No właśnie chodzi o to, że zająłem wszystkie prowincje na mapie (łącznie z morskimi) i mam 10lvl ale nie dostaje żadnych punktów shoguna. Dziwne to trochę.
Ale dzięki.
Wersja do druku
No właśnie chodzi o to, że zająłem wszystkie prowincje na mapie (łącznie z morskimi) i mam 10lvl ale nie dostaje żadnych punktów shoguna. Dziwne to trochę.
Ale dzięki.
Witanko od dwóch dni mi nie zalicza bitew ani wygranych ani przegranych, dostaję żetony rodowe no i nie można zająć prowincji dla rodu :( Czy też tak macie? i drugie pytanie jak u Was z medalami?? bo ja paru nie dostałem za 9 pz weterana za wygranie 100 bitew rank za za zajęcie przez ród wszystkich budynków na mapie. troszkę to denerwujące jest :?
Też nie zaliczyło mi osiągnięcia za 9lvl. Ogólnie bym się nie przejmował. Mi odblokowało boadj za wygranie 10 oblężeń chociaż w żadnym nie grałem. Część ma być naprawiona w nowym patchu. Może prowincja, którą chcesz zająć jest już bardzo zdominowana przez inny klan.
nie to nie chodzi o dominację normalnie widać ile pkt dany klan ma w danej prowincji zwłaszcza pod koniec tygodnia. Teraz po prostu zdobyte pkt nie mają przełożenia na mapie prowincja czyściutka zieloniutka nie ma żadnego klanu zagrałem na niej 2 bitwy dostałem po 23 pkt i powinna być nasza a nie jest tak jak piszę od dwóch dni taki problem.
Edit: 25 pkt sorki 23 to raczej nie dają ;)
Amrod ja dostałem Zdobywcę zamków jak to u mnie pisze za wygranych 10 bitew w obronie w oblezeniu po wygraniu oblegania jako atakujacy (mam skrina ale nie wiem czy opublikowany) a do tej pory nie dostałem japońskiego smoka mimo iż w obronie też wygrałem z 10 a w liście tego nie widziałem
Po nowym patchu dostałem zaległe osiągnięcie za jednostkę 9lvl. I to dwa razy:) I normalnie zalicza punkty za zdobycie prowincji dla rodu.
A ja mam noobowskie pytanie, w multi TW gram dopiero od nowego Shoguana... Co znaczy GL i bodajze HJ? :P
Good luck i HF-have fun.Takie grzecznościowe zwroty,tylko tyle zdąży się wpisać.Dosłownie kilka razy udało mi się przeprowadzić jakąś dłuższą pogawendkę.No chyba,że ma się do czynienia z camperem wtedy można się rozpisywać do woli :lol:
Cos w ten esen podejrzewalem, dzieki;)
Dokładnie to pisze się : GL&HF to taki multiplayerowy zwrot który używaja przede wszystkim klanowcy i oznacza Good Luck & Have FunCytat:
Zamieszczone przez Volomir
czylo po prostu "powodzenia i miłej zabawy"
No juz dobrze, dobrze, tyle mi wsytarczylo:
:PCytat:
Good luck i HF-have fun
Macie dalej problem z zajmowaniem prowincji dla rodu? Myślałem, że jest ok. Dostaje żetony rodu, punty za prowincje ale na mapie rywalizacji rodów nic się nie zmienia. Dziwne to wszystko.
Chyba jednak zalicza zdobyte prowincje ale z półgodzinnym opóźnieniem.
Wiesz co, ja wygrałem bitwę dla rodu i nawet po kilku dniach się nic nie zmieniło. Wszystko otrzymałem co jest związane z taką wygraną lecz niestety prowincji nie zaliczyło dla rodu :(
od dwóch dni mam komunikat brak odpowiedzi od serwera rodów wczoraj się naprawiło dziś już nie cały dzień się nie otwiera strona z rodem też tak macie?I znacie może przyczynę?
u mnie wczoraj działało, a dziś rzeczywiście empty server response.
przyczynę znam - CA przerosło zadanie - nie spodziewali się takiego ruchu + niedopracowany kod
Ktoś wie jak wyjść z ekranu doboru armii po tym jak matchmaking dobierze przeciwnika? Nie ma przycisku wyjście a widzę, że wielu graczy potrafi to zrobić. Jedynym wyjściem jest alt+f4 albo znalezienie na liście znajomych osoby, która gra w tę samą grę. Może są prostsze sposoby?
Gdyby była opcja wyjścia to "noob hunterzy" tym bardziej nie krępowali by się przed ucieczką przed 10.
W założeniu miało wyjścia nie być. Da się chyba tylko tak jak mówisz, wiele osób które chcą łatwego zwycięstwa wychodzi gdy spotyka 10*.
