Dobrze wiedzieć. Dzięki za info, bo samemu nie oglądałem - nie miałem neta niestety :( Myślałem, że coś ujawnili odnośnie Wampirów czy wymagań sprzętowych.
Wersja do druku
Np Arroyo.Prezentacja byla tragiczna-dokladnie ten sam film ktory jest od tygodnia na YT...do tego podniety CA na swoje dzielo-tak jakby pierwszy raz widzieli mape itp...zenada i traktowanie fanow jak zidiocialych dzieci...
Odpowiedzi dev byly rozwniez na "odpowiednim pozimie"-jednak sie zmusilem i wytrzymalem do konca pytan...podam kilka przykaldow-
-Wymagania --->>odp...Odpwowiemy w pozniejszym czasie.
-Pokazcie Vampiry,lub powieddzcie cos na ich temat--->>odp... pokazemy w pozniejszym czasie
-Czy beda unikatowe miasta(np. te waniejsze beda inaczej wygladac niz reszta)-->>odp...Tak kazda nacja bedzie miala unikatowe miasta,orkowie inne,krasnoludy inne itp...W sumie to odp bez odp...
-Czy to prawda ze nie kazda nacja bedzie mozna przejac osady kazdej nacji-->>odp. Tak.Dalsze pytanie-to jak to bedzie wygladalo?Bedzie mozna np.zniszczyc zdobyte miasto skoro nie bedzie mozna go przejac?>>>odp...beda w grze opcje niszczenia miast.Serio?Kolejna odp bez odp...Taaa...Pewno to niezgodne z lore-jednak po dodaniu (sam pytalem)-czy skoro tego nie bedzie bo to niezgodne to czy jest OK dyplomacja np. miedzy imperium a chaosem-czy to jest OK i zgodne z lore?-przeszlo bez echa i jakiejkolwiek reakcji.
-Jedne z nielicznych w miare waznych pytan-bedzie tylko 20 jednostek,ale armie moge atakowac polaczone z posilkami tak jak w Rome czy Attyli-tj.40/40.Nie bedzie bitew morskich-bedzie tylko auto-cofamy sie wstecz?Multi-kampania tylko na 2.Bitwy tylko takie jak w Rome,Attyli itp-nic podobnego do Shoguna II...i to chyba wszystko-mozliwe ze cos wanego przeoczylem...
-reszte wazniejszych pytan o bitwy,mechanike AI ,dyplomacje itp --->>>olano,pominieto -super polityka CA...Im wiecej wiem i patrze na poczynania CA tym bardziej mam wrazenie ze bedzie to kolejny tytul postawiony TYLKO na znana marke(tak samo jak bylo w przypadku Rome II 1.0) .
Na jakie pytania CA odp przez 95 % czasu?
Ano na temat bohaterow-o drzewku rozwoju-to samo co pokazywal Temer-nic wiecej.O polozeniu na mapie ras-tak jakby tego nie bylo iwdac na mapie.O zdolnosciach magicznych itp bohaterow...
Pozdrawiam i podziwiam wszystkich optymistow...
Podziw dla Ciebie Memnon, bo ja nie potrafię oglądać tych ich oficjalnych filmików. Szybkość wzrostu mojej irytacji podczas prób ich oglądania...
Normalnym. Bitwy morskie w świecie Warhammer Fantasy to całkowicie oddzielna gra: Man O'War.
Czy w podstawce w ogóle będą jednostki morskie? Jeżeli później rozszerzą mapę to może jakiś sens będzie. Na obecnym etapie to nawet nie będzie za bardzo po czym pływać
Powinny być, w końcu Norsi jakoś na wiking muszą mieć możliwość wyruszać. A i pływać dookoła Starego Świata powinna być możliwość.
Muszą być jednostki morskie. Ale będą walczyć i transportować wojska tak jak to było w starych tytułach (shogun, rome itp.). Szkoda że na bitwy lądowe i morskie są dwie zupełnie inne licencje. Może jak będzie mega popularność i dużo kasy ze sprzedaży to dokupią prawa. Wyskoczą z dodatkiem okrętowym :D mało realne.
Man O'War to tez gra GW (tak samo jak Warhammer Quest, Blood Bowl, Mordheim - także z akcją dziejącą się w tym uniwersum). Po prostu widocznie CA kupiła prawa do odwzorowania tylko Warhammer Fantasy Battle, a nie na obydwu gier. Z tego co wiem to GW pozbyło się tylko licencji do RPG-a.
