Re: Jeżeli teraz jest źle, to jutro będzie jeszcze gorzej
W polskiej TV widziałem fałszywe porównanie siły wojsk Ukrainy i Rosji (zaniżające znacznie siły Ukrainy), tutaj bardziej rzetelne źródło:
http://www.globalfirepower.com/countrie ... +Countries
Rosja: ------------------------------------------- Ukraina:
http://s21.postimg.org/wo8knufmv/Ukraine_vs_Russia.png
Ukraina to nie to samo co bezbronna Gruzja (patrz wojna z 2008 roku):
http://www.globalfirepower.com/countrie ... +Countries
Rosja: ------------------------------------------- Gruzja:
http://s10.postimg.org/qjrohq0gp/Russia_vs_Georgia.png
============================
Transmisja z Kijowa na żywo:
http://www.youtube.com/watch?v=Y_LFrMcoEm4#t=2760413
Re: Jeżeli teraz jest źle, to jutro będzie jeszcze gorzej
Trzeba jednak wziąc pod uwage że jednostki tak jak cały naród narodowościowo są podzielone i to wewnętrznie. Po drugie, juz wiadomo że zabraknie na przyszły żołd. Coś jak sytuacja armii jugosłowiańskiej w kwietniu 1941 :( (oprócz żołdu, na to raczej mieli)
Re: Jeżeli teraz jest źle, to jutro będzie jeszcze gorzej
Oprócz tego liczby to jedno a siła armii to zupełnie inna bajka.
Re: Jeżeli teraz jest źle, to jutro będzie jeszcze gorzej
Domen wg tej strony Polska jest 5tą siłą zbrojną w Europie :D
A swoją drogą słyszeliście co m.in krzyczą prorosyjscy demonstranci na Krymie-Faszyzm nie przejdzie, antifa normalnie :mrgreen:
Re: Jeżeli teraz jest źle, to jutro będzie jeszcze gorzej
Re: Jeżeli teraz jest źle, to jutro będzie jeszcze gorzej
http://wiadomosci.wp.pl/kat,137674,titl ... omosc.html
Cytat:
Słabością współczesnej Europy jest kwestia mentalności. Potęga i wpływ państw europejskich na losy świata już minęły, raczej bezpowrotnie. Unia Europejska może być bardzo silnym partnerem w świecie tylko wtedy, kiedy faktycznie doszłoby do utworzenia realnej federacji europejskiej. Nie jest to obecnie możliwe, ponieważ w dalszym ciągu swoją wagę mają interesy tworzących ją państw narodowych, te zaś nie sprzyjają powstaniu silnej federacji europejskiej. Oznacza to, że można interesy własne rozgrywać za pomocą kontaktów z każdym państwem z osobna. I to właśnie skutecznie robi Rosja.
To jest dobry komentarz do wypowiedzi części forumowiczów, zrzędzących dlaczego UE nic nie robi, nic nie może, dlaczego NATO i jego więksi członkowie są pasywni, itd. Dziwnym trafem, te same osoby są z reguły skrajnymi przeciwnikami integracji europejskiej. No po prostu - niemożliwe!
Tak właśnie się dzieje, jak ktoś wnioskuje w oparciu o jakieś nieracjonalne przesłanki, motywowane historycznymi zaszłościami i poglądami bazującymi na emocjonalnym podejściu do tematu. Macie swoją Europę Narodów w takiej a nie innej formie. Macie czarno na białym przykład problemów, które to za sobą niesie.
Re: Jeżeli teraz jest źle, to jutro będzie jeszcze gorzej
Cytat:
Zamieszczone przez Witia
. Macie swoją Europę Narodów w takiej a nie innej formie. Macie czarno na białym przykład problemów, które to za sobą niesie.
Przypomnij tylko KTO doprowadził do faktycznego ROZBROJENIA militarnego i moralnego Europy, tak, że bez wsparcia USA jest zdolna tylko do wydawania żałosnych pisków tj. apeli :lol:
W przytoczonej przeze mnie piosence lecą takie słowa: "...każdy świadomość zatracił, czym się różnią od ludzi bandyci..." Do lewicujących polityków i lemingów pasuje jak ulał :mrgreen: TAKA Europa dużo Ukrainie nie pomoże ;)
A co do lotnictwa... Wszystko zależy od terenu czyli: na morzu - tak, na pustyni - też, w górach (IIWŚ w Italii, Afganistan teraz), lub nieprzejrzystym terenie (Wietnam) - tak sobie 8-)
PS.
