Druga połowa pokazuje, że jednak nie można ;) Ogólnie ładny mecz, choć w drugiej połowie zbyt jednostronny. Gratulacje dla Barcy.
Wersja do druku
Druga połowa pokazuje, że jednak nie można ;) Ogólnie ładny mecz, choć w drugiej połowie zbyt jednostronny. Gratulacje dla Barcy.
Świetny mecz i nie ważne, że wygrała Barca, nawet jakby wygrał Man UTD moje oko cieszyłoby się z takiego widowiska, choć serce by krwawiło...
Visca el Barca!!!
Glory Glory Man UTD
Swietny mecz, Barcelona pokazala wreszcie, ze potrafi wygrac bez aktorzenia, grajac po prostu piekna pilke
Jaki przeciwnik taka gra..............Cytat:
Zamieszczone przez voitek
Wychodzi na to, że tylko Real umiał ograć Barcelone w tym sezonie i miał najlepszą taktykę. Ech, gdyby w tym półfinale sędzia tak gwizdał jak dziś :roll:
Niestety, nie mogę się pod tym podpisać o szlachetny Barso :D Jako sympatyk Barcelony cieszy mnie zwycięstwo, a przegrana by mnie zasmuciła :oops: i to, że wygrałem zakład ze znajomym ;) Kiedys padło zapytanie o co? Nie będzie czerwonej i nie uznanego gola u przeciwnika :) Co było do wygrania? Piwo(a)...Wydaje mnie się, ze w tym meczu Barcelonie wychodziło wszystko, pytanie teraz, co z Guardiolą?Cytat:
Zamieszczone przez Barsa
Jak spotykają się zespoły, które nie zakłamują swojej historii i filozofii gry, bo grają z Baca czy z Man UTD to nie ma czerwonych, niesłusznie nieuznanych goli, narzekactwa na sędziego, Hitlera, Kadafiego i kogo tam jeszcze...
Oba zespoły wyszły wczoraj z nastawieniem ofensywnym, po 10 minutach pomyślałem, że będzie ciężko Barcie jak w meczach z VCF(oni też stosują taki pressing) ale druga myśl była, że piłkarze Manchesteru spuchną... i tak się poniekąd stało, choć i Barca po tych 10 minutach się otrząsnęła... Czerwone diabły walczyły, ale piłkarsko wczoraj byli gorsi i tak powinno być w większości meczów, że wygrywa zespół lepszy a nie ten, który stosuję "sztuczki taktyczne", brutalizuję grę, zaprzecza swojej filozofii... żeby tylko wygrać, już nie ważne jak, żeby TYLKO WYGRAĆ, a kibice którzy mają w pamięci czasy Zidana, Ronaldo i Raula biją temu brawo, choć tam wiem czy teraz większość kibiców Realu albo Barcy pamięta te czasy....no i mimo wszystko nie wszyscy biją brawo.
Co ma być z Pepem? Nasłuchałeś się głupot ze studia N? ;) Ma kontrakt więc zostaje.... zresztą już to potwierdził.
To był chyba mimo wszystko najlepszy sezon Barcy za kadencji Pepa, nie będzie 6 pucharów ale gracze byli na dużym zmęczeniu, dużą część wiosny byli pod formą a jednak pokonali swoje słabości i zgarnęli najważniejsze trofea.
