Wersja do druku
Zależy jaki garnek, używano ich jeszcze w drugiej połowie XIVw. Tyle, że już raczej do turniei konnych. Domyślam się, że chcesz wbić się na Grunw. Garnek odpada, jeżeli chcesz możesz zrobić piechociarza XVstkowego. Kapalin, kaptur kolczy, przeszywa, nóg mieć nie musisz, na to płaty, napierśnik, brygantyna, albo nawet krótka kolcza + zbrojniki na ręce, klepsydry do tego i drzewcówka jakaś. Kolczą masz, zbrojniki łatwo samemu wykonać ze skóry i blachy ( polecam spręzynowke 1mm)
Otóż to garnek nie wchodzi w grę przy XVw nawet chyba na ŁWH :P
Kiedyś, z przyjacielem Rosjaninem, zajmowałem się pod Petersburgiem rekonstrukcją życia oddziału carskiej żandarmerii wojskowej przy jakiejś piaszczystej drodze. Trzy tygodnie życia jak w połowie XIX wieku, najlepszy urlop mojego życia :-P
Cytat:
Zamieszczone przez Harakiri
Ta wypowiedź brzmi tak bezsensownie i naiwnie że nie wierzę. ;)
Każdy nowy co tu cokolwiek pisze w tym wątku, to dostaje po garach? Elite Thema...
Mnie trzykrotnie zignorowano kiedyś, teraz ty czepiasz się Harakiriego... Co tu brzmi bezsensownie? Chyba tylko Twoja wypowiedź. Jego natomiast była najnormalniejsza w świecie. To jest jakieś dziwne, że można rekonstruować sobie dla zabawy zwykłe życie obozowe dawnych wojsk? czy co...?
Piaszczysta droga + 3 tygodnie jako zandarm... to brzmi nieprawdopodobnie :P
To jest nielogiczne. Nie lubię jak ktoś sciemnia w bezsensowny sposób. O to mi chodzi. Po pierwsze co ma do rzeczy ''piaszczysta droga'', na dodatek ''jakaś''. Rekonstrukcja żandarmów wspólnie z kumplem przy przy jakiejś drodze koło Petersburga... Po 2 zdaniach taka ''rekonstrukcja'' wydaje się bajką na popis forumowy. No ja cię proszę...Cytat:
Zamieszczone przez mefisto7
Harakiri, możesz coś więcej napisać o tej rekonstrukcji? Byliście tylko we dwóch? Skąd pomysł żeby jechać akurat pod Petersburg i rekonstruować akurat rosyjskich żandarmów z połowy XIX wieku? Co masz na myśli jako żandarm. Z tego co mi wiadomo nawet Rosjanie się w taką rekonstrukcję nie bawią.
Podobnie brzmiałoby jakbym napisał- Z kolega Francuzem przy jakiejś leśniczówce w Normandii przez parę tygodni odtwarzaliśmy piechotę z czasów wojny stuletniej.
P.S. Też spędziłem 3 tygodnie jak w XIX wieku kiedy rozwiązałem umowę o neta.
Mi neta dostatek na szczęście. No cóż macie po trochu racji zobaczymy jak się Harakiri wytłumaczy ;)
Nic nie wytłumaczy bo dostal bana
Marat go ścignoł w Skąd pochodzicie :lol:
Najfajniejsze jest to, ze nie potraficie sie polapac, kiedy Gorbi zaczyna swoje historie