Re: Jeżeli teraz jest źle, to jutro będzie jeszcze gorzej
Na samym starcie, odnośnie stylu wypowiedzi, to jest kwestia czysto indywidualna. Pisanie ciągłego bloku tekstu ma swoje wady i zalety, tak samo jak cytowanie konkretnych linijek i odpowiadanie bezpośrednio na 'lokalne meritum' :) Dla mnie, przykładowo, znacznie przyjemniej czyta się wypowiedzi z dużą ilością cytatów.
Gajuszu
Cytat:
Ale Rosja w imię obrony prestiżu łamie układy w których sama była (czy jest to trudne do zdiagnozowania gdyż je łamie) sygnatariuszem. To jest ta wielka dyplomacja którą ktoś tu raczył podziwiać.
Rosja postępuje tak, aby było to zgodne z jej interesami. Nie rozumiem co końca co chcesz przekazać? Polityka nie ma uczuć ani moralności.
fenr1r
Cytat:
Nacjonaliści to tylko jedna ze stron politycznych na Ukrainie. Jest też opcja prorosyjska i prozachodnia. Jeżeli chcesz prognozować całokształt polityki danego państwa, musisz wziąć pod uwagę całe spektrum sił politycznych danego państwa i możliwości wpływu poszczególnych stronnictw. Z tego co się orientuję, nacjonaliści nie są najsilniejszą opcją.
Rozumiem, ale nie uważasz, że obecne wydarzenia przysporzą nacjonalistom poparcia? Jeżeli banderowcy zaczynają dostawać stanowiska w rządzie, to twierdzenie że spektrum polityczne jest szerokie, pachnie mi trochę spychologią stosowaną :)
Cytat:
W czym konkretnie te nieracjonalne działania będą się przejawiać? Może nacjonaliści zdetonują siłownie atomowe?
No np. w roszczeniach terytorialnych, w atmosferze napięcia politycznego i militarnego, które może doprowadzić do konfliktu. Rozumiesz chyba, że głupek za sterami może wyrządzić szkody? często postępując w imię irracjonalnych idei.
exNowy
Cytat:
Racjonalizator się znalazł. Zapewne Gułągi równie racjonalnie chciałbyś uzasadnić, oraz usparawiedliwić ubolewanie Putina nad wielkim nieszczęściem upadku imperium, które uśmierciło dziesiątki milionów ofiar. PRL i UBekistan były też racjonalne?
Ale o czym teraz piszesz? Rozmawiamy nie o PRL-u i UBekistanie, tylko o tym, że polityka Moskwy mająca na celu odbicie Krymu jest jak najbardziej sensowna z punktu widzenia interesów zagranicznych Rosji. Jak chcesz porozmawiać o ofiarach komunizmu to są do tego inne tematy.
Cytat:
Pierwsze słyszę, że jest takie polskie przysłowie. Raczej to kiepskie powiedzenie z kręgów pewnych zawodowców hołdujących towarzyszom Putina.
Jest popularne szczególnie w środowiskach wojskowych.
Cytat:
Jednak idąc tym tokiem rozumowania można założyć, że Rosja chętnie dążyłaby to zaprowadzenia PRL bis.
Jeżeli miałoby to pomóc w odbudowaniu ich potencjału politycznego, gospodarczego i militarnego, to z pewnością chętnie stworzyliby drugi PRL i uzależnili od siebie wiele państw. Tylko co to ma do tematu?
Cytat:
Mieszacie racjonalność Rosji z nieracjonalnością Ukraińców gotowych dopuścić do władzy oszalałych banderowców.
Zatem mieszacie dwie kategorie. Porównajcie oba zagrożnia rozdzielnie w kategoriach racjonalnych albo nieracjonalnych.
W obu niestety przewodzi Rosja. Wszak racjonalny rosyjski potencjał jest znacznie większy od ukraińskiego. Nieracjonalna zaś wojna atomowa leżąca w zasięgu możliwości Rosji, jest z pewnościa grożniejszym nieracjonalnym zagrożniem od nieracjonalnego szalejącego banderowca z nożem w zębach.
Semantyka językowa się kłania.
Potencjał państwa nie może być racjonalny lub nieracjonalny, ponieważ potencjał jako obiekt nie może podejmować decyzji i działań... racjonalny może być np. człowiek w swoich działaniach.
Idąc dalej, to co ja staram się przekazać, i byłoby miło gdybyś nie imputował nieprawdy, sprowadza się do poglądu, że sam potencjał militarny państwa nie świadczy o poziomie zagrożenia, który generuje z samego faktu istnienia. Istotna jest jeszcze zdolność władzy do jego wykorzystania. Nie zdolność fizyczna, w sensie możności do wykonania konkretnego działania, tylko zdolność w kontekście myślowym, w kontekście zezwolenia sobie na przeprowadzenie danych działań i wykorzystania swojego potencjału.