Uwielbiam bitwy morskie w stylu Empire/Napoleon. Był bym super szczęśliwy gdyby zrobili całą grę opartą na bitwach morskich. Mimo to, nadal uważam, że w warhammerze nie ma to sensu i by się nie sprawdziło - może się to zmienić z nadejściem dodatków. W obecnej sytuacji gdy mamy tylko stary świat marynarka będzie odgrywać znikomą rolę - po prostu szkoda czasu, pieniędzy, zasobów żeby implementować te bitwy.
Przy okazji czytania FAQ do tego moda http://www.twcenter.net/forums/showt...eral-questions
Napotkałem się na info że Warhammer nie będzie moddowany, CA już podało do informacji że do gry nie będzie można zaimplementować żadnych modów?
Bo to prawda. Zero modów, zero wsparcia dla moderów, zero jakiejkolwiek własnoręcznej modyfikacji gry, a to ze względu na fakt, że gra powstaje na licencji GW, która postanowiła strzec swojego dziecka przed złymi graczami, którzy mogli by poprawić to, co zostało ich zdaniem popsute przez CA.
Ale lipa :( Czyli pewnie można będzie liczyć tylko na jakieś mody graficzne no ale coż pewnie i tak kupie ale chyba jednak nie w pre orderze tak jak pierwotnie planowałem.
Nie będzie zakazu modowania, tylko nie będzie wsparcia dla modderów, które gwoli ścisłości było dopiero na jakimś poziomie od Rome 2, a ja sam nigdy i tak z programów CA nigdy nie korzystałem. Zresztą najpopularniejsze mody do serii total war powstały bez wsparcia od CA. Na co przekłada się brak wsparcia? Nie będzie warsztatu steam ani menadżera modów steam, nie będzie programów do edycji map i muzyki. Statystyki jednostek, efekty na mapie kampanii, tworzenie jednostek zapewne pozostaną po staremu, czyli jakiś dobry użytkownik wyda kolejną edycję PFM i spółki, a mody same się posypią.
Podoba mi się nowy wygląd rozbudowy miasta - co prawda krok w tył do R2, ale mi pasuje on:
http://wiki.totalwar.com/images/6/69...ldingfinal.jpg
Ikonki fajne i dość klimatyczne, choć wolałbym ujrzeć takie drzewko dla Wampirów ;D
Faktycznie wygląda to świetnie. Ech, jeszcze 4 miesiące czekania :mrgreen:
Porażka moim zdaniem to rozmieszczenie jest. Imperium okazuje się być jedną frakcją :/ , podobno miały być do wyboru 4 frakcje krasnoludów, a wygląda na to, że mamy jedną.
Spoiler:
Nie tyle jedną nacją, co jednym księstwem, dominującym wśród innych z racji tego, że tam włada Imperator. To raz.
Dwa - mnie się to akurat podoba, bo i tak Orkami, Wampirami lub Chaosem będę grać :P
Trzy - czemu Zielonoskórzy właśnie mają zaledwie część mapy? To jest wg mnie gorsze wycięcie niż w Starcraft 2 aktualnie w trybie ko-operacji, gdzie nie mogę sobie zagrać Protossami z Lotniskowcami bez zakupu najnowszego dodatku...
Cztery - jeśli dobrze rozumiem, będę musiał spuścić lanie Stirlandowi, by zająć zachodnią część Sylvanii? Ok, mi to pasuje, zgodnie z lore i w ogóle.
Czyli wychodzi na to, że Imperium zostanie odtworzone nie jako całość, ale jedna z prowincji. CO TO MA BYĆ! Wszystko miało być zgodne z universum, licencja itp. a tymczasem, no właśnie. co? Liczyłem, że pod szyldem Imperium dostaniemy całość ziem, a nie jedną krainę. W takim razie frakcja nie powinna się nazywać Imperium, ale Wielkie Księstwo Reiklandu. :confused:
A, co do Orków, to się zgadzam. Powinni być porozrzucani po mapie, mieć pojedyncze prowincje plus oczywiście sprawować władzę nad Złymi Ziemiami.
Wampirami rozwiniemy się bez przeszkód, bo będą tylko rebelianci, podobnie jak Imperium/Reiklandem, a Orki są skazane od razu na walkę z Krasnoludami. Extra! :confused:
Jak dla mnie to czepiasz się szczegółów - niepotrzebnie zresztą.
