toć to coś niedźwiedzia by zjadło :D
w Inie? hm...podaj datę to odwiedzę stare śmieci i przy okazji chciałbym zobaczyć live tego potwora 8-)
i jak wysoki on jest? bo jak patrze to wydaje mi się że jest wyższy ode mnie jak siedzi :lol:
Wersja do druku
toć to coś niedźwiedzia by zjadło :D
w Inie? hm...podaj datę to odwiedzę stare śmieci i przy okazji chciałbym zobaczyć live tego potwora 8-)
i jak wysoki on jest? bo jak patrze to wydaje mi się że jest wyższy ode mnie jak siedzi :lol:
kiedy stanie na tylnych łapach i oprze się o mnie może mieć 160cm a kiedy tak siedzi na zadzie to tak z 90cmCytat:
Zapraszamy na Krajową Wystawę Psów Rasowych w Inowrocławiu
17 kwietnia 2011 r. na Stadionie Miejskim przy ul. Orłowskiej 48
jako że jestem niski to pewnie mnie przerośnie jeszcze :D
omieszkałem niedaleko na "przypadku" bodajże
Fajny Niufek ;)
To i ja się pochwalę moim klockiem ,też molos ,kto zgadnie jaka rasa :?: :mrgreen:
http://img87.imageshack.us/img87/8229/077uh.th.jpg
Mastif neapolitański :?: ;)
Nie, ale blisko ,też włoska rasa blisko spokrewniona z Mastino ;)Cytat:
Zamieszczone przez Idill`a (MZ)
Bardzo ładna i zadbana psina. Widać, że trafił na dobrego właściciela :)
Dziękujemy ;)Cytat:
Zamieszczone przez Lena
A rasa to Cane corso
Podzielam zdanie Leny hehe.
hmm oj zupełnie zapomniałem o cane corso... co ciekawe na początku zastanawiałem się nawet nad Tosa inu :oops:
A ja mam dwie szynszyle :D Tu macie małą galerię ich zdjęć.
17.04 miała miejsce wystawa psów w Inowrocławiu
różne napotkane psiska
http://img685.imageshack.us/img685/1...01352yn.th.jpg
http://img705.imageshack.us/img705/1...c01353f.th.jpg
http://img846.imageshack.us/img846/1...c01354l.th.jpg
http://img718.imageshack.us/img718/1...c01364b.th.jpg
http://img222.imageshack.us/img222/6...c02345j.th.jpg
zdecydowany według mnie mistrz tej wystawy
http://img825.imageshack.us/img825/6...c01365v.th.jpg
http://img534.imageshack.us/img534/4...c01366h.th.jpg
a tutaj moje psisko przechodzi doczesywanie przed wejściem na ring
http://img684.imageshack.us/img684/2...c02353a.th.jpg
http://img600.imageshack.us/img600/9...c02354w.th.jpg
jesteśmy już na ringu
http://img593.imageshack.us/img593/8...c01367m.th.jpg
http://img685.imageshack.us/img685/9...c01369w.th.jpg
Mój kot jest czarny. Rasa bombajska. Wabi się "Benio".
exar - chce Ci się jeździć na wystawy ? mój pies też jest z rodowodem i po rodzicach championach, ale nigdy nie myśleliśmy o wystawach.
To twój zwierzak? :lol: :lol: :lol:
Nie, Mopisłav pomylił ten temat z tematem "Galeria zdjęć forumowiczów" :D (bez obrazy oczywiście :P)
A co do mnie, to mam psa - Goldena Retrievera. Ma 2,5 roku i uwielbia... biegać. Jak się go puści ze smyczy, to trzeba go szukać na drugim końcu dzielnicy. Jest taki energiczny, że mógłby godzinami biegać po lasach :). Poza tym, jak chyba każdy Golden, lubi sobie popływać w jakimś jeziorku. Zimą po spacerach turla się w śniegu, takie zajęcie sobie znalazł zamiast kąpania :P. W zasadzie jest to taka maskotka dzielnicy, bo każdy się nim zachwyca ;). To nie jest jakiś burek z ciągłym poker-face'em na twarzy, tylko piękny, cieszący się z życia pies :). Jak dorwę się do aparatu, to wrzucę fotkę.
Tak z doświadczenia: kot potrafi zrobić sobie "ferie" kilka kilometrów od domu, tak 2 tygodnie nawet. A potem wrócić jakby nigdy nic. A jak go spotkasz / przyłapiesz w trakcie takich ferii kilka wsi dalej to początkowo bezczelnie udaje że cię nie zna. Dopiero jak się zbliżysz tak że kot się połapie: widział moje unikalne szczegóły umaszczenia, wtedy nagle jest "Ah! to ty! Wybacz, nie poznałem w tym świetle" . Chwila niby luźnej "rozmowy" a potem robi coś w stylu "ups ! znajomy puścił sm's-a, ma awaryjną sytuację, muszę do niego lecieć , Na razie!."
Koty naprawdę i dosłownie chadzają własnymi drogami!
Mój kot miał dwu miesięczne ferie :)
a mój od 9-10 lat ma xD
no chyba że go wcześniej ubił sąsiad a ja nic o tym nie wiem:P
A ja mam kota-samca, który uwielbia polować w lesie. Jak jeszcze był młodszy, to czasem nie było go nawet kilka dni. Najlepsze jest to, że on poluje na... wiewiórki! A przecież las jest domem wiewiórek, nikt inny nie potrafi tak skakać po drzewach. Raz widziałem jak mój kot był na 1/3 wysokości drzewa i ukatrupił jedną taką wiewiórę. Czasem też przyniesie na ogród jakiegoś jeża (!!), ptaka czy szczura. Z jednej strony jestem dumny, że mam takiego prawdziwego kota, z drugiej żal mi się robi widząc jeszcze w pół-żyjące zwierzęta leśne w jego pysku. O dziwo nadal poluje, ale teraz już tylko w ciągu jednego dnia. Rano znika w lesie, a pod wieczór pojawia się z jakimś zwierzakiem. Obecnie ma jakieś 10-12 lat. Jeszcze jest taka śmieszna sprawa, że jak wychodzę po południu z psem, to on mnie śledzi (ciekawe na czyje polecenie :D). Idzie, idzie, a jak zobaczy, że go obczaiłem, to od razu się zatrzymuje i się tak śmiesznie rozgląda na boki, jakby mnie wg. nie widział :lol:.
