A nie bo 6:3 :lol: :lol:Cytat:
Zamieszczone przez odi.profanum
Czy naprawdę Albion grał tak słabo?
Wersja do druku
A nie bo 6:3 :lol: :lol:Cytat:
Zamieszczone przez odi.profanum
Czy naprawdę Albion grał tak słabo?
Znowu ściągnał do parteru napastnika przeciwnika - Soldado tym razem padł jego łupem. Miał jednak szczęście, że sędzia nie widział faulu albo nie chciał widzieć. Nie jest to obrońca na miarę Realu niestety.Cytat:
Zamieszczone przez dawid96
Poprawiłem się, do 80 min było 6:1 :P
Dla mnie bombowe wyniki naszej piłki skopanej :D Moi wygrali, Legła- legła, Wisła popłynęła, co do Poznania, cóż szkoda kibiców na takiego ...hm...trenera...
Czyli widzewiacy utrzymają się w lidze z tego co widzę, a w przyszłym sezonie muszą być wzmocnienia, bo na razie kiszka... :D
Nie powinienem wciągać się w dyskusję z psychofanem, ale niech będzie:
No i? Przecież to nie jest żaden pewnik, nie można tak ustawić drużyny, żeby przeciwnik oddał dokładnie x strzałów z celnością y, wtedy się udało dobrze, ale obrona Częstochowy nie zawsze musi się sprawdzać, tym bardziej, że nie jestem przekonany, by Real miał lepsza linię defensywną, nietrudno, by taki Ramos zarobił ze dwie kartki, jak się za bardzo wczuję. Zresztą, ja rozważałem dwie możliwości stricte pozytywne dla Barcy, można było uznać to za wyrażenie nadziei, że może Guardiola coś wymyśli, albo Barca wreszcie wyjdzie z jajami, nie bawiłem się w ustalanie, kto jakie ma szansę, więc nie wyskakuj z pisaniem głupot.Cytat:
Jak z Interem u siebie w rewanżu gdzie przez całe spotkanie super zajebista Barca była w stanie z przewagą 1 wbić ledwo jednego gola a też mieli ich zniszczyć? Skończ pisać głupoty. Real to już nie jest drużyna z listopada, która nie istniała na Camp Nou. Zdecydowanie lepiej poukładana, w której wszyscy biegają. No ale ja o tym pisałem zaraz po meczu, że Mourinho miał za mało czasu na ich ułożenie, stąd taka żenada. Teraz to Real gra liniami - 1sza połowa mistrzostwo świata jeśli chodzi o team-play.
Ale takie są fakty, że Villa był ekstremalnie nieskuteczny. Nie powiedziałbym, żeby Hiquain nie był w formie, dzisiaj poszedł hattrick, czy lepszy od Villi też nie wiem. Kaka na razie niech pokażę, że nadal potrafi grać w piłkę, bo chyba bez powodu na boisku się nie pojawia. A przeciwko Ronaldo trzeba postawić Messiego, który wg statystyk zdziałał w tym sezonie więcej, więc jego słabsza forma powinna być bardziej odczuwalna. I ja darowałbym sobie to ustalanie, że Real jest niby lepszy bo tak i już, nie mówiąc już o rzekomo wyższym poziomie piłkarzy; jak na razie remis na stadionie Realu i minimalna porażka Barcy na neutralnym niczego nie przesądza, drużyny grały wyrównane spotkania, i to raczej Barca ma większy potencjał, skoro jest bez formy, a gra jak równy z równym z drużyną z Madrytu, która została już dobrze poukładana przez najlepszego trenera świata i patrząc na wyniki w lidze, jest na topie. Nie wyobrażam sobie, żeby Barca straciła na Santiago Bernabeu więcej niż 1, 2 bramki, do tego samemu nic nie strzelając. Tym bardziej, że obrona Blaugrany sypie się dopiero bez Puyola, który nie gram o puchar króla.Cytat:
