Ricardo
Ujmą na honorze jest to, że cios żeś jak śliski wąż wyprowadził, jak jakaś kobieta, gdym się najmniej tego spodziewał. Chociaż nie, wałachy nie mają honoru.
Wersja do druku
Ricardo
Ujmą na honorze jest to, że cios żeś jak śliski wąż wyprowadził, jak jakaś kobieta, gdym się najmniej tego spodziewał. Chociaż nie, wałachy nie mają honoru.
Inigo de Gastor
Roześmiał się ponuro na słowa Ricarda, nie miał go wcale za szlachcica i nie uważał, że źle postąpił tłukąc go tarczą.
Wszyscy
Strażnicy pochowali broń a tłum nieco się rozrzedził,po chwili z wnętrza namiotu wyszedł pierwszy z oficerów,wyjątkowo młody,niewiele starszy od Ricardo,westchnął tylko i poszedł kręcąc głową z dezaprobatą.....,następni także nie zwrócili na to zdarzenie zbyt dużej uwagi.....,dopiero dwóch ostatnich zatrzymało się na chwilę.....
-Widzisz Pedro,mówiłem że wojsko się nudzi,za długo czasu jesteśmy na tym cholernym zadupiu!
-Ehh.....,no tak,miałeś rację Cristobal........ale niedługo wypływamy,muszą wytrzymać jeszcze trochę.....i się przy tym nie pozabijać.....hehe
Alejandro
Santa Maria z kim ja to jestem, ech szkoda, że sie nie pozabijali, byłoby więcej ubawu hahahahahhahaAlejandro zachował kamienną twarz mimo tego, że w duchu śmiał się rubasznie i głęboko.
Rodrigo de Suarez
Kochana ta moja drużyna... Bardzo. Buhahahaha. Jeszcze trochę i wszyscy się pewno pozabijamy i tyle będzie z naszej współpracy. Ale może i lepiej... Może i lepiej.
Mateo
Widząc jak Inigio zdzielił Ricardo przez łeb... No i nie wytrzymał.... ha ha ha... Podał rękę Ricardo coby pomóc mu wstać. Trza było zaszczekać... lubi Psiaki.... Wiedział że może sprowokować Indigo więc uważnie mu się przygląda w razie gdyby ten chciał jednak i jego ździelić.....
Ricardo
Przyjął rękę Mateo. Odprowadził Alfonsa za uzdę do jakiegoś najbliższego kołka i go przywiązał. Zdaje się że już się naradzili i możemy wejść...
Inigo de Gastor
Również przywiązał swojego konia i nie mówiąc nic, wszedł do namiotu...
Alejandro
Ach to już koniec tej farsy? Szkoda. Ale pewnie będzie więcej hahahaha.
Rodrigo de Suarez
Również przywiązał swojego konia i wszedł za Inigo do namiotu. Miał nadzieję, że Cortes ich przyjmie po tym całym cyrku...