Zwierze domowe polujące w lesie i nikt go jeszcze np. myśliwy nie odstrzelił? Szacunek dla kotka.
Nikt go nie odstrzelił, bo u mnie nikt nie poluje na zwierzęta. To jest dość małych rozmiarów las, który jest zaraz za moim płotem, więc kot nie wędruje kilometrów w znalezieniu większego. Ponadto, myśliwi nie mają na co polować. Faktycznie, od czasu do czasu pojawią się jakieś dziki, ale to jest rzadkość. Tak to można tylko wiewiórki i ptaki spotkać. Pewnie w to, że mój pies bawił się z małymi warchlakami też nie uwierzysz? :D. Nic nie poradzę, że mam takie nietypowe zwierzaki ;).
Ja uwierzę ... ale ciekaw jestem : warchlakami - jaki gatunek rasa (domowe, dzik, miniaturki? czy jakieś egzotyczneCytat:
Zamieszczone przez Arrim
He he, u mnie nie znajdzie się warchlaków rasy egzotycznej :). Miałem na myśli małe dziki.
Pytałem bo mój dawny sąsiad ma bodajże wietnamskie (takie "krótkie" z czarną sieścią). A dziki - "hodowlane " (tez mam w okolicy przypadek) czy leśne?
To są leśne. Szczerze mówiąc nie słyszałem nawet, że dziki można hodować :mrgreen:
W sensie ustaw to nie wiem , pewnie można jakoś obejść. W sensie praktyki - ponoć coś jak pies , tylko pędrakami glebowymi i roślinnością , zwłaszcza korzeniową i opadłymi "owocami" się żywi . Nie wiem tylko czy aportuje.
Ja mam spike dobermana to bydle raz sąsiadce kury zagryzło oj była awantura.... :twisted:
[youtube:23jdotjn]http://www.youtube.com/watch?v=m54xAdI5cj8[/youtube:23jdotjn]
Ja mam 3 koty. Punia - kot rudy. ponad 11lat (dokładnie nie pamiętam bo się przybłąkał jak byłem mały); Pitusia- kot czarny z białym krawatem, w czerwcu skończył 2 lata. Miał być Pieter na cześć Spidermana bo ciągle biegał po oparciach foteli i kanapy ale koniec końców imię jest inne bo jak nie łobuzuje to przytula się na potęgę(uwielbia bić z główki jak go się nie głaszcze). Kot jest z Poznania(ja z okolic Kołobrzegu) i uwielbia polować oraz jeść(o przytulaniu nie mówię). Jest jeszcze 3 kot, który się niedawno przybłąkał, mieszaniec persa z jakimś dachowcem. Imienia nie ma bo ma już około 4,5lat, kot zadbany i wykastrowany. Ktoś go podrzucił do mnie do ogródka najczęściej mówimy na niego Burasek. Miałem jeszcze 2 psy (jeden mój, drugi siostry) ale obydwa trzeba było uśpić. Mój był owczarkiem niemieckim o imieniu Rex. Kiedyś były jeszcze 2 koty ale jeden uciekł w sylwestra, a drugiego zagryzły psy:(
Cytat:
Zamieszczone przez voitek
I jak? Zszedł? Czy spadł?
Zeszła sama, tylko udawała głupka. Ona wskoczyła na to drzewo w ciągu co najwyżej 2 sekund :D
Mam żółwia stepowego, ale nie umiem wrzucać zdjęć do sieci.
Mam alergię na sierść i na pierze (oraz na pyłki, skoro o tym mowa), więc nie mogę mieć żadnego futrzaka ani pierzaka. Kocham koty (z wyjątkiem devonów, rexów, sphinxów itp. mutantów), gryzonie, większość ptaków (w tym papugi) i niektóre rasy psów, np. nowofundlandy, bernardyny, mastyfy, cane corso, husky, malamuty, golden retrievery, labradory, setery, boksery, buldogi angielskie i francuskie.
Nie lubię terierów, jajników, ratlerków, chińskich grzywaczy, ciłał (czy jak to się tam pisze) i większości kundli.
Lubię węże dusiciele i większość jaszczurek.
Ja teraz mam małego kota. A raczej kotke Pepsi. Przyjemne zwierze śpi ze mną i się przytula.
Prawie jak dziewczyna :P
Tak dawno nikt nie pisał, że ja sobie coś napiszę. Na początku września będę miał pieseła. Owczarka niemieckiego(na pewno będzie się Rex nazywał). 2 lata bez psa wytrzymaliśmy. Mam nadzieję, że mój kot nie spowoduje, że się pieseł zamknie w sobie z powodu znęcania się nad nim przez kota. Choć bardziej powinienem się martwić moim najstarszym, największym i najsilniejszym kotem bo już teraz leje wszystko w zasięgu łapy jak jest zły więc co to będzie jak się pies pojawi. Miejmy nadzieję, że skoro wychował się z psem(owczarkiem niemieckim Rexem) to nie będzie mu przeszkadzał ten pieseł mały. Będę miał więc 3 koty i psa.
Toż to prawdziwy Zenon:faraon:
Nawet wygląda jak Zenek :hmm: