Cytat:
Żaden piłkarz w nowoczesnym futbolu nie może samemu wygrywać meczy. Wszyscy wymienieni przez ciebie piłkarze grali w czasach krycia indywidualnego, jeśli zgubili swojego obrońcę, mieli w cholerę miejsca. Teraz jest ciasne, taktyczne krycie strefowe. Twój post pokazuje tylko i wyłącznie twój brak wiedzy o piłce. Messi jest najlepszym piłkarzem nowoczesnego futbolu, bo po prostu nie ma nikogo lepszego niż on. Nie musi kiwać 5 obrońców, bo ŻADEN, ŻADEN piłkarz w historii nie kiwał na zawołanie 5 obrońców. Maradonie zdarzyło się coś takiego 1 raz w karierze - w meczu z Anglią bodajże - i Messi zreplikował ten wyczyn bodajże już w 2007 roku.
Sam sobie przeczysz tą wypowiedzą z jednej strony przyznajesz że Messi potrafi przekiwać kilku obrońców mówiłem o 5 specjalnie aby uwypuklić zjawisko ale w innym miejscu dodajesz że samemu nie można wygrać meczu? A jeżeli nawet nie można to czy nie można strzelić w takim meczu bramki chyba można. Dziś football poszedł do przodu ale nadal można w meczu grając dobrze technicznie zrobić przewagę na tyle dużą żeby stworzyć kilka sytuacji bramkowych i coś strzelić. Dawniej piłkarze grali wolniej i też wyniki były inne ale jednak taki Euzebio w meczu z Koreą Płn (nie pamiętam w którym roku dokładnie bodajże 1966 ) potrafił przechylić wynik meczu od stanu 0 :3 do 5:3. I zdobył w całym Mundialu 9 bramek. A Messi co skoro może w Barcelonie kiwać do woli to nie może tego zrobić w reprezentacji? Dziwne.
Cytat:
Maradona 3 razy odpadał z Copa America. Jeden z tych razy Argentyna była gospodarzem turnieju. Raz odpadł z mistrzostw świata w fazie grupowej.
Pele w 62 roku, w Chile, był kontuzjowany przez 4 ostatnie mecze. Czyli 4 najważniejsze. W 70 roku, w Meksyku, Jairzinho zdobył 7 bramek, a Pele 4. W 58 Pele zdobył 6 goli, a królem strzelców został Francuz Fontaine z 13 bramkami. Pele nie zdobył wtedy ani jednej bramki w fazie grupowej, w której grę ciągnęli jego koledzy - rozstrzelał się dopiero pod koniec.
Kiedy Maradona wygrywał mundial w 86, strzelił 5 bramek. Właściwie 4, bo jedną ręką. 4 bramki strzelił też Valdano. Ogólnie reprezentacja Argentyny zdobyła wtedy 14 goli. W finale wygranym 3-2 Maradona nie trafił ani razu, chociaż wyszedł w 1 składzie, a w fazie grupowej, z 5 goli które Argentyna strzeliła, by awansować, Maradona był autorem jednego.
A to co ma do rzeczy ? Rozmawiamy o tym nie kto ile strzelił bramek i czy grał czy nie grał we wszystkich meczach ale czy potrafił zrobić różnice i przechylić szale zwycięstwa na swoją korzyść czy raczej korzyść drużyny w której grał. Jak mówię kiedyś strzelano mniej goli ale już nawet w nowoczesnym footballu byli piłkarze pokroju Romario którzy w prostej linii nawiązywali do Pelego tyle tylko że w warunkach współczesnego grania. Więc taki argument który starasz się przeforsować jakoby dawniej i dziś grano zupełnie inaczej i nie było gwiazd które same potrafiły wygrać mecz uważam za bezzasadny. Messi to medialny twór który jak pokazały ostatnie Mundiale i Copa nie potrafi nawet 1/5 tego co potrafił Romario czy dawniej Pele czy Euzebio. O ile na upartego można się z tobą zgodzić że Pele czy Euzebio to była inna epoka to jednak przykład Romario pokazuje że w warunkach obecnego footballu można grać skutecznie i efektownie i nadal przechylać szale zwycięstwa na swoją stronę ale do tego trzeba mieć praktyczne umiejętności a nie medialne czy pokazowe jak C. Ronaldo czy ostatnio Messi.