No nie wiem czy w M2TW można mówić o jakiejkolwiek przyjaźni i lojalności frakcji sterowanej przez komputerCytat:
Przyjaźni, zaufania i lojalności nie buduje się w oparciu o pieniądze, siłę i władzę. ;)
Wersja do druku
No nie wiem czy w M2TW można mówić o jakiejkolwiek przyjaźni i lojalności frakcji sterowanej przez komputerCytat:
Przyjaźni, zaufania i lojalności nie buduje się w oparciu o pieniądze, siłę i władzę. ;)
Można, wystarczy manewrować politycznie tak aby nie psuć sobie reputacji :)
A właśnie czy brak możliwości dołączenie do dżihadu lub krucjaty można uznać za wielki problem dla swojej frakcji czy raczej jako drobnostkę
Drobnostka.
Ogólnie to do Dżihadu zawsze możesz sobie dołączyć, w końcu nie musisz nikogo pytać o zgodę. A jak do krucjat nie możesz dołączyć to znaczy, że albo jesteś ekskomunikowany, albo masz 0-1 krzyży w stosunkach z papą, ale wtedy to i tak ma się tę krucjatę w poważaniu. No chyba, że jest skierowana przeciw Tobie :roll:
Nie chodziło mi o ekskomunikę ani inne problemy. Tylko o to że niektóre frakcje w ogóle nie mogą dołączyć do żadnej ze świętych wojen (Ruś, Bizancjum).
To odróżnij Katolicyzm od Prawosławia i dowiesz się dlaczego tak jest.
To że obie frakcje są prawosławne to wiem. Ale mi chodziło o to czy brak możliwości dołączenie do krucjaty to bardzo poważny problem dla frakcji.
Wprost przeciwnie.Wykorzystaj fakt ze najblizszy katolicki sasiad wlasnie poszedl z Krucjata i zaopiekuj sie jego wlosciami :lol: ;)Cytat:
Zamieszczone przez kujon333
No i dochodzi fakt, że grając frakcją Prawosławną nie musisz przejmować się relacjami z papą, które stanowią jeden z najbardziej irytujących aspektów gry. I tak jak mówi zając - wysłali wojsko do Ziemi Świętej?? Korzystaj póki możesz :twisted: