Jak wspominałem, AI dla mnie nie jest ważne, skoro i tak będę na vh/legendarnym grać ;) Tym bardziej, że poprowadzę moje nieustraszone ŁAAAA!!! do boju.
Wersja do druku
Jak wspominałem, AI dla mnie nie jest ważne, skoro i tak będę na vh/legendarnym grać ;) Tym bardziej, że poprowadzę moje nieustraszone ŁAAAA!!! do boju.
Masz racje Arryo-jednak ja czesto pracuje do 12 w nocy i grywam po nocach-ciezko wtedy znalezc kogos do grania w kampanie o tej godz;).A bardzo lubie kampanie i dlatego chcialbym miec dopracowane AI i bitwy.
W dodatku do Attylli (AoC) nawet na legendarnym gra jest beznadziejnie latwa i nudna-nie ma zadnego wyzwania.Jak okaze sie ze AI bedzie beznadziejnie glupie to zarwiesz noce do kamapni co-op ze mna?:D
Ja mam pytanie czyli jak to będzie dokładnie działać, jak grając imperium wypowiem wojnę krasnoludom to będe mógł tylko splądrować ich ziemie? Czyli że nie będe mógł pokonać krasnoludów bo zawsze będą mieli swoje miasta, nie będe mógł zniszczyć ich państwa ?
Być może, ale to też zależy od mojego komputera, czy zdoła udźwignąć tę grę tak, jakbym chciał. Jeśli nie da rady, to musiałbyś z tym do września poczekać ;)
A co do Age of Charlemagne - to w sumie jeden z powodów, czemu nie kupiłem tego DLC ;D
Seba, jedna strona będzie mogła zniszczyć drugą i w drugą stronę, ale nie będzie mogła się osiedlać. Można powiedzieć, że byłbyś podrabiańcem Chaosu lub Orków xD
Czyli po wojnie zostaną ziemie niczyje? W sensie puste bez miast ?
Dokładnie. Ja nie mam do tego zastrzeżeń, bo w Warhammer'a wg mnie nie opłaca się grać rasami dobra.
Memnon, Twoje obawy i ja podzielam, ale zaraz po premierze się okaże czy słusznie czy bezpodstawnie. Grę już zdążyłem sobie zakupić w przedsprzedaży w ramach prezentu imieninowo - gwiazdkowego :D
GW to, co ustaliło 30-40 lat temu teraz swobodnie zmienia. Wycinając rozwinięte wątki (jak choćby Burzę Chaosu), nacje itp rzeczy, więc nie można używać argumentu, że coś jest niezgodne z lore, bo ono się zmienia w zależności od widzimisie ekipy, które aktualnie tworzy świat. Więc, albo niech ekipa zrobi od początki historię i się jej trzyma, albo też da sobie spokój i przestanie robić zamieszanie swoimi destrukcjami.
Logiczne prawa i zakazy Warhammera możesz przełożyć na historię pisaną, grę RPG, ale nie przełożysz tego na strategie.
Jeżeli gra ma być tylko zgodna z lore Młotka, niech zniknie z jej nazwy Total War, bo te dwie rzeczy się wykluczają. Nie powinni narzucać żadnych ograniczeń w zdobywaniu danych terenów - chociaż logicznie byłoby to utrudnione lub wręcz niemożliwe - ,ale powinni dać ujemne bonusy i kary, które sprawiałby, że ich utrzymanie i podporządkowanie byłoby bardzo trudne, a wręcz nieopłacalne. Jak miałem ochotę to w HoI 2 podbijałem tereny górskie dywizjami pancernymi i nic się nie działo. Dostawałem kary za brak warunków za ich użycie, a obrońcy bonus do obrony itd., ale nie istniały sztywne ograniczenia. Chciałem to mogłem Polską zawrzeć sojusz z Niemcami, Francją wyjść z sojuszu z Wlk. Brytania itd. Chyba na tym ma polegać gra strategiczna, że wybieramy, co jest w danym momencie najlepsze dla naszej frakcji. Albo dostajemy sztywne sojusze, albo też możemy je zrywać, ale ponowne ich zawarcie będzie praktycznie niemożliwe lub frakcje określone już na starcie jako dobre nie mogą zawrzeć sojuszu z frakcjami złymi.
Co, do licencji - to nikt z nas nie wie, co ona zawiera i jakie są jej klauzule. Równie dobrze, gra ma w 100% opierać się na tym, co stworzyło/stworzy jeszcze GW, albo też identyczne mają być frakcje, bohaterowie, jednostki, mapa za to historię piszemy sami jak chcemy. A, póki, co to robią oni niezły misz-masz, z którego może wyjść niezły, niejadalny klops. CA mogłoby się określić i ujawnić, na co pozwala licencja.
https://www.youtube.com/watch?v=88dFVhKJjLY
Ja już będę zadowolony jak dadzą jako grywalne wszystkie frakcje pokazane na tym filmie od 2:08 do 3:18... Oczywiście razem z DLC.