Na początku jako Reikland - zapewne skoro złączamy Imperium w jedną potęgę to będziemy też poprzez jakieś misje anektować inne księstwa do potęgi Imperium.
Rebeliantów jako nacji nie ma już od ETW. Także termin w aktualnych Total War jest nie na miejscu. Raczej będzie to część Stirlandu, o czym mówiłem od dawna. Orkowie i Krasnoludy od początku walczące ze sobą? Bardzo dobrze, tak powinno być!
Ja spodziewam się misji dla Karla, o nazwie np. stwórz Imperium xD
Bo zapewne tak będzie. Tłumaczenie CA, że Karl będzie mieć za zadanie zjednoczyć Imperium i przygotować je przed End Times w świetle aktualnych wydarzeń nabiera zdecydowanie nowego znaczenia. ;)
Wielki mi szczegół. Przypominam Ci, że sam miałeś pretensje do fanowskich AB, że są w nich błędy i to jest moim zdaniem szczegół. Tutaj CA razem z GW wykroiło sobie z olbrzymiego tworu jedną prowincję i nazwało ją jako Imperium, tyle, że nie oddaje ta nazwa całości. To tak jakby wyciąć Mazowsze z Wawa w grze i określić to mianem Polski.
Super, że walczą, tylko, że brak przeciwników dla innych sprawi, że rozrosną się one bez większych przeszkód, bo reszta prowincji zamiast być zjednoczona będzie pewnie naparzać się między sobą.
Sorry, jak dla mnie dużą różnicą jest zrobienie oficjalnych Armybooków (gdzie wszystko jest spójnie ze sobą posklejane i jest wierne lore), a zrobienie Fanowskich, gdzie jest więcej błędów i kolizji z lore niż gdziekolwiek indziej. Przypominam Ci, że nie przeszkadzało Ci o dziwo to, że nie można spalić/podbić miast Krasnoludów i odwrotnie przez Imperium, a teraz czepiasz się takich "baboli"... Jak Ci to przeszkadza to prosta odpowiedź - nie kupuj. CA nie będzie bolało to, że jeden gracz nie kupi ich "dzieła".
Fanowskie muszą być w 100% zgodne, ale gra choć licencjonowana już być nie musi :rolleyes:
Proponuję wróć do moich postów, przeczytaj je raz jeszcze nim zacznie mi coś przypominać.
Pisałem już kiedyś, że gry nie kupie ani przed premierą, ani w jej trakcie, a być może zrobię za parę miechów jak opadną emocję związane z nią i okaże się, że warto wydać kasę.
Przeszkadza mi i mam prawo wypowiedzieć i sformować swoje własne zdanie, które coś mi się wydaje zaczyna Tobie przeszkadzać, bo śmiem krytykować najnowsze dzieło. Dla mnie nie liczy się tylko, aby ono było, ale także, by jakoś to wszystko wyglądało.
Zresztą teraz widząc tereny "Imperium" odpowiedz sobie czemu nie dodali innych zakonów rycerskich tylko te dwa.
Odpowiedź prosta - znajomość 8 edycji i Dziedzictwa Sigmara się kłania. 8 edycja jak i Dziedzictwo Sigmara dzieją się po Burzy Chaosu - tak samo jak gra. 8 edycja usunęła zakony rycerskie na rzecz dwóch: Gwardii Reiklandu i Rycerzy Wewnętrznego Kręgu na demigryfach. Więc jeśli nawet po kryjomu próbujesz mi zarzucić hipokryzję to proponuję 2 razy się zastanowić nim zaczniesz coś skrobać, zgoda?
Co do pierwszego zdania natomiast - licencjonowana musi też być zgodna. Póki co źle nie jest - skoro Imperium tj. Reiklandem będziemy musieli zjednoczyć sobie Imperium pod berłem Karla to mi fakt grania tylko Reiklandem póki co nie przeszkadza i wg mnie każdemu większemu znawcy Warhammer Fantasy nie winno to przeszkadzać.
Dlatego też jak sadam napisał - przerywamy tu dyskusję i kończymy na tym, że nikt sobie hipokryzji zarzucać nie będzie.
