Zamieszczone przez Arrim
U mnie nigdy nie było problemu z kawalerią angielską. W zupełności mi wystarczała do takich działań jak atak od tyłu, szarża od frontu, flankowanie czy rozbijanie łuczników. Zwykle w moich głównych armiach umieszczałem tylko 4 jednostki kawalerii. 2 po bokach i tyle. Nawet w starciach konnica vs konnica nie miałem żadnego problemu. Trzeba po prostu umieć korzystać z posiadania konnych i niszczycielskiej szarży. Np. mamy taką sytuację, że 4 jednostki francuskiej jazdy atakuje frontalnie rycerzy angielskich, przyjmujemy ich szarżę na jedną jednostkę, a pozostałymi trzema atakujemy z flanek i tyłu. Wszystko to kwestia taktyki, a nie muszę chyba wspominać, że AI w Medievalu nigdy nie wpadnie na atak od tyłu :D. Przynajmniej u mnie nigdy takiej sytuacji nie było.