Cytat:
To zjawisko jest proste jak konstrukcja cepa. Każdą kobietę, niezależnie jak bardzo by się tego wypierała, będzie pociągał mężczyzna wykazujący najwięcej cech tak zwanego 'samca alfa'. To wynika po prostu z biologii. Kobiety chcą się poczuć kobietami, a to jest realne tylko w sytuacji, gdy facet jest facetem, a nie łajzą.
Teraz, pewnie często spotykacie się u dziewczyn z tekstami w stylu 'musi być mądry, wykształcony, inteligentny, romantyczny, dowcipny, sratatata i jeszcze coś tam'.
Wszystko fajnie, tylko że w dalszym ciągu jesteśmy zwierzętami i na wielu płaszczyznach działamy instynktownie. Dziewczyna może mówić, że jej ideał faceta ma takie cechy jak wymieniłem wyżej ale to nie zmieni faktu, że instynkt będzie ją ciągnął do mężczyzny wykazującego najwięcej czysto męskich cech. Innymi słowy - do faceta z jajami. Taka jest brutalna prawda.
Oczywiście wiadomo, że człowiek człowiekowi nie równy. Każdy ma inne cechy osobowości i priorytety. Jednej bardziej będzie zależało na tym, żeby facet był silny i dawał poczucie bezpieczeństwa, innej na tym, żeby był wykształcony i zapewnił jej ( i potomstwu ) godziwe warunki życia
Ale właśnie piszę, że takie dresy nie są jakimiś kozakami, dla wielu normalnych facetów silniejszych od nich są właśnie łajzami. Tu nie chodzi o porównanie naukowca w okularach ważącego 50 kg do jakiegoś karczka ;) Nie trzeba być prostakiem, by mieć jaja.
Cytat:
To powiedz mi herosie jak to się dzieje, że jak idziesz ulicą to oglądasz się za blondynką w miniówie, o wymiarach 90,60,90, a nie za okularnicą w spodniach o dwa numery za duże, choć to ona jest potencjalnie bardziej inteligentna, mądra, dojrzała, i czego tam sobie jeszcze nie wymyślisz ?
Podobnie po stronie przeciwnej. Czy widziałeś kiedyś dziewczynę która mija na ulicy jakiegoś Einsteina i mówi do koleżanki 'ale ciacho!' ? Czyżby nie odkryły w nim cech których tak bardzo poszukują ? Jaka szkoda...
Jesteś zwierzakiem facet... Instynkt pcha Cię najpierw w kierunku najokazalszych samic i w zależności od tego czy jesteś w stanie je zdobyć czy nie, obniżasz loty coraz bardziej aż natrafisz na takie, które będziesz w stanie ujarzmić, a one będą z tego zadowolone i się na to zgodzą. Kropka.
Tłumaczenie sobie świata w taki śmieszny sposób w jaki robisz to Ty ( czyli coś w stylu: czemu większość dziewczyn leci na 'prostaków' ) spowoduje tylko i wyłącznie tyle, że zawsze będziesz miał problemy ze zrozumieniem tematu i obchodzeniu się z babami.
Nie rozumiem, po co od razu jakieś zaczepki typu "herosie". Nie rozumiesz mnie, jest wiele inteligentnych i ŁADNYCH dziewczyn, które nie walą tony tapety na ryja i nie chodzą półnagie po ulicy. Po co wyskakujesz więc od razu z jakąś okularnicą? Nie lubię takich skrajności, i to nieuzasadnionych.