Jasne... Tak samo mogę powiedzieć o Realu: Higuainie ( który jest lepszy od Villi i młodszy ), Kace (który jest jak Iniesta), Ronaldzie etc. Co z tego? Barcelona jest po prostu słabsza, ma zawodników bez formy, którzy muszą grać, bo nie ma kto ich zastąpić. Nie nowość, że ławka rezerwowych jest bardzo ważna - w kontekście walki o wszystkie trofea. Barcelona jej nie ma. Iniesta, Pedro, Villa grają cały sezon praktycznie we wszystkich meczach; nie dziwota, że zadyszka ich złapała na końcówkę. Może Real dostał 5:0 na Camp Nou ale powiedziałem, że Mourinho się Barcelonie zrewanżuje. Coś czuje, że ten dwumecz będzie bolał Pique długo, jak w 2000r ;) Powiedzmy sobie szczerze; Barcelona jak chce tak grać, oddając na bramkę Casillasa ledwo 5 strzałów ( z tego 2 celne - gówniana gra ) to z Realem nie pogra. NO ale zobaczymy, teraz to Madryt jest faworytem, a po kopniaku pewności siebie ze środy, może taktykę na Barce u siebie zmienić - i wbić im nie 1 gola ale 4 bo ich po prostu na to stać; na chwilę obecną są lepsi.
Co do naszej ligi, Widzew wygrał, bardzo fajnie, Zieliński to jakiś cudotwórca, 4 wygrana z rzędu Polonii, która miała takie zawirowania, że nie będącemu w temacie w zasadzie trudno to wyjaśnić, i to 4:0 z Arką Gdynia :o ale że Lech nie wygrał z osłabionym Bełchatowem, i to grając 90% meczu na ich połowie ...
No ale ostatnio nic nie strzelili. Więc jednak Real jest w stanie ich zatrzymać. Rozumiem, brak Carvahlo to pewnie coś wpadnie. Jednak Villa nawet do sytuacji nie dochodzi lub kiksuje, źle piłkę przyjmuję. Pedro nie lepiej. Sam Messi pokazał, że można go zatrzymać. Podobnie Inieste i Xaviego. Minimalna porażka Barcy? Oglądałeś mecz? A słupek Pepe, a 3 sety Ronaldo? Liczysz, że Real będzie cały czas taki nieskuteczny ( czego nie można wykluczyć )? Bez przesady. Lewa obrona Barcy kuleje, Puyol po kontuzji cudów nie gra,Pique i Alves jedynie poziom. Tak czy siak Real jest w gazie i to Barcelona na Santiago się będzie musiała skupić na obronie; w końcu mając takich napastników i pomocników, grając u siebie z osłabionym rywalem, z piłkarzami bez formy trzeba zagrać na wygranie...
Zas w Extraklasie sytuacja wyglada dosc interesujaco.Jaga wrocila do walki o Mistrza a w srodku tabeli taki scisk ze do europejskich pucharow mozna sie zakwalifikowac nawet z 13 miejsca :!: Siedem kolejek do konca i 21pkt do zgarniecia wiec koncowka sezonu moze byc ekscytujaca ;)
Nawet teraz po stracie Adriano i Maxwella, czyli bez lewego obrońcy w kadrze pierwszego zespołu + niepewnego występu Puyola jakoś tego nie widzę o czym piszesz... nie gdy naprzeciw siebie stają Barca i Mou... Taki styl Barcy i taki styl Mou przeciw Katalończykom, że to Barca trzyma piłę a on ustawia zespół na kontry i długie oraz szybkie piły...kiedy tak nie zagrał to wiadomo jak się skończyło.Cytat:
Tak czy siak Real jest w gazie i to Barcelona na Santiago się będzie musiała skupić na obronie; w końcu mając takich napastników i pomocników, grając u siebie z osłabionym rywalem, z piłkarzami bez formy trzeba zagrać na wygranie...