Ja również, Asuryanie. Dorzuciłbym do tego Kislev, ale tam to tylko 1 legendarny lord - pewno Katarina - Lodowa Królowa. I Tilea, gdy już te wszystkie rasy dadzą.
A co do filmiku - bardzo fajny, przede wszystkim ukazuje epickość tego uniwersum.
Od shoguna CA robi to samo w bitwach, znaczy by były jak najszybsze, turbo jednostki (tak szybkiej piechoty to ja na oczy nie widziałem), błyskawiczne starcia jednostek i ich łamanie się, i dopiero po narzekaniach od klientów spowalnianie tego. Naprawdę mam nadzieje że tym razem zrobią na odwrót i starcia będą bardzo długie, niestety się nie zapowiada, oj nie.
Mam nadzieje że si poradzi sobie z różnorodnością jednostek i specyfiką nacji. Czytaj w bitwie krasnoludami będzie starać się okupować wzgórza i z nich prowadzić intensywny ostrzał (utrzymywać pozycję). Zielonymi natychmiastowy atak ze wszystkich stron wszystkimi oddziałami (ustawienie jak w zasadzce).
Jeśli chodzi o mapę kampanii to tu według mnie powinno być dużo lepiej, bo będzie mniej nacji, przez co będą mogli bardziej szczegółowo zaprogramować poczynania si, a nie tylko ogólnie jak w romku2. Choć na samą myśl o atomówkach, robi mi się nie dobrze (chyba najbardziej denerwujący mechanizm w Attyli).
Co zaś się tyczy zajmowania miast, to jakoś to przeżyje, choć wolałbym móc zająć wszystko. Przy czym mogło by być to nie opłacalne. A widziałbym to w ten sposób. Jak ludzie zdobędą miasto krasnoludów to mogą przekształcić je tylko w kolonie karną (nie rozwijają go jak normalnej osady) ten typ osady zjada dużo jedzenia (jeśli system żywności zostanie użyty w młotku) i koszta w złocie, ale pozwalałoby to na wydobycie jakiegoś surowca. W tym aspekcie przedkładam pierwiastek TW ponad zgodność z zasadami świata.
Co do zgodności z Lore to dla mnie powinno być to wyśrodkowane z grywalnością, realiami gry i tw. Przy czym wystarczy by ktoś w GW wpadł na pomysł odrodzonego sigmara który na czele wyprawy ludzi zamyka wrota chaosu i na północy będą mogli osiedlać się ludzie lub nowy imperator zaatakuje krasnoludy i zerwie park. Ja jestem zwolennikiem wolności, a TW zawsze mi pozwalały na dużo i nie lubię sytuacji gdy coś sobie umyśliłem a gra mi nie pozwala, bo nie.
Lore w Młotku jest zmienne (o czym wie chyba każdy kto śledzi) więc chęć pełnej zgodności z czymś co jest płynne nie ma sensu. Najgorszy
przykład tej zmienności to EoT, które wywołuje u mnie zgrzytanie zębów.
Zrezygnujcie w dyskusji z poruszania wątku o zajmowaniu całości/części terenów dla własnego dobra. To już nie prośba, a upomnienie (jeszcze bez punktów).
Kolejny Rally Point i już wiemy, że wydadzą filmik niedługo z katapultą Goblinów (w polskiej wersji charakterystyczna nazwa "Gleba - ŁAAA!!! - Gleba").
Dokladnie nowy fim z nowej bitwy bedzie pod koniec lutego-w tym zobaczymy mase katapult i lucznikow.Zobaczymy co sie zmienilo od poprzednich wersji i jakich postepow dokonalo CA przez ostatnie kilka miesiecy.
Człowiek się prędzej śmierci doczeka niż ujawnią Sylvanie.
Spokojnie Chochliku, najpóźniej zobaczysz ją 28 kwietnia :F
Niby coś o orkach, ale zapowiedz kolejnej oskryptowanej bitwy historycznej jakoś mnie nie cieszy....
O truposzach znowu nic.
Napisałbym coś o dnie i tonie mułu, ale poco dostawać jakieś ostrzeżenia.
Decyzją większości z Załogi forum, zdejmuję zakaz poruszania wątku o zajmowaniu całości/części terenów.