Dlatego właśnie pijak z nożem jest bardziej niebezpieczny niż sprzedawca w sklepie z nożami. Już prościej się nie da, ale jeżeli chcesz, mogę próbować dalej.
Re: Jeżeli teraz jest źle, to jutro będzie jeszcze gorzej
Cytat:
Zamieszczone przez Witia
Cytat:
Zamieszczone przez exNowy
]Racjonalizator się znalazł. Zapewne Gułągi równie racjonalnie chciałbyś uzasadnić, oraz usparawiedliwić ubolewanie Putina nad wielkim nieszczęściem upadku imperium, które uśmierciło dziesiątki milionów ofiar. PRL i UBekistan były też racjonalne?
Ale o czym teraz piszesz? Rozmawiamy nie o PRL-u i UBekistanie, tylko o tym, że polityka Moskwy mająca na celu odbicie Krymu jest jak najbardziej sensowna z punktu widzenia interesów zagranicznych Rosji. Jak chcesz porozmawiać o ofiarach komunizmu to są do tego inne tematy.
Piszę o twoim relatiwizowaniu racjonalności i nieracjonalności w odniesieniu do postępowania Rosji i Ukrainy.
Przykłady UBkistanu, PRL- u oraz ubolewania Putina nad upadkiem imperium niosącego śmieć milionom ludzi jak ulał pasują do tematu jeśli jest żle, to jutro będzie jeszcze gorzej. Próbując racjonalizować postęowanie Rosji na Krymie i Ukrainie idziesz właśnie tą drogą.
Cytat:
Zamieszczone przez Witia
Cytat:
Pierwsze słyszę, że jest takie polskie przysłowie. Raczej to kiepskie powiedzenie z kręgów pewnych zawodowców hołdujących towarzyszom Putina.
Jest popularne szczególnie w środowiskach wojskowych.
Nie jest to jednak przysłowie. Jest to znane powiedzenie. Jego poularność w kontekście tego tematu mnie nie interesuje.
Cytat:
Zamieszczone przez Witia
Cytat:
Zamieszczone przez exNowy
Jednak idąc tym tokiem rozumowania można założyć, że Rosja chętnie dążyłaby to zaprowadzenia PRL bis.
Jeżeli miałoby to pomóc w odbudowaniu ich potencjału politycznego, gospodarczego i militarnego, to z pewnością chętnie stworzyliby drugi PRL i uzależnili od siebie wiele państw. Tylko co to ma do tematu?
Twierdzisz zatem, że PRL bis byłby racjonalnym wytworem Rosji, a nie byłoby to przypadkiem zagrożeniem dla Polski?
Czy ewentualne gorsze juto Polski wynikajace np. z podporzadkowania Rosji nie jest zagożeniem?
Czy gorsze jutro nie jest tu tematem?
Cytat:
Zamieszczone przez Witia
Semantyka językowa się kłania.
Potencjał państwa nie może być racjonalny lub nieracjonalny, ponieważ potencjał jako obiekt nie może podejmować decyzji i działań... racjonalny może być np. człowiek w swoich działaniach.
Idąc dalej, to co ja staram się przekazać, i byłoby miło gdybyś nie imputował nieprawdy, sprowadza się do poglądu, że sam potencjał militarny państwa nie świadczy o poziomie zagrożenia, który generuje z samego faktu istnienia. Istotna jest jeszcze zdolność władzy do jego wykorzystania. Nie zdolność fizyczna, w sensie możności do wykonania konkretnego działania, tylko zdolność w kontekście myślowym, w kontekście zezwolenia sobie na przeprowadzenie danych działań i wykorzystania swojego potencjału.
Nie ucz ojca dzieci robić. Sprawdz sobie w słowniku co to takiego potencjał zanim zapodasz takie brednie.
Potencjał to nie jest obiekt. Potencjał to sprawność, wydajność, możliwości kraju, państwa w jakiejś dziedzinie.
W konteksie państwa potencjał jest zazwyczaj związany z ludzmi, zasobami itd składającymi się na to państwo.
Skoro ludzie mogą działać racjonalnie lub nieracjonalnie to potencjał ich państwa także może być racjonalny lub nieracjonaly.
Zatem ja nie imputuję ci nieprawdy, piszę prawdę i nazywam wasze wywody jako oczywiście prorosyjskie.
Cytat:
Zamieszczone przez Witai
Dlatego właśnie pijak z nożem jest bardziej niebezpieczny niż sprzedawca w sklepie z nożami. Już prościej się nie da, ale jeżeli chcesz, mogę próbować dalej.