W sumie też prawda. Nie pomyślałem o tym. Ale z niektórymi przeciwnikami człowiek raczej nie ma przyjemności grania a tak, bez wyjścia. Z longami bardzo często są kosmiczne lagi, z ussr dla zasady. A teraz człowiek widzi jak założyli kolejny klan, tym razem nkwd. To już witki opadają.
Zgadza się, z niektórymi to wiadomo że będzie bieda, i to wcale nie dlatego że można po prostu przegrać. Też wolę wychodzić jak wiem że koleś jest pullplugerem, lagerem itp.
Najbardziej i tak drażnią mnie CWANIACZKI co ładują po chamsku start, z weteranami nie ma szans wybrać amii w 1 minutę, kiedy dochodzi stres, straty w weteranach i burdel- bo CA nie wpadło na pomysł żeby można było sobie układać jednostki po swojemu.
Znaleźć gościa ze świty to też trzeba mieć oko, w prawdzie wiem już jakim systemem się układają, ale mimo wszystkiego i tak jest często z tym problem, jakby nie mogło być to sztywne, nowe na koniec kolejki i tyle, a tak to co moment coś się przestawia.
Wczytywanie armii jest zbugowane, zresztą w każdej bitwie wystawia się zazwyczaj podobne ale mimo wszystko inne armie, ze wzgl na mapy. Wcześniej armii się nie wybierze bo nie wiadomo na kogo się trafi. Trzeba blokować przed bitwą artem, ale nie zawsze się zdąży.
Można kląć na ciężkich strzelców, ale dzięki nim spamerzy ashigaru troszkę zbastowali.
Najpierw trzeba ich mieć, a za to trzeba płacić. Lepiej niech coś zrobią z ashi niż dają kolejną op jednostkę.
A jaki jest teraz problem z ashigaru? CA założyli quotę na ilość pożyczonych mieczy w armii. Jeden okrzyk mnichów i po ich morale. Z wszystkimi DLC do wyboru od poczatku są mnich z tetsubo, z naginata i maratonczycy.
Czy po przejściu avatara na kolejny poziom prestiżu tracimy przedmioty zdobyte jako losowe łuby bitewne?
niektórzy narzekają, że osoby z np. 2 lvl genka trafią na genka z 10 lvl. Wiadomo, że jest duże prawdopodobieństwo, że przegrasz ale ja ciesze się że tak jest. Grając z gościem z 10 lvl można się dużo nauczyć. Uważam, że gra zawsze z gościem o podobnym lvl co ja mam nie miała by sensu, dlaczego ? Moje postępy w nauce strategii były by zdecydowanie wolniejsze.
pozdrawiam
Dobrze, że tak jest, ale ja ja na swoją pierwszą bitwę zagrałem z rywalem który miał 10 lv i tak 5 razy pod rząd dopiero. Mogli to lepiej zbilansować. Mnie zniechęcają do gry DLC, muszę kupić żeby móc wygrać. Chodzi mi głównie o bitwy morskie. Statki samurajskie są do pokonania jeśli koleś nie umie grać, masz szczęście albo nie bierze całej floty złożonej tylko i wyłącznie ze średnich statków samurajskich.
Najlepiej jest grać z gościem lepszym od ciebie o 3-5 gwiazdek będzie lepszy i będziesz mógł się sporo nauczyć, weteranów nie wiadomo jak mocnych też nie będzie miał a różnica nie będzie taka że podejdzie, sru i cie nie ma i nawet nie zauważyłeś jak ci połowa wojska uciekła
Czy tylko mi się wydaje, że oblężenia są przerażająco nie zbalansowane? :evil: :evil: :evil: :evil:
Od jakiegoś czasu przestałem już toczyc oblężenia. Jako atakujący wygrałem wszystkie 5 bitew, a jako obrońca wygrywam, tylko, jeżeli trafię na normalnego gostka, który do tego zrobi błędy. Po prostu to jest kpina, że w zamian za połowę kasy, dostajemy żałosne murki i z reguł 2 wieże, które płoną po jednej salwie ognistych strzał...
Mając połowę kasy atakujący może wziąc 2 razy więcej piechoty i wyrżnąc nas atakując ze wszystkich stron, lub wziąc za połowę kasy łuki i za połowę piechotę do walki w zwarciu i znów nas zmasakrowac.... Jedyną szansę jako obrońca mamy w tedy, jeżeli atakujący nie umie grac i weźmie głównie łuczników, w tedy można wybiec zamku i ich zabic (1 raz mi się to udało :twisted: ), lub jeżeli trafimy na dobry wielo poziomowy zamek z dużą ilością wież, a my mamy dobrych łuczników i rusznikarzy, a przeciwnik nie jest p@@@@ i nie bierze spamu łuczników mnichów i daiko i nie strzela do końca kołczanu...
A jakie są wasze odczucia i taktyki, na obronę tych śmiesznych łatwo palnych, zapewniających mało ochrony chałdach piachu ogrodzonych palisadami?
Na oblężenia tylko i wyłącznie spam łuczników czy się bronisz czy atakujesz