nawet sojusz nie pomaga, no chyba że następuje kilka nieowocnych ataków z ich strony to wtedy bardzo często sami żądają nawet sojuszu. Nie może też zabraknąć Danii - bałtycki odpowiednik włochów, tyle że Ci są mniej przebiegli i w moim mniemaniu potrafią więcej nerwów napsuć wystawiając o wiele liczniejszą i zbrojną armię niż Mediolan.
Tak na uboczu tematu nie wiem jakie Wy macie odczucie ale ja mam praktycznie zawsze spokój z powiedzmy Maurami, Turcją - sojusze z nimi się długo mi trzymały choć to państwa islamskie. Z Egiptem to szkoda gadać bo po 1-szej krucjacie już się zaczyna wojna, która trwa prawie zawsze do końca gry.
-
Re: Najbardziej Upierdliwa Frakcja
Cytat:
Zamieszczone przez erty123456
Tak na uboczu tematu nie wiem jakie Wy macie odczucie ale ja mam praktycznie zawsze spokój z powiedzmy Maurami, Turcją - sojusze z nimi się długo mi trzymały choć to państwa islamskie. Z Egiptem to szkoda gadać bo po 1-szej krucjacie już się zaczyna wojna, która trwa prawie zawsze do końca gry.
Bo to w zasadzie najgorzej sterowane nacje w całym Medku.
Nawet 100 letni trup jest bardziej aktywny od Maurów.
Co do Turcji to u mnie jest ona rozjeżdżana przez Egipt, i/lub przez Mongołów.
-
Re: Najbardziej Upierdliwa Frakcja
Cytat:
Zamieszczone przez ituriel32
Cytat:
Zamieszczone przez erty123456
Tak na uboczu tematu nie wiem jakie Wy macie odczucie ale ja mam praktycznie zawsze spokój z powiedzmy Maurami, Turcją - sojusze z nimi się długo mi trzymały choć to państwa islamskie. Z Egiptem to szkoda gadać bo po 1-szej krucjacie już się zaczyna wojna, która trwa prawie zawsze do końca gry.
Bo to w zasadzie najgorzej sterowane nacje w całym Medku.
Nawet 100 letni trup jest bardziej aktywny od Maurów.
Co do Turcji to u mnie jest ona rozjeżdżana przez Egipt, i/lub przez Mongołów.
Jeżeli jedziemy na łatwym to o każdej nacji możemy tak powiedzieć. Gdzieś tu czytałem, że Maurowie potrafią poszerzyć swoją granicę pod same Niemcy. U mnie na h/h wszystkie nacje potrafią zaszaleć, no może po części się mogę zgodzić, że jeżeli chodzi konkretnie o Maurów czy Turcję to może nie robią jakiegoś mega szału ale zdania "Nawet 100 letni trup jest bardziej aktywny od Maurów." nie potwierdzam.
Trochę zaczyna się spam bo już nie na temat ale to już nieodzowna część forum.
-
Re: Najbardziej Upierdliwa Frakcja
Dla mnie Niemcy podczas gry Polską :/. Idę na Nowogród, a oni złamali sojusz i zajęli mi Pragę. Co za chamstwo ;).
-
Re: Najbardziej Upierdliwa Frakcja
HRE są upierdliwi swoją bezradnością: mieć tyle prowincji na starcie i tak dawać ciała? zamiast spacyfikować Duńczyków i Skandynawię wysyłają swoich samobójców pod Pragę, a wtedy Dania zabiera im Hamburg i zaczyna się koniec HRE.
Mediolan to akurat lubię jako frakcję własną czy wrogą: lubię jak mnie atakują: jest co zabijać na murach zamków, dużo bardziej wciągające niż odpieranie nieudaczników z HRE. Czasem podbijam coś w Pn Włoszech tylko po ta aby mieć z nimi kosę
-
Re: Najbardziej Upierdliwa Frakcja
Cytat:
Zamieszczone przez Michael_Marso
Moim zdaniem najbardziej upierdliwa frakcja to Portugalia. Kraj porąbanych żeglarzy którzy mają zakodowane "Bierz statek i na Dublin" to bardzo wkurzające (często gram Angolami) może te ich desanty prezentują raczej znikomą szkodliwość społeczną, ale jest to niezbyt przyjemne jak zawsze trzeba trzymać parę oddziałów na zielonej wyspie, bo oni zawsze się wpakują na odwiedziny.
Popieram przedmówcę, Szkotom też nie odpuszczają więc to nie jest jakaś portugalska dyskryminacja rasowa wobec Angoli, oni po prostu lubią wyspy, ale popatrz na to z tej strony:
jeden dyplomata pyta się ich co jakiś czas „czy mają już dość ?” i zgarnia kasę za rozejm czasem nawet za sojusz. Są wręcz idealni do podrasowania dyplomaty: zawarcie pokoju, umowa handlowa i/lub sojusz i/lub wymiana map i tak co parę rund.
-
Re: Najbardziej Upierdliwa Frakcja
Papa? upierdliwy?!? :shock:
to mój best friend!!! zawsze trzymam min 2 killerów koło Rzymu i sprzedaję mu promocyjny zestaw do golenia: mach-1-sztyletowy
papę broniącego się przed zamachem walką na 0-3/10 łatwiej ubić niż kardynała lub preferati broniącego się pobożnością 6-10/10.
-
Re: Najbardziej Upierdliwa Frakcja
Mediolan... Miliardy oblężeń po 1, 2 oddziały...
A papieże u mnie jakoś zawsze bardzo krótko żyją. Chociaż powiem szczerze, że zaatakować wojskiem mi się jeszcze nie zdarzyło.
Mało z resztą grałem w Medievala... Dużo więcej w Roma.
-
Re: Najbardziej Upierdliwa Frakcja
Zdecydowanie Turcy. Dużo lekkiej jazdy porównywalnej do tej co mają Mongołowie i Tatarzy plus Janczarzy. Grając Szkocją, postanowiłem rozwijać Imperium w Europie, wogóle nie biorąc udziału w krucjatach (które sam później zwoływałem przeciwko Maurom). To był błąd, bo idąc do Turków gdy wyprosiłem o mapę, to zajmowali od Trypolisu na wschód wszystkie prowincje na Bliskim Wschodzie plus Bałkany i Sarkel z Bołgarem na Północy (Rusi nie atakuję, bo to taka strefa buforowa przed Tatarami, którzy za ok. 80 tur zaatakują). Nie mówiąc już o tym, że obecnie, każde pół ich armii to Sipasi (konni łucznicy, nie kopijnicy Sipasi)