Re: Islam - religia "pokoju", czy "wojny"?
Cytat:
Ja zaś słyszałem kiedyś o stu milionach złotych (starych, na obecne to by było z 10 tysięcy) dla każdego obywatela Polski - niestety tylko słyszałem.
No i to się sprawdziło, każdy z nas ma kilkanaście tysięcy złotych z długu publicznego gratis od urodzenia. :mrgreen:
Re: Islam - religia "pokoju", czy "wojny"?
Dzieki obroncom praw czlowieka takie bydle chodzi wolne i sie smieje z demokracji :?
http://www.thesun.co.uk/sol/homepage/ne ... y-MPs.html
Re: Islam - religia "pokoju", czy "wojny"?
Re: Islam - religia "pokoju", czy "wojny"?
no i co w tym złego? Czytanie książek nikogo nie zabiło... Poza tym dobrze jest się zapoznać z treściami, które ktoś uznaje za Zło.
Re: Islam - religia "pokoju", czy "wojny"?
A czy ja mówię, że coś w tym złego? To nawet dobrze jeśli Niemcy popływają w szambie od czasu do czasu.
Re: Islam - religia "pokoju", czy "wojny"?
Historia zna już różne przypadki, ale nie znajdujemy się w czasach upadku Imperium Rzymskiego, że nagle jakaś religia pastuchów z Bliskiego Wschodu znowu miała zawładnąć Europą... Niemcy już jednej religii się pozbyli, więc czemu mają przyjąć nową? To właśnie ci źli islamiści są w większym niebezpieczeństwie, bo ich dzieci są narażone na ateizację...
Chociaż jeśli kryzys się pogłębi, młodzież stanie pod ścianą beznadziejności to może pójdą w stronę guseł i nienawiści. Ale takie rzeczy to właściwie u nas się dzieją... ;/
Re: Islam - religia "pokoju", czy "wojny"?
Cytat:
Historia zna już różne przypadki, ale nie znajdujemy się w czasach upadku Imperium Rzymskiego, że nagle jakaś religia pastuchów z Bliskiego Wschodu znowu miała zawładnąć Europą...
Za 50 lat może być deczko inaczej ;)
Cytat:
Niemcy już jednej religii się pozbyli, więc czemu mają przyjąć nową?
Niemcy nie muszą, ale Niemcy są nacją wymierającą, więc będą mieli stopniowo coraz mniej do powiedzenia we własnym kraju.
Cytat:
To właśnie ci źli islamiści są w większym niebezpieczeństwie, bo ich dzieci są narażone na ateizację...
Islamiści to dziwni ludzie. Chrześcijan i Żydów są w stanie tolerować do pewnego stopnia, choć jako "drugą kategorię". Wobec ateistów niestety nie mają żadnej wyrozumiałości i preferują od razu ścinać im głowy ;)
Nie słyszałem też o masowej ateizacji muzułmanów w krajach zachodnich, ten proces dotyczy raczej chrześcijan.
Cytat:
Chociaż jeśli kryzys się pogłębi, młodzież stanie pod ścianą beznadziejności to może pójdą w stronę guseł i nienawiści. Ale takie rzeczy to właściwie u nas się dzieją... ;/
Nie zauważyłem. U nas wśród ludzi młodych furorę robi np. palikociarnia i ślepa nienawiść do "czarnych", więc religijny fundamentalizm nam nie grozi, prędzej grożą nam antychrześcijańscy fundamentaliści ;)
Re: Islam - religia "pokoju", czy "wojny"?
http://fakty.interia.pl/swiat/news/zabi ... st55104756
W islamie jak widać kara śmierci jest za wszystko. Za zdradę, za odmowę zdrady, albo jak się zostanie siłą zgwałconym (czyli nie miało się na to wogóle wpływu). Po prostu mają pretekst by zabijać. Hołota.
Re: Islam - religia "pokoju", czy "wojny"?
A kto mówi, że winny zbrodni był islam? Do gorszych rzeczy dochodzi w "chrześcijańskich" przedmieściach Rio de Janeiro czy Los Angeles. Tym bardziej, że to nie była kara śmierci, tylko zbrodnia rodzinna, natomiast sama teściowa może za swój czyn ponieść śmierć.
Re: Islam - religia "pokoju", czy "wojny"?
Cytat:
Zamieszczone przez Elrond
Cytat:
Historia zna już różne przypadki, ale nie znajdujemy się w czasach upadku Imperium Rzymskiego, że nagle jakaś religia pastuchów z Bliskiego Wschodu znowu miała zawładnąć Europą...