Nie upraszczaj rzeczy, których nie pojmujesz. Porównywanie zagrożenia ze strony pijaka, czy sklepikarza w kontekście omawianego problemu większego zagrożenia ze strony Rosji jest kolejnym absurdem.
Skoro wcześniej twierdziłeś, że nie była to analogia to po co dalej mącisz tu tym absurdalnym "przykładem"?
Re: Jeżeli teraz jest źle, to jutro będzie jeszcze gorzej
Cytat:
Piszę o twoim relatiwizowaniu racjonalności i nieracjonalności w odniesieniu do postępowania Rosji i Ukrainy.
Przykłady UBkistanu, PRL- u oraz ubolewania Putina nad upadkiem imperium niosącego śmieć milionom ludzi jak ulał paują do tematu jeśli jest żle, to jutro będzie jeszcze gorzej. Próbując racjonalizować postęowanie Rosji na Krymie i Ukrainie idziesz właśnie tą drogą.
Nikt niczego nie 'racjonalizuje'. Stwierdzam jedynie, że przyłączenie Krymu do Rosji jest racjonalnym działaniem z punktu widzenia interesów R-o-s-j-i.
Tu nie chodzi o wartościowanie moralne.
Cytat:
Nie jest to jednak przysłowie. Jest to znane powiedzenie. Jego poularność w kontekście tego tematu mnie nie interesuje.
No i słusznie, bo rozmawiamy nie o jego popularności, tylko trafności w kontekście przykładu :)
Cytat:
Twierdzisz zatem, że PRL bis byłby racjonalnym wytworem Rosji, a nie byłoby to przypadkiem zagrożeniem dla Polski?
Oczywiście, że byłoby to zagrożenie dla Polski, tylko nie o tym rozmawiamy, bo na chwilę obecną Rosja Polsce może jedynie 'nawciskać' w przepychankach dyplomatycznych na twiterze.
Cytat:
Potencjał to nie jest obiekt. Potencjał to sprawność, wydajność, możliwości kraju, państwa w jakiejś dziedzinie.
W konteksie państwa potencjał jest zazwyczaj związany z ludzmi, zasobami itd składającymi się na to państwo.
Skoro ludzie mogą działać racjonalnie lub nieracjonalnie to potencjał ich państwa także może być racjonalny lub nieracjoanly.
Ehh... użyłem słowa obiekt w kontekście przedmiotu dyskusji - znów semantyka się kłania.
Mnie nie interesuje w kontekście czego wiążesz potencjał. Potencjał nie ma osobowości, nie próbuj go personifikować przez używanie przymiotników 'racjonalny' czy 'nieracjonalny', bo to dokładnie tak samo jakbyś napisał, że masło jest 'racjonalne'. No chyba że umiesz jakoś uzasadnić racjonalność rzeczy martwych :)
Potencjał państwa nie może być racjonalny. Racjonalnie mogą go wykorzystać ludzie, czyli potencjał może być wykorzystany mniej lub bardziej racjonalnie.
Cytat:
NIe upraszczaj rzeczy, których nie pojmujesz. Porównywanie zagrożenia ze strony pijaka, czy sklepikarza w kontekście omawianego problemu większego zagrożenia ze strony Rosji jest kolejnym absurdem.
Oczywiście, że nie jest absurdem, bo zachodzi tutaj pewna analogia. Starasz się stwierdzić, że Rosja jest większym zagrożeniem niż Ukraina z samego faktu posiadania większego potencjału. To dokładnie tak, jakbyś stwierdził, że sprzedawca w sklepie z nożami jest groźniejszy niż pijak z jednym nożem, bo przecież potencjał do zadania obrażeń (w postaci ostrych narzędzi) ma większy.
Re: Jeżeli teraz jest źle, to jutro będzie jeszcze gorzej
Cytat:
Zamieszczone przez Witia
Gajuszu
Ale Rosja w imię obrony prestiżu łamie układy w których sama była (czy jest to trudne do zdiagnozowania gdyż je łamie) sygnatariuszem. To jest ta wielka dyplomacja którą ktoś tu raczył podziwiać.
Rosja postępuje tak, aby było to zgodne z jej interesami. Nie rozumiem co końca co chcesz przekazać? Polityka nie ma uczuć ani moralności.