Jakby była "tak zjednoczona" Europa to kto by w niej wydawał rozkazy? Niemcy? Francuzi? Anglicy może? :mrgreen:
A kto by tylko korzystał z prawa "by siedzieć cicho"?
Re: Jeżeli teraz jest źle, to jutro będzie jeszcze gorzej
Znalezione w odmętach internetu
Cytat:
Rosją i jej uzbrojeniem ekscytują się głównie emerytowane trepy, które wspominają swoją dawną ważność wydając klucze na cieciówie i małolaci, oczadziałe od siedzenia w domu NERDy w okularach jak dno od butelki, zachwycone Su 27, bo grali we Flanker 2.0 i udało im się zestrzelić F16, ewentualnie wieczni bezrobotni tzw "pijacy-mędrcy", czyli podstarzali "wszystkowiedzący" domorośli filozofowie, którzy gębę mają otwartą na każdy temat, tylko jakoś tych mądrości nie udało im się zastosować na sobie.
Wszyscy ci goście mają czas by siedzieć przed komputerami i pisać masowo na forum, stąd złudzenie, że jest to autentyczny "głos ludu", nic z tych rzeczy, w realu takie typki to nic nie warty folklor o marginalnym znaczeniu.
A tak na poważnie to jak to jest z tą armią rosyjską? Mówi się, że mimo przytłaczającej przewagi w Gruzji się nie popisali :)
Re: Jeżeli teraz jest źle, to jutro będzie jeszcze gorzej
Kilka słów wyjaśnienia:
Pisząc: "A kto panuje w powietrzu, nie przegrywa" miałem na myśli konflikty konwencjonalne między wojskami regularnymi. To wynikało mam nadzieje z kontekstu postu, gdyż nie planowałem że Rosjanie nagle przejdą do walk partyzanckich (jakby co, co i tak uważam za wykluczone z powodu braku chęci konfliktu z przeciwnikiem z czarną walizką, chyba że jakiś d-ca niższej rangi nie zachowa zimnej krwi). Ale zawsze można stwierdzić- aha, teraz się nam tu wykręca :) . Więc wejdę w buty narzucone mi przez pryzmat konfliktów także nieregularnych :(
-"nie znajduję potwierdzenia tej tezy" -ani jednej? ;)
Kilka słów wyjaśnienia wojny w Wietnamie. Najczęściej mamy zbitek kilku obrazów- nieuchwytny vietcong, zagubieni poborowi w dżungli, bombardowanie na ślepo owej dżungli, ucieczka z ambasady w 1975. To że połowa Sajgonu chciała odlecieć to już inna sprawa :( Jak było w BARDZO WIELKIM SKRÓCIE, co zawsze prowadzi do uproszczeń :( . Po opuszczeniu Indochin przez Francuzów po klęsce w dolinie Dien Bien Phu 1954, nastąpił ich podział na m.in. Wietnam Płn (kom) i Wietnam Płd ("dem"). Tą sytuację oczywiście nie zaakceptowali czerwoni przyjaciele i rozpoczęła się walka vietcongu wspomaganego przez Wietnam Płn. Wszystko szło dobrze do chwili zaangażowania Stanów i coraz większej ich obecności. Mimo to vietcong jak każda formacja "niesymetryczna" z regularną armią Wietnamu płd i USA dawał sobie radę (trochę gorzej z jednostkami spec.). Jednak Hanoi wpadła na "wspaniały" pomysł rzucenia vietcongu na miasta w Ofensywie TET w 1968. Po pierwszych chwilach powodzenia nastąpiła rzeź partyzantów oderwanych od swoich kryjówek i bazy wiejskiej. I vietcong PRZESTAŁ SIĘ LICZYĆ! Późniejsze walki na terenie Wietnamu Płd wzięła na swoje barki armia Wietnamu płn, która nie miała takiego doświadczenia w walkach nieregularnych jak vietcong i była łatwiejszym przeciwnikiem niż vietcong, mimo iż resztki