Tylko się nie pozabijajcie bo gdzie ja znajdę dwóch nowych moderatorów??:hmm:
Nikt noży nikt wyciągnął i przynajmniej ja takiego zamiaru nie mam :)
Zamiast się gniewać Arroyo przypominam, że CA i tak już mocno namieszało w tym universum tworząc rzeczy nie tylko niestworzone ile rzeczy, które ciężko jest zaakceptować i które ciężko jest nawet wyjaśnić logicznymi argumentami - czemu tak się stało. W ogóle odnoszę wrażenia, że kolejne edycje będą miały za zadanie tylko usuwać i usuwać, aż Młotek stanie się swoim cieniem i do tego mocno wypaczonym przez twórców, gdzie bogatość świata zostanie zastąpiono biedą bo tak łatwiej i prościej.
Co, do zakonów - nic Ci tam nie zarzucałem , sam napisałeś w innym temacie, że boli Cię ich brak, podobnie jak innych jednostek.
W ogóle nie odniosłeś się do mojego argumentu na temat rozwijania się frakcji kierowanych przez komputer. Wiem, że będziesz grał kampanie multi, ale zastanów się, co się stanie, gdy inny gracz będzie kierował Sylvania czy Imperium. Przecież bez większych trudności rozwinie swoją frakcję, bo komp nie sprosta rzeczywistemu graczowi.
Ekhem... kłania się Legendarny Poziom Trudności. AI tam tak nie głupieje i jest w miarę lepsze od zwyczajnego. Nic się nie stanie, bo może być tak, że drugi gracz to noob. Bo jeśli mam zamiar grać kampanię multiplayer to nie w co-opie, a zwyczajnie przeciwko sobie.
Jest wiele różnych możliwości, ale nie każdy wybierze ten poziom. Każdy kto miał już styczność w TW pewnie bez problemu sobie poradzi, chociaż ten tytuł jest bardziej skierowany do fanów serii, więc pewnie natrafisz na kogoś takiego.
Przy okazji - przypominał, że stanąłem na Empire, więc nie wiem jak później rozwinęło się AI. Więc mam prawo walnąć jakąś bzdurę.
I, aby nie było, że jestem tylko krytyczny - to drzewko budowli mi się podoba bo jest przejrzyste :)
Wracając do tematu o mapie - albo mi się wydaje, albo rzeki będą żeglowne, bo strasznie wcieli tam mapę
Spoiler:
A po drugie, to gdzie będzie startował Chaos??
Jak to gdzie? Na Pustkowiach Chaosu - odsyłam do portalu, gdzie jakiś czas temu pojawiło się info w ogóle o kampanii w TW Warhammer. Co do Reiku, Talabeku i Stiru - jak miałyby być nieżeglowne, skoro wzdłuż rzek jest sporo portów? Wg mnie za to mają małego plusa, ale plusa.
To, gdzie Chaos jest to ja wiem. Chodzi mi, że fajnie by było, gdyby armie Chaosu były też na ziemiach płn. ziemiach Imperium skoro jest to już po inwazji. Taka dodatkowa trudność w grze.
Tu też mają u mnie plusa za rzeki.
He he :D nagły desant wroga za naszymi liniami dzięki rzece :D
Nie wiem gdzie słyszałeś taką plotkę o 4 frakcjach krasnoludów. W oficjalnym bitewniaku jest tylko jedna (były dwie do trzeciej edycji). Dla "wysokiego króla" ta lokalizacja startowa jest ok, ale dla drugiego z możliwych legendarnych przywódców krasnoludów (króla - zabójcy) całkowicie błędna. Tak samo jeśli chodzi o zielonoskórych - prawidłowa dla herszta orków, błędna dla orczego proroka. Z Imperium jest tak jak myślałem przy rosterze - zaczynamy tylko Reiklandem... Jeśli chodzi o wampirów, tez jest jak jak przewidywałem - nie powinni się nazywać wampirzy hrabiowie, a ród Carsteinów.
Załącznik 1314
Mapę wklejam celowo, nie po to, żeby zaśmiecać.
