Mateo
A lubisz na sucho czy na mokro? zaśmiał się do Alejandro....
Wersja do druku
Mateo
A lubisz na sucho czy na mokro? zaśmiał się do Alejandro....
Alejandro
Zgorszył się na słowa Mateo lecz nie dał po sobie tego poznać i spokojnie odpowiedział Jak ładna to mi obojętne. Jak brzydka to nie tknę ba nawet nie spojrzę.
Mateo
Spoiler:
Ricardo
Spojrzał na Matea szeroko rozdziawionymi oczami, drapiąc się przy tym po głowie. Dla waszmościa czas spędzony poza udami kobiety to chyba święto?
Alejandro
Każdy gust inny odparł z uśmiechem Ale twój to okropny jest. Kuś zamiast łba.
Mateo
Strasznie długie było w takim razie..... Spędzić tyle czasu na tym cholernym okręcie.... robiąc z ręki dziwkę a z przyrodzenia wariata to co się dziwić że tylko jedno mi w głowie....
Ricardo
Że niby jak z ręki?! Spytał wręcz zszokowany, przemieszczając dłoń z głowy na brodę.
Rodrigo de Suarez
Dobra, ja jadę zobaczyć czy Cortes już skończył te swoje rozmowy... - rzucił do nich i ruszył w kierunku namiotu Cortesa - Dobra, robi się... Dziwnie. Spieprzam stąd.
Alejandro
Jego lico tym razem wykrzywiło się w wyraźnym zgorszeniu. Santa Maria, mówić to nam, murwa blee. Pamiętać muszę, żeby mu ręki nie podawać.
Mateo
Widząc zgorszenie.... Myślicie że jak nie przyznajecie się do tego to włosy wam na palcach nie rosną? Co za banda.... pomyślał zirytowany ale poszedł do namiotu Corteza