Gorzej niż na Białorusi? Naprawdę??Cytat:
A może byłoby gorzej.
Wersja do druku
Gorzej niż na Białorusi? Naprawdę??Cytat:
A może byłoby gorzej.
Mój znajomy Ivan z Zaporoża, czyli było nie było stolicy kozactwa ma zgoła inne doświadczenia. W pracy nabijają się z niego, że jest Ukraińcem, a nie Ruskiem. Większość z okolicznych "rusków" nie ma nawet rosyjskich korzeni, ale właśnie za Ukraińców uznawać się nie chcą. Zaporoże to małe miasto nie jest, ale jakoś Ukraińcy się tam mało ukraińsko czują.Cytat:
Zamieszczone przez Dagorad
To jakże to potwornie jest na Białorusi? Wielkie epidemie? Głód? Masowe mordy i anarchia? "Patrioci" demolujący stolicę pod faszystowskimi flagami na pewno przynieśliby im lepszy a nie gorszy los? Serio Białoruś jest już takim miejscem gdzie gorzej być nie może?Cytat:
Zamieszczone przez Barsa
Możliwe że w rzeczywistości wygląda to inaczej, siłą rzeczy mówiłem o jakichś tam oficjalnych statystykach. Tym niemniej nawet jeżeli podział na danych terenach byłby aż tak jaskrawy to podział państwa i tak byłby zapewne krwawy.Cytat:
Mój znajomy Ivan z Zaporoża, czyli było nie było stolicy kozactwa ma zgoła inne doświadczenia. W pracy nabijają się z niego, że jest Ukraińcem, a nie Ruskiem. Większość z okolicznych "rusków" nie ma nawet rosyjskich korzeni, ale właśnie za Ukraińców uznawać się nie chcą. Zaporoże to małe miasto nie jest, ale jakoś Ukraińcy się tam mało ukraińsko czują.
Jedno slowo ktore mrozi w zylach nawet spirytus,czyli :arrow: Totalna biurokracja :lol:Cytat:
Zamieszczone przez Dagorad
http://wyjazdy.studentnews.pl/serwis.ph ... 2&id=56479
Przyznam sie ze wypelnianie samej deklaracji na granicy bylo cholernie zabawnym przezyciem ale czego sie nie robi by moc sie cofnac w czasie i na wlasne oczy ponownie ujrzec komunizm :mrgreen: :mrgreen:
Tak w porównaniu do Litwy, czy nawet Ukrainy jest tam gorzej... jeśli chodzi o Europę to chyba nigdzie nie jest tak źle, od swobód obywatelskich po dostępność towarów i jakość życia... Nie wyskakuj mi z porównaniem do jakiegoś średniowiecza. Jedno słowo wystarczy - komunizm!Cytat:
To jakże to potwornie jest na Białorusi? Wielkie epidemie? Głód? Masowe mordy i anarchia? "Patrioci" demolujący stolicę pod faszystowskimi flagami na pewno przynieśliby im lepszy a nie gorszy los? Serio Białoruś jest już takim miejscem gdzie gorzej być nie może?
Nie pisałem o jakiś "patriotach", tylko sprzeciwie w odpowiednim momencie przeciw komuś takiemu jak Łukaszenka. Nie interesuję się Białorusią, nie wiem czy to było możliwe, ale na Ukrainie Janukowycz może ale oczywiście nie musi, zrobić drugą Białoruś. To mimo wszystko temu krajowi nie grozi jak władze przejmą polityce proeuropejscy czy tam "pomarańczowi". Oni też mogą zrobić wiele złego, ale drugiej Białorusi nie....
Tak myślano w 1918 o słabiutkiej Rosji, z wieloma NIEPORÓWNYWALNYMI PROBLEMAMI WEWNĘTRZNYMI do czasów dzisiejszych. Jak to się skończyło 20 lat później? Klasyk napisał że historia lubi się powtarzać. Dla mnie za często by to doświadczenie lekceważyć.Cytat:
Zamieszczone przez Dagorad
A czy ja wyskoczyłem z porównaniem do średniowiecza? Na Majdanie giną ludzie i jest całkiem spora rozróba, nie wiem zresztą w jaki sposób ona miałaby zmusić Janukowycza do odejścia albo podobna kiedyś (w przeszłości) Łukaszenkę. Dygresje o tym że takie zachowania jak są na Ukrainie pomogłyby Białorusi to można było robić w chwili gdy było tam jeszcze w miarę spokojnie, choć widocznie zbyt mało licznie. Teraz kiedy zachowania się zradykalizowały to wszystko zmierza chyba tylko do jeszcze większego rozlewu krwi, a może sobie nie potrafisz tego wyobrazić ale dla części Białorusinów starcie się twarzą w twarz "na ostro" z Łukaszenką mogłoby być jednak gorsze nawet niż życie w komunistycznym państwie, zwłaszcza jeżeli nie miałoby im nic dać. Jedno słowo "komunizm" to krzyczy cała masa ludzi, nawet w Polsce, których poglądy i idee sprawiają że lękałbym się żyć w państwie przez nich rządzonym. Obawiam się że część walczących ma Majdanie wymachując czerwono-czarną flagą także gotowa byłaby stworzyć państwo w którym wielu Ukraińców żyć by nie chciało. Ale jeżeli już przy tym jesteśmy to ja także napiszę że jedno słowo wystarczy - śmierć!.Cytat:
Tak w porównaniu do Litwy, czy nawet Ukrainy jest tam gorzej... jeśli chodzi o Europę to chyba nigdzie nie jest tak źle, od swobód obywatelskich po dostępność towarów i jakość życia... Nie wyskakuj mi z porównaniem do jakiegoś średniowiecza. Jedno słowo wystarczy - komunizm!