Tylko proszę o merytoryczną dyskusję, a nie okopanie się na swych pozycjach i nie zwracania uwagi na kontrargumenty.
Oraz o nie sianie plotek typu "grając frakcją x nie będę mógł zaatakować frakcji y i jej pokonać", o czym w ogóle nie było żadnego znaku od CA.
Odświeżając ponownie otwarty (z pewnymi zastrzeżeniami) zamknięty wcześniej wątek dyskusji:
http://wiki.totalwar.com/images/thum...gionTypes2.jpg
Kolor niebieski (góry i Złe Ziemie) mogą okupować tylko krasnoludy i zielonoskórzy.
Bez koloru reszta (poza Norsami i Wojownikami Chaosu).
Wojownicy Chaosu nie mogą okupować regionów, stanowią zawsze hordę.
Norsi mogą okupywać tylko regiony Norski (kolor szary)
Każda frakcja może splądrować (złupić)c lub spustoszyć (całkowicie zniszczyć) każdy teren.
Tyle wiemy od CA.
Nie wiadomo co z kolorem zielonym (pomiędzy Norską a górami). Być może to teren obozowisk Wojowników Chaosu, którego nikt nie będzie mógł okupować.
Może to i nieco sztuczne ograniczenie, ale w pełni oddające realia tegoż uniwersum. Lore, to nie tylko historia, ale także psychika poszczególnych ras. Twórcy starają się pójść na kompromis pomiędzy Total War (sand box, każdy może zaatakować każdego, złamać odwieczne sojusze czy z trudem zawrzeć nowy z odwiecznymi wrogami, np Imperium z Orkami) a Warhammer (daną rasą można zasiedlać tylko część prowincji). Na pełny sandbox nie pozwala im pewno licencja.
Co do argumentu "a w poprzednich total war mogłem zająć wszystkie prowincje, mimo że nie było to zgodne z historią" - w poprzednich grach z serii mogliśmy grac tylko ludźmi przeciwko innym ludzkim państwom, w tym będziemy mogli grać różnymi rasami.
Co do argumentu zamknięcia Bramy Chaosu - doprowadziło by to do zaniku magii. Naprawdę chcielibyście stracić możliwość rekrutacji sporej części jednostek, bohaterów i wierzchowców za możliwość osiedlenia się w Norsce? A może grać legendarnym lordem bez żadnej zdolności (w przypadku maga czy szamana)?
Mi się podoba takie rozwiązanie. Dodajmy, że zamknięcie Bramy Chaosu przyczyniłoby się też do upadku Wysokich Elfów czy Imperium - magowie obu ras są potężnymi jednostkami - np. Teclis od Wysokich Elfów, który posługuje się wyłącznie magią, gdy ją straci - nie ma szans przeżycia.
Choć zastanawia mnie, czemu Imperium nie mogłoby okupować ziem Orków - jest na to jakieś wyjaśnienie w lore? ;)
Co do braku Sylvanii - wymolestowali Orków, Krasnoludy tak, że obie rasy powinny złożyć doniesienie do prokuratury, Ludzi coś tam ruszyli, z Chaosu wiemy jednostki i bohaterów bez ich zdolności... teraz pokażą kolejną bitwę, która jak mam nadzieje będzie się prezentować o niebo lepiej i będzie dłuższa. Pokazali mapę kampanii, która zrobiła na mnie wrażenie, ale... nie pokazali jak będą się prezentować miasta na mapie bitewnej :confused: nie interesowałem się wszystkimi odsłonami TW, ale wydaje mi się, że przy innych pokazywali dużo więcej. Przepraszam! Z Sylvanii pokazali Lorda Wampirów na Smoku Zombii (po ang. brzmi lepiej) i tyle. :confused: i czekaj człowieku aż nadejdzie 28.IV (dobrze, że nie 1 ;) ) by dowiedzieć się czegoś więcej.
Zajmowanie terenów - jak rozumiem Sylvania należy do reszty? Co jest trochę dziwne moim zdaniem, bo truposze powinny podlegać innym zasadom. Skoro zostało wyjaśnione czym jest "lore" nasuwa mi się pewna kwestia. Czy ograniczenie w podporządkowaniu sobie prowincji nie wpłynie zbyt mocno na ruchy komputera i jego decyzje w sprawie ewentualnych uderzeń?