Za 50 lat może być deczko inaczej ;)
[quote:xf9atfgg]Niemcy już jednej religii się pozbyli, więc czemu mają przyjąć nową?
Niemcy nie muszą, ale Niemcy są nacją wymierającą, więc będą mieli stopniowo coraz mniej do powiedzenia we własnym kraju.
Cytat:
To właśnie ci źli islamiści są w większym niebezpieczeństwie, bo ich dzieci są narażone na ateizację...
Islamiści to dziwni ludzie. Chrześcijan i Żydów są w stanie tolerować do pewnego stopnia, choć jako "drugą kategorię". Wobec ateistów niestety nie mają żadnej wyrozumiałości i preferują od razu ścinać im głowy ;)
Nie słyszałem też o masowej ateizacji muzułmanów w krajach zachodnich, ten proces dotyczy raczej chrześcijan.
Cytat:
Chociaż jeśli kryzys się pogłębi, młodzież stanie pod ścianą beznadziejności to może pójdą w stronę guseł i nienawiści. Ale takie rzeczy to właściwie u nas się dzieją... ;/
Nie zauważyłem. U nas wśród ludzi młodych furorę robi np. palikociarnia i ślepa nienawiść do "czarnych", więc religijny fundamentalizm nam nie grozi, prędzej grożą nam antychrześcijańscy fundamentaliści ;)[/quote:xf9atfgg]
Kupa stereotypow i zero faktow...
co bedzie za 50 lat nikt nie wie i nie bedzie, do tego czasu moze nas walnac asteroida i cale to gadanie bedzie nic nie warte. Zreszta i tak kazdy w koncu wykituje i nic mu z tych wszystkich rzeczy doczesnych, i tak nie bedzie.
Jak mowimy o nacjach wymierajacych to musimy sprecyzowac co jest nacja i zaczac od siebie. Bo o ile pamietam to Polska ma razem z Rumunia najwiekszy odsetek emigrujacych mlodych ludzi i zostajacych emerytkow. Co nie rokuje dobrze na przyszlosc. Tym bardziej ze juz od lat zamyka sie w kraju szkoly bo brakuje dzieci, czyli sie nie rodza, czyz nie? W NIemczech szkol sie nie zamyka...fakt, ze sytuacje ratuje duza liczba imigrantow, obecnie glownie z Hiszpani i Wloch, ale to w wypadku wielkich miast. Na prowincji w miastach zwyklej wielkosci (czyli w wiekszej czesci kraju) NIemcy maja sie dobrze.
Najwiekszy problem demograficzny w Europie maja Wlochy, najmniejszy Skandynawia. Polska jednakze lansuje sie zaraz za Rumunia czyli po tej zlej stronie demokraficznej niemocy.
Ateizacja Europy trwa juz dlugo i to nic nadzwyczajnego ze ateistow jest wiecej niz w np. w Polsce, ktora dosc dlugo byla czescia zacofanej Rosji a nei Europy. O dziwo... ci zli brzydcy muzulmanie, w krajach zachodnich bardzo czesto pozostaja religijni tylko powierzchownie (jak obecnie Polacy wobec kk)a praktycznie maja wszystko daleko gdzies. Arabowie we Wfrancji Wloszech czy Holandii chlaja alkohol na umor, Turcy w NIemczech jedza wieprzowine itd itd itd. Oni nie zyja na ksiezycu tylko pomiedzy normalnymi ludzmi i powoli przejmuja elementy kulturowe zachodu. To ze pojawiaja sie radykalowie jest tylko potwierdzeniem mych slow, oni pojawiaja sie zawsze tam gdtzie isnieje zagrozenie dla ortodoksyjnego trybu wiary/zycia. Pomimo to pozostaja zawsze tylko procentem a nei caloscia. Nie jest ich wiecej niz 2-3%, czyli tyle co nic. Nim ktos zacznie pisac o latajacych po zachodnich miastach "chustach" niech pierwej ruszy dupe i przejedzie sie do jakiegos zachodniego miasta i zobaczy ze nawet te co nosza chusty, to bardzo czesto maja jednoczesnie szpile na nogach panterrke mini i niemal calkowicie odsloniety dekolt. Czasem sie na ulicy pojawi jakis "dzihad-ninja" z zaslonietym wszystkim, ale tro sami muzulmanie zwykle sie z takich nasmiewaja. Tak jak u nas sa ortodoksyjne powalence, tak samo u nich i nie ma roznicy. JEdni i drudzy sluza bowiem temu samemu bogu i chca realiowac jego wizje swiata.