Swoją drogą to "tak walczący" Ukraińcy z Majdanu póki co sprowadzili sobie chyba na głowę zakaz demonstracji, brak mi danych ale wydaje mi się że reszta społeczeństwa zbytnio gwałtownie na to nie zareagowała. Tak więc "tak walczący" na Majdanie jak wygląda w chwili obecnej sami mogą torować drogę zapędom dyktatorskim stawiając społeczeństwo przed wyborem mniejszego zła i oglądaniem jak to bohatersko niszczona jest stolica. Nie mówiąc już o tym że dyskredytują cały ponad już przecież miesięczny ruch żądający zmian, w chwili obecnej obalenie pomniku Lenina jest już chyba tylko niemal "niewinnym" wspomnieniem. Trzeba też pamiętać że to co gadają w UE, w Polsce albo w polskich mediach wcale nie musi być podzielane przez większość Ukraińców. Może być wręcz odwrotnie i to co na Zachodzie jest uważane za przekraczanie czerwonej linii na samej Ukrainie może być uważane za ruch konieczny wymuszony przez zadymiarzy.
Pisałeś: "Moja mała dygresja:Cytat:
Nie pisałem o jakiś "patriotach", tylko sprzeciwie w odpowiednim momencie przeciw komuś takiemu jak Łukaszenka.
Jakby na Białorusi może tak powalczyli kiedyś to nie byłoby tam czegoś takiego jak teraz jest...", albo więc sam nie wiesz co piszesz albo wrzucasz do tematu treści nijak nie odpowiadające obecnej sytuacji na Majdanie. Jeżeli to drugie to wybacz ale uznałem że skoro od kilku postów było mówione o rozróbach i to one teraz dominują w kwestii Ukrainy to czytając "może tak powalczyli" uznałem że chodzi Ci o to jak walczą teraz a nie o to jak walczyli jeszcze miesiąc temu lub jak walczyć by mogli. Jeżeli chodziło o sam opór społeczeństwa to nie ma jak się nie zgodzić, prawda w końcu jest taka że gdyby teraz 90% Białorusinów wyszło na ulice żądając zmian to do zmian zapewne by doszło.
:roll: To na Majdanie rozróby urządzają politycy proeuropejscy czy tam "pomarańczowi"? Interesowałeś się ostatnio w ogóle tym co się tam dzieje? Przecież opozycja proeuropejska sama już chyba przyznaje iż straciła resztki kontroli.Cytat:
To mimo wszystko temu krajowi nie grozi jak władze przejmą polityce proeuropejscy czy tam "pomarańczowi". Oni też mogą zrobić wiele złego, ale drugiej Białorusi nie....
Zwróć uwagę na słowo "kiedyś"... bo na wszystko zawracasz tylko nie na to akurat. Teraz to Białorusinom pomoże jedynie śmierć ich dyktatora.Cytat:
Jakby na Białorusi może tak powalczyli kiedyś to nie byłoby tam czegoś takiego jak teraz jest
Co do Majdanu mi chodzi tylko o formę sprzeciwu, nie śledzę tego dokładnie, więc jak to poszło gdzieś daleko od "Europy" czy "pomarańczy" to masz rację... Lecz jeśli chodzi o same rozróby to niestety, rzadko kiedy zdarzają się bezkrwawe rewolucje, szczególnie na "wschodzie".
Dla mnie to średniowiecze.... i Afryka.Cytat:
Wielkie epidemie? Głód? Masowe mordy i anarchia?
Jakoś nie widać teraz większej aktywności polskiej dyplomacji na Ukrainie... Donek i Radek czekają pewnie na instrukcje z Berlina, a Bronek? 8-)
Bez przesady, Białorusini byli by w stanie obalić władzę. Dyktator i jego ekipa nie mogą rządzić jeżeli zdecydowana większość ludności gotowa jest podjąć kroki mające ich obalić. Białorusini mogą więc pomóc sami sobie, czekanie na śmierć dyktatora i liczenie na to że doprowadzi to do pewnego "przetasowania" w mentalności ludzi póki co jednak faktycznie wydaje się być najbardziej optymistycznym spośród realnych wariantów.Cytat:
Teraz to Białorusinom pomoże jedynie śmierć ich dyktatora.
Ukraińcy muszą sobie sami poradzić, polska niewiele może zrobić. Zresztą realnie patrząc to póki sytuacja nie będzie klarowna niewiele robić powinna, powtarzać jedynie stare formułki w stylu "demokracja" itd.Cytat:
Jakoś nie widać teraz większej aktywności polskiej dyplomacji na Ukrainie... Donek i Radek czekają pewnie na instrukcje z Berlina, a Bronek? 8-)
Jeżeli wierzyć takim doniesieniom: http://fakty.interia.pl/swiat/news-rewo ... Id,1094016 to wychodziłoby że pat w postaci eskalacji konfliktu na samym Majdanie został przerwany. No ale Równe i Lwów to jednak raczej dość różniące się od centralnych i wschodnich regionów "okolice".