Nie rozumiesz? To wiele wyjaśnia... I co tu ma do rzeczy moralność? Skąd ją wytrzasnąłeś? Tu chodzi o przewidywalność w aspekcie międzynarodowym. Gdy podpisuje się z krajem X np. układ rozbrojeniowy dajmy na to redukujący ilość wyrzutni rakiet balistycznych do np. 500. To po co go podpisywać jeżeli dla Ciebie obie strony (albo wiele jeżeli to układ wielostronny) na tym tracą swój potencjał? Kto podpisze następny układ z kimś kto nie wykonał poprzedniego? Z Twoich słów wynika że wykonanie jakiegokolwiek układu np. redukującego potencjał nuklearny (nieważne że doprowadzony do stanu umożliwiającego wielokrotne spalenie planety) jest jakąś moralną mrzonką i dziecinadą? Albo jakąś moralną pułapką? BRAWO!
Dla mnie zaś racjonalnym oczekiwaniem przez strony o wzajemnym wykonaniu zobowiązań podpisanych osobiście. Rosja powoli sama sprowadza się do kraju o zerowym autorytecie w jakichkolwiek umowach międzynarodowych. Więc to Rosja robi się krajem nieprzewidywalnym w całym rozumieniu aspektów dyplomacji.
Dam Ci przykład z życia. Twój sąsiad w nocy przesuwa płot na niekorzyść Twojej posesji. Prawo? Sprawiedliwość? Moralność? Ma prawo bo chce zbudować nowy garaż dla drugiego syna i osobny podjazd do niego. Chce urządzić imprezę nad basenem, a krawędź basenu jest przy płocie? Dla bezpieczeństwa znowu przesuwa na czas nieokreślony na Twoją niekorzyść ów płot. Burzysz się? Dlaczego. Przecież z jego punktu widzenia to racjonalne i usprawiedliwione z JEGO INTERESAMI. Prawda :?: Fajne masz przekonania, do momentu gdy przeciw Tobie będą działać. Chyba że hasłem przewodnim Twoich przekonań to Kali ukraść krowę? Świetnie! :D Kalemu? Oj to niedobrze :cry:
Re: Jeżeli teraz jest źle, to jutro będzie jeszcze gorzej
Historyczne oświadczenie Putina:
Cytat:
- Decyzja Chruszczowa o włączeniu Krymu do Ukrainy była podjęta przy naruszeniu norm konstytucyjnych - dodał. - Niestety, także Rosja przyczyniła się do rozpadu Związku Radzieckiego - przyznał prezydent Rosji. - Stosunki z bratnim narodem ukraińskim, będą, są i były dla nas kluczowym elementem - zadeklarował.
Jakoś nie wydaje mi się, że była niekonstytucyjna, Ukraina była wówczas państwem wchodzącym w skład ZSRR, więc Chruszczow przekazań część terytorium tak naprawdę swojemu krajowi. Nie przypuszczał, że dojdzie do rozpadu molocha komunistycznego.
Cytat:
- Przez 20 lat władza doiła Ukrainę, nie interesowała się obywatelami. Ci, co stali za ostatnimi wydarzeniami na Ukrainie, uruchomili terror i zabójstwa - zaakcentował Putin.
Jakoś nie słychać o masowych mordach, terrorze na ulicach Ukrainy, ale co ja tam wiem.
Cytat:
Szanujemy integralność państwa. Nie chcemy podziału na Ukrainie, nie wierzcie, że za Krymem pójdą inne regiony - podkreślił Putin.
Czemu więc mu nie wierzę?
Do szerszego poczytania:
http://fakty.interia.pl/raport-zamieszk ... Id,1359354
Re: Jeżeli teraz jest źle, to jutro będzie jeszcze gorzej
Cytat:
Zamieszczone przez Witia
Cytat:
Piszę o twoim relatiwizowaniu racjonalności i nieracjonalności w odniesieniu do postępowania Rosji i Ukrainy.
Przykłady UBkistanu, PRL- u oraz ubolewania Putina nad upadkiem imperium niosącego śmieć milionom ludzi jak ulał paują do tematu jeśli jest żle, to jutro będzie jeszcze gorzej. Próbując racjonalizować postęowanie Rosji na Krymie i Ukrainie idziesz właśnie tą drogą.
Nikt niczego nie 'racjonalizuje'. Stwierdzam jedynie, że przyłączenie Krymu do Rosji jest racjonalnym działaniem z punktu widzenia interesów R-o-s-j-i.
Tu nie chodzi o wartościowanie moralne.
Jak to nikt nie racjonalizuje? Cały czas racjonalizujesz tu poczynania Rosji. :mrgreen:
Wartościujesz moralnie także, inaczej nie mógłbyś porównywać zagrożeń ze strony racjonalnej Rosji i niercjonalnych, szalejących banderowców.
Interesy Rosji są m.w. uświadamiane, ale rzecz w naszym dyskurcie szła o wielkość zagożenia dla Polski, a nie kwestię uzasadniania interesu Rosji.