Zamknięcie Bramy Chaosu nie sądzę, aby spowodowało upadek jakieś rasy, bo żadna nie jest w 100% od niej uzależniona. Dokonałby się zmiany, pewnie duże, ale plusów i argumentów by starać się ją zamknąć jest dużo więcej niż minusów. W innym świecie fantasy (FR) jego autorzy uśmiercili dwukrotnie bóstwo odpowiedzialne na Splot, które dostarczało surowej magii potrzebnej dla władających nią osób. Za każdym razem Mystra się odradzała w tej czy innej postaci, a magia nie znikła. Pewnie tu też twórcy wymyślą coś podobnego, bo nie możliwe byłoby, aby wyeliminować Chaos i jego wpływy, które są jedynym i największym zagrożeniem, które objawia się pod wieloma postaciami.
Tak jak patrzę to gra imperium będzie przypominać grę cesarstwem zachodnio rzymskim w Attyli. Czyli staramy się wytrzymać jak najdłużej i uszczknąć sobie coś z ziem truposzy, księstw granicznych i bretonni.
Truposze też nie mogą zajmować twierdz w górach czy orkowych na złej ziemi?
Przy tym rozwiązaniu powstają nienaturalne ściany dla nacji, które kierują ich rozwojem.
Coraz bardziej się boje że mapa po 20/50 turach będzie przypominała gruzowisko, skoro dla części nacji dostępne będą tylko opcje splądruj, zwasalizuj lub zniszcz.
Też jestem ciekaw czemu ziemię zielonoskórych nie dla ludzi?
Widzę tutaj odniesienia do mnie więc odpowiem. Skoro podali informacje że Imperium mogę tylko splądrować zburzyć (czy jak to tam nazywają) a nie mogę ją podbić to działa to jak plądrowanie w Rome 2 czyli zdobywam miasto, pale a ono pozostaje przeciwnika. Więc nie mogę zniszczyć frakcji wroga. To dziękuję za taką grę że mam przeciwnika którego nie da się pokonać ;) Co do mapy. Robią te ten sam błąd co w Rome2 czyli "ładnie" wyglądające miasta na pół regionu. O tym już pisałem że to rozwiązanie psuje kilka innych fajnych rozwiązań jakie wprowadzili (forsowny marsz i łupienie) do tego jest krokiem wstecz w stosunku do Rome i Medival2 gdzie mogłem ominąć miasto z silnym garnizonem i wejsc w głąb wrogiego państwa co teraz jest niemożliwe nawet na równinach Medii i Partii :rolleyes:
UP) Najbardziej podstawowe opcje to splądruj i zniszcz. Więc będzie można zniszczyć przeciwnika, poza hordami.
A na czym polega opcja zniszcz ? Eksterminacji wrogiej populacji? :D Może zadaje banalne pytania ale ja się zatrzymałem na Rome 2
Zniszczenie osady do gołej ziemi. Zasiedlić ją ponownie można za sporą sumkę pieniędzy i 1/2 każdego oddziału.
To ciekawe rozwiązanie które jak na realia Attyli jest przesadzone ale Warhamera ... do orków pasuje :P oczywiście patrząc w taki stereotypowy ogólny sposób jak ja
Dość specyficzny pomysł, ale masz rację. Jednakże jestem niemal pewien, że przy Chaosie będzie działać to tak, że zniszczymy osadę, przeklniemy krainę mocą Chaosu i będziemy mogli stamtąd więcej wojsk rekrutować, bądź zwykłe mięso armatnie. I nie będą mogły je żadne siły odbudować (w sensie te miasto).
Ja tam się boję że po 50 lub 100 turach nie będzie połowy miast na mapie, zwłaszcza na północy gdzie Chaos (horda) i Norska będą miały tylko opcje zniszcz i splądruj.
Chyba, że dojdzie opcja spaczenia - przekląć osadę jak 200 lat przed akcją gry zrobiono z Praag.
To raz, a dwa Ulthuan po wyssaniu magi przez system menhirów, po prostu by zatonął. Tylko magia w nich zawarta i pochłaniająca część mocy z Bramy Chaosu utrzymuje go nad falami. Co zresztą podczas inwazji Groma Brzucha, mało nie skończyło się katastrofą, gdy zielonoskórzy zaczęli te menhiry niszczyć.
Twierdze orków przypominają nieco kopce termitów i spora ich część to podziemne tunele. Niby można by je było zburzyć i wybudować w pobliżu jakąś warowną osadę, czy zamek - tylko że na to nie pozwala mechanika całej serii Total War. W takiej Attyli także nie mogliśmy zburzyć dla przykładu Tuesis czy Eildon w Kaledonii i wybudować sobie w tych regionach innych miast nad morzem. W Rome 2 tak samo w Sparcie wybudować portu.