Tylko jest jedno "ale".... Barca się starzeje, w szkółce są talenty ale czy na miarę Xaviego albo Carlesa? Transfery wychodzą dość średnio.... no zobaczymy co to będzie, w następnym sezonie walczymy o przywrócenie twarzy dla Realu Madryt, czyli zwolnienie Mou i z tego będę się cieszył bardziej niż pucharów, bo ten treneiro pasuję do tak wielkiego klubu jak...Mou do Barcy ;)
Nie chce oglądać już takich Gran Derbi, bo te ostatnie to pewnie były jedne z najbrzydszych w historii. Nie chcę zagęszczania atmosfery między Realem i Barcą, między piłkarzami tych klubów, zarządami itd... Nie chce oglądać Realu dla którego nie ważny jest styl tylko wygrana za wszelką cenę(klub, który zwolnił trenera, bo nie wygrał mistrzostwa w pięknym stylu tak się teraz stoczył..... no ale oczywiście w meczach z Almerią itd. strzela 8 goli więc gra super i w ogóle pikna gra, tylko szkoda, że z zespołami z wyższej półki tak nie gra)..... Winny tego stanu rzeczy jest Mou
ps.- W mojej karierze trenerskiej nie mierzyłem się jeszcze z lepszą drużyną. Dostaliśmy lanie. Chyba wszyscy to przyznają i jestem z tym pogodzony. Po takiej porażce nie mogę powiedzieć niczego innego. Nikt nigdy nas tak nie rozbił - powiedział po meczu z Barceloną Alex Ferguson.
Tak zawsze powinno być po każdym meczu, że trener pokonanych chwali zwycięzców, a nie jakieś żale, oskarżanie sędziego itd.... no cóż ale jak ustawia, motywuję zespół po to, żeby wygrać "po trupach" to potem konferencje i atmosfera są jakie są....
BARCELONA !!! BARCELONA !!! BARCELONA !!! Visca el Barca !!! :mrgreen:
A jednak ośmiornica się pomyliła, ponoć ta była jakaś nowa, bo tamta co wskazała że Hiszpanie wygrają mistrzostwa świata została wykupiona i pewnie zjedzona :lol:
Ja zajebiście pamiętam te czasy i co z tego?Zmienia to fakt, że Barcelony w tym finale w ogóle nie powinno być? Real swoją grą narzucił styl grania Barcelonie,w którym nie potrafiła się odnaleźć, nie potrafiła nic klepać w środku pola ani rozprowadzać szybko piły ( czyli straciła swoje atuty a o to chodzi w taktyce chyba... ) więc jej piłkarze zaczęli masowo udawać faule i kontuzje widząc, że sobie w siłowej, narzuconej grze w 11 na 11 nie porzadzą. Niesłuszna kartka dla Pepe, 1:0 i prawidłowo strzelony gol Higuaina zaważyły na losach wyrównanej rywalizacji. Wobec tego brutalizacja gry, "chowanie się za powójną gardą" jest niczym. Szkoda, że jak w 2009 r pozostaje zajebisty niesmak po zupełnie niezasłużonym dotarciu Barcelony do finału. :? Bo pod względem sportowym nic nie zaprezentowali na tyle dobrego, by powiedzieć, że sobie zasłużyli - dwumecz był wyrównany a błędy śedziowskie równowagę zniszczyły...; no chyba, że aktorsko - tutaj bili graczy Realu na głowę.Cytat:
że wygrywa zespół lepszy a nie ten, który stosuję "sztuczki taktyczne", brutalizuję grę, zaprzecza swojej filozofii... żeby tylko wygrać, już nie ważne jak, żeby TYLKO WYGRAĆ, a kibice którzy mają w pamięci czasy Zidana, Ronaldo i Raula biją temu brawo, choć tam wiem czy teraz większość kibiców Realu
Druga sprawa, zaskoczył mnia Manchester. Można było się spodziewać różnicy w środku pola ale nie aż takiej. No nic, Alex musi pomyśleć nad konstrukcją środka pola - bo o ile z drewnami z Angli idzie jeszcze jakoś w ten sposób grać, to z Hiszpanami wychodzi, że są ci kolesie po prostu za słabi. Gratulacje dla Barcelony bo grali świetnie, zasłużone zwycięstwo, chociaż zawsze będe miał w pamięci dlaczego do tego finału dotarli :roll:
"Tamta", czyli Paul to se już nie żyję od dłuższego czasu.... :roll:Cytat:
Zamieszczone przez Knecht