Cytat:
Zamieszczone przez Witia
Cytat:
Zamieszczone przez exNowy
Twierdzisz zatem, że PRL bis byłby racjonalnym wytworem Rosji, a nie byłoby to przypadkiem zagrożeniem dla Polski?
Oczywiście, że byłoby to zagrożenie dla Polski, tylko nie o tym rozmawiamy, bo na chwilę obecną Rosja Polsce może jedynie 'nawciskać' w przepychankach dyplomatycznych na twiterze.
Rozmiawiamy o zagrożeniach dla Polski płynących z zachowań Rosji bądz Ukrainy. Zatem PRL bis jako potencjalny wytwór Rosji byłby takim zagrożeniem. Jest to jak najbardziej w temacie tego dyskursu.
Cytat:
Zamieszczone przez Witia
Cytat:
Potencjał to nie jest obiekt. Potencjał to sprawność, wydajność, możliwości kraju, państwa w jakiejś dziedzinie.
W konteksie państwa potencjał jest zazwyczaj związany z ludzmi, zasobami itd składającymi się na to państwo.
Skoro ludzie mogą działać racjonalnie lub nieracjonalnie to potencjał ich państwa także może być racjonalny lub nieracjoanly.
Ehh... użyłem słowa obiekt w kontekście przedmiotu dyskusji - znów semantyka się kłania.
Mnie nie interesuje w kontekście czego wiążesz potencjał. Potencjał nie ma osobowości, nie próbuj go personifikować przez używanie przymiotników 'racjonalny' czy 'nieracjonalny', bo to dokładnie tak samo jakbyś napisał, że masło jest 'racjonalne'. No chyba że umiesz jakoś uzasadnić racjonalność rzeczy martwych :)
Potencjał państwa nie może być racjonalny. Racjonalnie mogą go wykorzystać ludzie, czyli potencjał może być wykorzystany mniej lub bardziej racjonalnie.
Nie zaprzeczaj sam sobie, bo wychodzisz na człowieka nieracjonalnego.
Nadal uprzedmiatawiasz potencjał. Dla ciebie nadal to rzecz martwa, obiekt. Potencjał niestety to nie obiekt, ani nie małso.
Jak pisałem potencjał to sprawność, wydajność, możliwości danego państwa. Jako taki potencjał jest nierozłącznie związany z działaniami ludzi. To oni działają racjonalnie, czy nieracjonalnie. Zatem potencjał państwa ludzi rozumiany poprawnie jako sprawność, wydajność, możliwości może być racjonalny lub nie.
Nie stosuj więc tu starych, pustych chwytów rodem zawodowców PRL-u hołdujących propagowaniu rosyjskiej racjonalności.
Oni często zaciemniali meritum pustą semantyką słowną. Dlatego potencjał państwa, które reprezentowali, racjonalnie gruchnął w końcu o glebę. Nie chadzaj więc tu ich sladami. :mrgreen:
Cytat:
Zamieszczone przez Witia
Oczywiście, że nie jest absurdem, bo zachodzi tutaj pewna analogia. Starasz się stwierdzić, że Rosja jest większym zagrożeniem niż Ukraina z samego faktu posiadania większego potencjału. To dokładnie tak, jakbyś stwierdził, że sprzedawca w sklepie z nożami jest groźniejszy niż pijak z jednym nożem, bo przecież potencjał do zadania obrażeń (w postaci ostrych narzędzi) ma większy.
W twoim przykładzie większy potencjał to jak widać nadal rzeczy np. noże. :mrgreen:
Niestety potencjał nie zależy od samych noży, rzeczy martwych, ale zależy od działania ludzi dysponujących tymi nożami.
Twój przykład jest więc absurdem, bo porównujesz całkiem inne sprawy, dla których jak sam wczśniej twierdziłeś nie była to analogia do problemów na Ukrainie. Zatem teraz sam sobie tym przykładem zaprzeczasz, co samo w sobie jest absurdem. :mrgreen:
Re: Jeżeli teraz jest źle, to jutro będzie jeszcze gorzej
Putin: "Zachodnie państwa zachowały się nieodpowiedzialnie i nieprofesjonalnie, przekroczyły granice" :o dr. Goebbels byłby dumny :lol:
Putin: "Liczymy że zachodnie państwa pomogą nam w naszych dążeniach" :shock: Jak gościu ma za smutnego faceta z czarną teczką za sobą (a musi mieć), to jego schizofrenia jest niebezpieczna dla wszystkich...