Widzę problem z tymi pozycjami startowymi i już mówię dlaczego. Pewne frakcje mają od razu luz na starcie, a drugie od razu pod górę, czyli analogicznie Imperium i Krasnoludy. Po pierwsze dystans dzielący Imperium od pozostałych graczy konfliktu. Wygląda mi to trochę na taką sytuację z IIWŚ. Imperium jak Stany Zjednoczone w bezpiecznej odległości od całego konfliktu i pozostałe trzy frakcje (nie liczę Chaosu) w ciasnej, ogarniętej wojną Europie. No i obawiam się, że Krasnoludy mogą odegrać tu rolę Polski umiejscowione między Rosją a Niemcami. Zamiarem deweloperów było pewnie stworzenie dwóch wzajemnie nienawidzących się par, czyli Imperium vs Wampiry i Krasnoludy vs Orkowie. Problem zaczyna się jednak wtedy, gdy podstawimy pod te nacje żywych graczy i Wampir dojdzie do wniosku, że bardziej jednak ma ochotę błyskawicznie uderzyć na Krasnoludów. I tym sposobem gracz kontrolujący Krasnoludów będzie miał Wampiry od północy i Orków od południa. W praktyce oznacza to tyle, że Krasnolud ma przesrane i jest zdany na decyzję AI czy ma możliwość wygrać. Ktoś mógłby powiedzieć, że przecież to samo tyczy się innych nacji, ale nie mogę się zgodzić. W przypadku Wampirów gracz może być niemal pewien, że Orki kontrolowane przez AI uderzą na Krasnoludów (wcale się zresztą nie zdziwię, jak CA doda taki skrypt), tak więc Krasnolud nie może iść na wojnę totalną z Wampirami bez pozostawienia jakiejś straży na południu. Imperium też może się czuć bezpieczne z racji odległości, zaś Orki po prostu muszą przeć na północ.
Ktoś może powiedzieć, że przykładam zbyt dużą uwagę do początkowego rozstawienia nacji. Witając się z Wami wspomniałem, że jestem graczem planszówkowym i nie byłbym sobą nie podając takiego przykładu.
Załącznik 1315
Postaram się jak najkrócej to opisać.
To początkowe ustawienie sześciu rodów w drugiej edycji planszówkowej Gry o Tron. Biali zaczynają bezpiecznie na północy, Czarni mogą iść na Białych lub Czerwonych, Czerwoni są na środku, Żółci zaczynają bezpiecznie na wschodzie, a Pomarańczowi i Zieloni na południu. W teorii każdy ród ma szanse na wygraną. W praktyce wśród osób potrafiących już w to grać Czerwoni mają może z 5% szans na wygraną, tylko wtedy jeśli sąsiedzi rzucą się sobie do gardeł i zapomną o ich istnieniu. Czerwony, żeby się rozwijać musi atakować. Zaatakuje Czarnych, to tę słabość wykorzystają Żółci i/albo Zieloni. Zaatakuje Zielonych - zaraz będzie miał desant z morza przez Czarnych. Itd. Itd. Z reguły wygrywają gracze zaczynający na obrzeżach mapy, którzy potrafią zwlekać z poważną wojną, aż już biedą zbyt silni dla osłabionych wojną sąsiadów.
Tak po fakcie, nie wiem czy był sens to opisywać :P, ale jeśli CA nie będzie chciało zrobić lekkiej i głupiutkiej gry, to będzie musiało wytężyć pracę. Przykładowo takie Imperium powinno być nękane przez jakieś neutralne wojska, albo zaczynać z bardzo nędznymi siłami, zaś Krasnoludy powinni zaczynać z armią, która odstraszy napastników. Ale z drugiej strony to daje przewagę Krasnoludom, którzy będą mogli na pałę iść z kimś na wojnę wiedząc o swojej militarnej przewadze. I to takie gdybanie przez bardzo asymetryczne rozłożenie punktów startowych. Domyślam się, że to się wyklaruje i 5 razy odmieni (albo pogłębi?) jak dojdą kolejne rasy, ale póki co obawiam się , że mogę mieć rację. Mam też świadomość, że musieli się rpzecież trzymać faktó, tj. podręcznikó Warhammerowych, ale wtedy może trzeba było wybrać inne nacje na start? Jako doświadczony już planszówkowicz muszę powiedzieć, że punkty startowe po 10 partiach w zasadzie już automatyzują nasze pierwsze ruchy i prowadzą do wybierania strategii optymalnej. Jest też planszówka Chaos w Starym Świecie (tak, ten CHAOS i w tym STARYM ŚWIECIE) gdzie zaczynamy z pustą mapą, a gracze w kolejności wybierają swoje pola startowe. Kolejność jest stała - zaczyna Khorne, czyli najbardziej agresywne bóśtwo, a pozostali w zależności od swoich celów będą rozkłądali swoje wojska jak najdalej od niego i innych graczy, lub tak by realizować jakieś cele. I tu jest logika, bo gdyby było odwrotnie to gracz kontrolujący najlepsze wojska, czyli Khorna ustawiałby się najbliżej najsłabszej rasy (Slaanesh i Tzeentch).