tego ostatniego pomagały jej jak mogły. Więc wbrew pozorom na terenie Wietnamu Płd w 1972 sytuacja była najkorzystniejsza od czasów interwencji. Ale trzeba było jakoś wyjść z tej wojny i zacząć "wietnamizować" wojnę do końca. I tu mamy rolę lotnictwa które w końcu zostało SPUSZCZONE ZE SMYCZY, czyli bombardowanie lotnisk, infrastruktury przemysłowej, energetycznej, transportowej itd. na terenie Wietnamu Płn. W KOŃCU!!!! Operacje Linebacker I i II i inne pomniejsze operacje lotnicze wybombardowały porozumienie pokojowe w styczniu 1973 w Paryżu :D Klęska polityki Amerykanów polegała na porzuceniu Wietnamu płd gdy północ go zaatakowała już po wyprowadzeniu wojsk USA. W czasie słynnej ewakuacji ambasady wystarczył debiut F-14, aby bezpiecznie ją przeprowadzić... Migi się nie przybliżały...
"Bezradność techniki wobec pastuchów"- większość konfliktów z siłami partyzanckimi dowodzi ze tylko biologiczna eksterminacja lub przesiedlenie ludności cywilnej danego regionu gwarantuje sukces (Czeczenia) w takiej walce armiom regularnym. I to nie zawsze w trakcie walk, tylko poprzez odcięcie od bazy zaopatrzeniowej jaką jest ludność cywilna. I tu lotnictwo oczywiście nie ma takiej roli jak w konflikcie konwencjonalnym z natury rzeczy.
Trochę się rozpisałem bo Kujon oskarża mnie o jednozdaniowe posty ;)
Re: Jeżeli teraz jest źle, to jutro będzie jeszcze gorzej
Cytat:
Zamieszczone przez Bronti
Znalezione w odmętach internetu
Cytat:
Rosją i jej uzbrojeniem ekscytują się głównie emerytowane trepy, które wspominają swoją dawną ważność wydając klucze na cieciówie i małolaci, oczadziałe od siedzenia w domu NERDy w okularach jak dno od butelki, zachwycone Su 27, bo grali we Flanker 2.0 i udało im się zestrzelić F16, ewentualnie wieczni bezrobotni tzw "pijacy-mędrcy", czyli podstarzali "wszystkowiedzący" domorośli filozofowie, którzy gębę mają otwartą na każdy temat, tylko jakoś tych mądrości nie udało im się zastosować na sobie.
Wszyscy ci goście mają czas by siedzieć przed komputerami i pisać masowo na forum, stąd złudzenie, że jest to autentyczny "głos ludu", nic z tych rzeczy, w realu takie typki to nic nie warty folklor o marginalnym znaczeniu.
A tak na poważnie to jak to jest z tą armią rosyjską? Mówi się, że mimo przytłaczającej przewagi w Gruzji się nie popisali :)
Widzę to tak. Poza liczbami Rosja nic nie ma. Tak na prawdę obok innych krajów post-sowieckich jest przeżarta korupcją jak rdzą. Do tego sprzęt, który przynajmniej w połowie jest przestarzały. Mimo, że próbują pokazać, że jest inaczej. Sytuacji nie ratuje nawet kupa szmalu ładowana w armię.
Skoro korupcja jest obecna w administracji i dowództwie to jak ma dobrze i sprawnie działać w terenie? Małą Gruzja pokazała, że Rosja to tylko kolos na glinianych nogach. Tak na prawdę straszą i tyle. Moim zdaniem wspólna operacja NATO w razie (nie daj Boże) ewentualnego konfliktu, okaże się iż NATO wjeżdża jak nóż w masło w Rosyjską armię mimo dysproporcji w liczebności. Cyfry nie grają - Rosję ratuje to, że mają atomówki. Z resztą nie tyle co atom a przyczyny ekonomiczne, bo kto chce atakować klienta?