Re: Jeżeli teraz jest źle, to jutro będzie jeszcze gorzej
Cytat:
Nie rozumiesz? To wiele wyjaśnia... I co tu ma do rzeczy moralność? Skąd ją wytrzasnąłeś? Tu chodzi o przewidywalność w aspekcie międzynarodowym. Gdy podpisuje się z krajem X np. układ rozbrojeniowy dajmy na to redukujący ilość wyrzutni rakiet balistycznych do np. 500. To po co go podpisywać jeżeli dla Ciebie obie strony (albo wiele jeżeli to układ wielostronny) na tym tracą swój potencjał? Kto podpisze następny układ z kimś kto nie wykonał poprzedniego? Z Twoich słów wynika że wykonanie jakiegokolwiek układu np. redukującego potencjał nuklearny (nieważne że doprowadzony do stanu umożliwiającego wielokrotne spalenie planety) jest jakąś moralną mrzonką i dziecinadą? Albo jakąś moralną pułapką? BRAWO!
Kraje podpisują taki układ bo w ich obopólnym interesie jest zmniejszanie kosztów utrzymania sprzętu wojskowego, nie tracąc przy tym zbytnio na potencjale odstraszania nuklearnego. Jeżeli któryś z krajów uzna, że jest zagrożony i musi zwiększyć wydatki na zbrojenia, to oczekujesz, że zapyta partnera o to, czy może stworzyć nowych 100 bombek?
Cytat:
Więc to Rosja robi się krajem nieprzewidywalnym w całym rozumieniu aspektów dyplomacji
Ogólna przewidywalność Rosji w kontekście militarnym i politycznym jest oczywista. Na podstawie analizy koncepcji takich jak MAD, czy generalnie mając rozeznanie w tzw. 'globalnym ładzie', możemy stwierdzić, czego Rosja nie zrobi na pewno, bo to wiązałoby się z wojną z USA.
Cytat:
Jak to nikt nie racjonalizuje? Cały czas racjonalizujesz tu poczynania Rosji. :mrgreen:
Wartościujesz moralnie także, inaczej nie mógłbyś porównywać zagrożeń ze strony racjonalnej Rosji i niercjonalnych, szalejących banderowców.
... Czy Ty wiesz czym jest wartościowanie moralne? Mógłbyś mi wytłumaczyć jak ocena politycznej racjonalności jest tożsama z jej moralnym wartościowaniem? W którym miejscu użyłem słów 'dobre', 'złe'?
Cytat:
Rozmiawiamy o zagrożeniach dla Polski płynących z zachowań Rosji bądz Ukrainy. Zatem PRL bis jako potencjalny wytwór Rosji byłby takim zagrożeniem. Jest to jak najbardziej w temacie tego dyskursu.
Nie tylko. W tym konkretnym miejscu zdawałeś się pytać, czy przypadkiem dążenie do drugiego PRL-u będzie racjonalne i nie stanowi zagrożenia dla Polski. Ja tylko odpowiedziałem, że oczywiście dla Rosji jest to racjonalne, ale dla nas zagrożenia nie stanowi, bo politycznie jesteśmy od Rosji niezależni.
Cytat:
Nadal uprzedmiatawiasz potencjał. Dla ciebie nadal to rzecz martwa, obiekt. Potencjał niestety to nie obiekt, ani nie małso.
Jak pisałem potencjał to sprawność, wydajność, możliwości danego państwa. Jako taki potencjał jest nierozłącznie związany z działaniami ludzi. To oni działają racjonalnie, czy nieracjonalnie. Zatem potencjał państwa ludzi rozumiany poprawnie jako sprawność, wydajność, możliwości może być racjonalny lub nie.
Potencjał nie jest nierozłącznie związany z ludźmi. Potencjał elektryczny jest np związany z przepływem prądu. Istnieją różne potencjały, jest to pojęcie ogólne. Potencjał militarny kraju określa jego zdolność do obrony i interwencji w celu realizowania swoich interesów politycznych. Sam w sobie, nie może być 'racjonalny'. Może jedynie być użyty w sposób racjonalny.
Czy Ty w ogóle wiesz czym jest racjonalne działanie i potrafisz zastosować to słowo prawidłowo w języku polskim?
Cytat:
W twoim przykładzie większy potencjał to jak widać nadal rzeczy np. noże. :mrgreen:
Niestety potencjał nie zależy od samych noży, rzeczy martwych, ale zależy od działania ludzi dysponujących tymi nożami.
... Co?
Naprawdę polecam encyklopedię. Analogia jest najbardziej właściwa, tylko nie potrafisz się do niej sensownie odnieść. Napisałeś wyraźnie, że Rosja jest większym zagrożeniem po ma większy potencjał militarny niż Ukraina. Co z tego, skoro chodzi jeszcze o możliwość wykorzystania tego potencjału?
