Temu nie zaprzeczam. Chodzi mi głównie o nie tylko naciąganie ze strony Barkowskiego pewnych tematów, ale też o wypowiadanie się na tematy, o których nie ma pojęcia. Jakoś niedawno Lwie Serce obnażył niewiedzę autora odnośnie m.in. Lechowego Pola. Druga sprawa to Krucjata, o której pisał - liczebność armii rodem z bajek autora Zbaraża (rzecz jasna HB'kowego).