Aha, miałem już o tym nie pisać, ale śmiesznie mi się robi jak ktoś przewagę danego zespołu w meczu ustala po ilości strzałów(chciałbym zobaczyć też 3 setki Ronaldo, pewnie jedna z nich to ta kontra i strzał z dużego konta, dodatkowo z obrońcą przy boku. Pewnie o takie setki chodzi :lol: )... to tak samo jak mówić o dominacji po samym posiadaniu piłki... Barca nie gra jak Cristiano na strzały, tylko szuka najdogodniejszych sytuacji z możliwych, rzadko są szybkie kontry, czasem aż za bardzo chcą wejść do bramki z piłką... więc po ilości strzałów nie ma co mówić o przewadze zespołu, który gra przeciw Barcy, tak samo o dominacji Barcy tylko patrząc na posiadanie piłki. Bardziej własciwe by tu było coś takiego jak "sytuacje bramkowe", stacje hiszpańskie prowadzą podobną statystykę ale nie kojarzę ile do ilu było w CdR..
W CdR wygrał zespół bardziej zdeterminowany, lepszy tamtego dnia(pomiędzy takimi zespołami, jak dla mnie, o wyniku decyduję szczęście i dyspozycja danego dnia) i ustawił się na dobrym miejscu przed LM... cóż pierwszy raz od 2,5 roku martwię się o wynik meczu z Realem i dziwie się, że buki na awans Barcy dają jakieś 1,5 a na awans Realu jakieś 2,5 :shock: ... dla mnie szanse są równe, a akurat na ten czas to temat, że 1 mecz jest na SB jest na korzyść Realu.
No jasne, nie ulega to wątpliwości. Przecież nie neguję tego, że Barcelona ma świetną drużynę - poziomem ciut słabszą od Realu ( zestawiając 1sza jedenastkę i zmienników - Real nie ma sobie równych ) . Rozśmieszyło mnie tylko to, że napisałeś o brzydkim futbolu Realu - antyfutbolu. Choć fakt faktem, że determinacja Realu, walka o każdą piłkę i głód pucharów wśród piłkarzy Realu była zdecydowanie większa. Polecam ten artykuł http://www.weszlo.com/blog/10/456 imo w 90% procentach się z nim zgadzam. Zapomniał napisać o bezproduktywnej grze Pedro, Villi, Iniesty którzy są ewidentnie pod formą. Na chwilę obecną Real poza brakiem Carvahlo ma świetną drużynę, praktycznie Mourinho będzie miał dylemat kogo wystawić; Kaka 2 bramki, 2 asysty, Higuain 3 bramy, Benzema gol i asysta. Ronaldo, Di Maria, Ozil :roll: Bogactwo ataku. Martwi mnie brak Khediry i Ricardo. No ale Pepe może grać jako mediapunto 8-) a w obronie na środku Sergio z Albiolem ( oby czegoś głupiego nie odwalił ) i będzie ciekawie. Zagadka jak Barcelona zagra - myślę, że będzie grać na ogranie Realu. Na pewno będzie świetny mecz, z wieloma wspaniałymi akcjami; już się środy nie mogę doczekać.Cytat:
W CdR wygrał zespół bardziej zdeterminowany, lepszy tamtego dnia(pomiędzy takimi zespołami, jak dla mnie, o wyniku decyduję szczęście i dyspozycja danego dnia)
Oby trawy nie zapomnieli skosić :lol: ;)
Heh ktoś coś mówił o Arsenalu? :D Dali dzisiaj kompletnie pokaz siły nieskutecznej. Grali nieźle piłką i Bolton czasem nie mógł przez kilka minut wyjść ze swojej połowy. Szkoda mi Szczęsnego, który miał kilka świetnych interwencji. Co za pech, że oba gola padły po jego świetnych interwencjach. Oba gole Boltonu to schemat :
1. parada Szczęsnego
2. rzut rożny i dośrodkowanie
3. gol