Tak, co jasno wynika z reszty tego artykułu, do którego dał linka Sadam. I moim zdaniem jest to nieco dziwne - bo Lahmie osiedliły się w byłej krasnoludzkiej twierdzy. Co prawda nie gramy Lahmiami, a von Carsteinami. Z drugiej strony jednak ma to swoją logikę - wampiry do egzystencji potrzebują dostępu do świeżej krwi, a do rozwoju (dalszej ekspansji) dostepu do trupów - z nekropolii, cmentarzysk czy pół bitewnych. Podejrzewam że Skaveni będą dorzuceni do krasnoludów i zielonskórych, co też jest trochę dziwne. Według mnie wraz z wampirami powinni móc okupowac wszystkie ziemie (poza Norską i Pustkowiem Chaosu).
Ależ jak najbardziej są - Wojownicy Chaosu, Wysokie Elfy, Skaveni, Wampirzy Hrabiowie. Zamknięcie ostatniej Bramy Chaosu przy wciąż działającym zaklęciu utrzymującym Ulthuan nad powierzchnią morza, spowoduje zanik całej magii, a gdy jej braknie - zatopienie wyspy. Co więcej, taka próba z góry skazana by była na niepowodzenie, armia prędzej by zmutowała niż dotarła by w pobliże samej Bramy, przynajmniej armia ludzka - i zasiliła szeregi Chaosu.
Już Ci inni odpowiedzieli. Splądrowanie - to inaczej złupienie bogactw osady. Choć samo łupienie może tez odbywać się poza nią (wtedy czerpiemy zyski z okolicy, a nie z samego miasta/twierdzy). Spustoszenie zaś, bo to najbardziej odpowiednie słowo - to całkowite zniszczenie regionu, jak w Attyli. Rasa, która może go okupować, za sporą cenę może je zasiedlić, ale koszta są naprawdę ogromne - wymienił je już Arroyo.
Takimi krasnoludami czy zielonoskórymi jak najbardziej będziesz mógł to zrobić - pod ziemią. W ten sposób nawet będziesz mógł się przedostać na druga stronę łańcucha górskiego, nie korzystając z żadnej przełęczy. Pewno to samo będzie można zrobić Skavenami.
Wampirzy Hrabiowie jak najbardziej są uzależnieni od magii w 100%. Dlaczego? Bo to dzięki niej mogą tworzyć armie nieumarłych - bez niej są niczym więcej jak pojedynczym zagrożeniem.
Wysokie Elfy również, o czym Asuryan wspomniał. Upadek Bramy Chaosu zatopiłby Ulthuan.
Co do Lahmii, nie skreślajmy ich od razu. Być może będą osobną grupką Wampirów, a może i w DLC ktoś je dorzuci. Szkoda by było Tronu Sabatu i Neferaty tracić na rzecz samych Carsteinów ;)
Gdy jednak patrzę tak dalej na tę mapę to dalej nie rozumiem, czym jest ten zielony kolor. Czyżby chodziło o to, że Chaos tam będzie mocno oddziaływać i gdy jakakolwiek armia tam dojdzie to spadnie jej pasek posłuszeństwa wobec naszego królestwa i staną się siłami Mrocznych Bogów?
Co do zielonego koloru możemy tylko sobie gdybać. Może być tak jak piszesz... a może miejsce gdzie demony nie podlegają niestabilności, którego nikt nie może okupować.
Dodam więcej - cała magia pochodzi z Chaosu. Zniszczenie Bram Chaosu pozbawi życia i nie-życia takie rasy: Chaos, Wysokie Elfy, Królów Grobowców, Wampiry. A odetnie od zaklęć choćby Skavenów.
No wampiry to by się w ładny proszek zamieniły. Przecież cały rytuał krwi stracił by swoją moc :mrgreen:
Leśne elfy też by nie miały wesoło, gdyby ściany ich domostw stworzonych z drzew za pomocą magii, nagle się rozplotły :D
Mroczne by straciły Morathi i Malekitha.
Ja w sumie liczę na to że tereny wampirów dostępne dla każdej rasy, a truposze będą mogły zająć wszystko po za samą północą. Ich specjalną mechaniką bo mają jakąś mieć i ja bym chciał by działała jak religia w dodatku do roma1. Zasiedlić będą mogli od razu, ale lepsze budynki dopiero po przystosowaniu jej do potrzeb truposzy (znaczy ciemności i stada nietoperzy).
Nie licz na to. W artykule jest opis kawałka kampanii wampirami. Po zniszczeniu Imperium (spełnieniu celu małego zwycięstwa), gracz wybrał plądrowanie ziem krasnoludzkich zamiast ich zniszczenia (o osiedleniu się tam nie było nawet mowy). Bardzo możliwe że korupcja nekromancją będzie działać tak jak opisujesz... bądź obniżać cenę jednostek.