Tak samo z pijakiem i sprzedawcą sklepu. Sprzedawca ma większy potencjał do zadania obrażeń ludziom, bo ma pod rękom dziesiątki noży, natomiast na 99% nie zrobi tego, bo zakładamy, że jest zdrowy psychicznie. Pijak natomiast, mający znacznie mniejszy potencjał (bo posiada tylko jeden nóż), może nim wyrządzić większe szkody ze względu na to, że działa pod wpływem alkoholu - czyli nieracjonalnie.
Jaki sens ma według Ciebie lawirowanie wokół tego przykładu, jeżeli czarno na białym widać, że błądzisz? :)
Re: Jeżeli teraz jest źle, to jutro będzie jeszcze gorzej
Witia- Co robisz w przykładzie ze sąsiadem? Nie ukrywam- bardzo mnie to ciekawi..., chyba że to za trudny przypadek do rozpatrzenia, by nie wyjść na cynika.
Jeszcze jeden przykład z naszej historii. 3 maj 1791. Uchwalenie konstytucji na pół legalnie prowadząc obrady w tajemnicy przed jawnie wspierających status quo (czytaj-rosyjska strefa wpływów od 100 lat). Coś mi się zdaje że wiem kto by poparł walkę o niepodległość w 1792 a kto by argumentował że to majdan... Jasno to wynika z obrony strefy wpływów racjonalnej Rosji. Szczególnie przy tym nieracjonalnym warcholstwie konstytucji. Jest takie słowo w polskiej historii. Targowica. Dokładnie te same słowa i argumenty... Analogie wprost doskonałe. Ktoś chce ukrócić strefę wpływów, to czego oczekujecie...itd,itp. Nie było w I RP większych patriotów niż Ci co argumentowali za oczywistością rosyjskich kroków w celu zdławienia próby modernizacji naszego państwa, bo... przecież to jej (Rosji) strefa wpływów. Jak historia lubi kołem się toczyć, Panowie :idea:
Re: Jeżeli teraz jest źle, to jutro będzie jeszcze gorzej
Cytat:
Zamieszczone przez Witia
Cytat:
Zamieszczone przez exNowy
Jak to nikt nie racjonalizuje? Cały czas racjonalizujesz tu poczynania Rosji. :mrgreen:
Wartościujesz moralnie także, inaczej nie mógłbyś porównywać zagrożeń ze strony racjonalnej Rosji i niercjonalnych, szalejących banderowców.
... Czy Ty wiesz czym jest wartościowanie moralne? Mógłbyś mi wytłumaczyć jak ocena politycznej racjonalności jest tożsama z jej moralnym wartościowaniem? W którym miejscu użyłem słów 'dobre', 'złe'?
Wiem czym jest wartościowanie moralne, ale ty najwyrażniej masz z tym kłopot.
Twoja ocena politycznej racjonalności jest w pewnym zakresie tożsama z moralnym wartościowaniem.
Z twoich wypowiedzi jasno wynika, że banderowcy to ci żli, oni bardziej zagrażają Polsce od racjonalnej Rosji.
Ty twierdziłeś, że postępowanie Rosji jest racjonalne, w domyśle dobre dla Rosji, a nawet może i Polski, wszak mniejsze zagrożenie dla Polski jest chyba dla nas dobre. :mrgreen: Czy nie takie były twoje prorosyjskie wywody?
Jeśli nie to chyba źle cię zrozumiałem. :mrgreen:
Cytat:
Zamieszczone przez Witia
Cytat:
Rozmiawiamy o zagrożeniach dla Polski płynących z zachowań Rosji bądz Ukrainy. Zatem PRL bis jako potencjalny wytwór Rosji byłby takim zagrożeniem. Jest to jak najbardziej w temacie tego dyskursu.
Nie tylko. W tym konkretnym miejscu zdawałeś się pytać, czy przypadkiem dążenie do drugiego PRL-u będzie racjonalne i nie stanowi zagrożenia dla Polski. Ja tylko odpowiedziałem, że oczywiście dla Rosji jest to racjonalne, ale dla nas zagrożenia nie stanowi, bo politycznie jesteśmy od Rosji niezależni.
Czy ty czasem czytasz co piszesz? Zdecyduj się raz piszesz, że PRL-bis jest zagrożeniem dla Polski, teraz zaś twierdzisz, że nie stanowi zagrożenia. Kiedy pisałeś prawdę wtedy czy teraz?
Cytat:
Zamieszczone przez Witia
Potencjał nie jest nierozłącznie związany z ludźmi. Potencjał elektryczny jest np związany z przepływem prądu. Istnieją różne potencjały, jest to pojęcie ogólne. Potencjał militarny kraju określa jego zdolność do obrony i interwencji w celu realizowania swoich interesów politycznych. Sam w sobie, nie może być 'racjonalny'. Może jedynie być użyty w sposób racjonalny.
Czy Ty w ogóle wiesz czym jest racjonalne działanie i potrafisz zastosować to słowo prawidłowo w języku polskim?
Ja wiem, ale ty najwyrażniej z tym masz kłopot. Do tego mieszasz tu znowu okropnie. Wyraźnie pisałem wcześniej o potencjale państwa. Sprawności, wydajności, możliwości ludzi i zasobów tego państwa. Nie wrzucaj więc teraz jakiegoś potencjału elektrycznego, bo tylko ośmieszasz się tym mącąc ponownie.
Potencjał państwa jako taki może być wykorzystywany racjonalnie lub nieracjonalnie. Potencjał jako sprawność, wydajność możliwości danego państwa w jakiejś dziedzinie może być racjonalny lub nieracjonalny. Tak jak sprawne, wydajne i możliwe kopanie dołów może być racjonalne, a niekiedy może być nieracjonalne. Mam nadzieję, że powyższe łopatologiczne wytłumaczenie w końcu do ciebie dotrze.
Cytat:
Zamieszczone przez Witia
Cytat:
W twoim przykładzie większy potencjał to jak widać nadal rzeczy np. noże. :mrgreen:
Niestety potencjał nie zależy od samych noży, rzeczy martwych, ale zależy od działania ludzi dysponujących tymi nożami.
... Co?
Naprawdę polecam encyklopedię. Analogia jest najbardziej właściwa, tylko nie potrafisz się do niej sensownie odnieść. Napisałeś wyraźnie, że Rosja jest większym zagrożeniem po ma większy potencjał militarny niż Ukraina. Co z tego, skoro chodzi jeszcze o możliwość wykorzystania tego potencjału?
Ja zaś polecam czytanie ze zrozumieniem inaczej żadna enyklopedia, ani słownik, który wcześniej cytowałem ci nie pomoże.
Czytaj również to co sam piszesz? Raz pisałeś, że tamten przykład nie jest analogią, a teraz, że jest to analogia. Jesteś tu wewnętrznie sprzeczny sam ze sobą i swoimi przykładami.
Nadal twierdzę, że dla Polski obecnie to Rosja jest większym zagrożeniem niż Ukraina.
Potencjały tych państw, w tym militarny ( tj. sprawność, wydajność, możliwości) są dla normalnego człowieka oczywiste.
W takiej sytuacji nie ma sensu twierdzić, że większy potencjał rosyjski nie jest większym zagrożeniem dla Polski.
Chodzi właśnie o te potencjalne możłiwości wykorzystania tych potencjałów.
Brzmi to trochę jak masło maślane, ale sam do tego doprowadziłeś powołując się wcześniej na przykład masła. :mrgreen:
Twoje prorosyjskie wywody i próby uzasadniania działań Rosji na Ukrainie jakąś racjonalnością są więc pozbawione sensu.
Cytat:
Zamieszczone przez Witia
Tak samo z pijakiem i sprzedawcą sklepu. Sprzedawca ma większy potencjał do zadania obrażeń ludziom, bo ma pod rękom dziesiątki noży, natomiast na 99% nie zrobi tego, bo zakładamy, że jest zdrowy psychicznie. Pijak natomiast, mający znacznie mniejszy potencjał (bo posiada tylko jeden nóż), może nim wyrządzić większe szkody ze względu na to, że działa pod wpływem alkoholu - czyli nieracjonalnie.
Jaki sens ma według Ciebie lawirowanie wokół tego przykładu, jeżeli czarno na białym widać, że błądzisz? :)
Sam lawirujesz, błądzisz i mącisz tu niemiłośiernie wokół tego absurdalnego przykładu.
Co gorsza nadal nie rozumiesz pojęcia potencjał, choć zacytowałem ci poprawne słownikowe znaczenie tego terminu.
Wogóle to znasz zdorwie psychiczne, sprawności i możliwości tego pijaka, czy sklepikarza?
Skad wiesz, który będzie stanowił jakieś zagrożenie? Jak pijak będzie urżnięty w sztok do nieprzytomności to wątpię by stanowił większe zagrożenie od oszalałego właśnie sklepikarza zaślepionego żądzą posiadania Krymu, profesjonalisty w posługiowaniu się nożami, który ma pod ręką ich sporo.
Nie zapominaj czasem, że już tłumaczyłem, że potencjał nie zależy od samej ilości noży, ale zależy od sprawności, wydajności, możliwości użycia tychże noży przez tych ludzików. Zatem daruj sobie dalsze bezsensowne lawirowanie wokół tego absurdalnego przykładu.