Sven z Norski
Ognia tylko za dużego nie rozpalaj mości niziołku, a zupą z pstrągów nie pogardzę, w brzuchu mi burczy.
Do kupca
Mości Marco jak tam ładunek ?, wszystko dobrze, dalibyście trochę piwa do kolacji.
Wersja do druku
Sven z Norski
Ognia tylko za dużego nie rozpalaj mości niziołku, a zupą z pstrągów nie pogardzę, w brzuchu mi burczy.
Do kupca
Mości Marco jak tam ładunek ?, wszystko dobrze, dalibyście trochę piwa do kolacji.
Arden z Loningbrucku
A też bym sobie posmakował tego piwa ale upić to bym się nie chciał. Prawda Svenie?
Anna de Loiret
Tak, nie przesadzajcie z tym piwem, nie wiem jak z waszym obyciem ale piwo w nadmiarze to i z najcnotliwszych rycerzy świnie potrafi zrobić... Po czym dodała pod nosem - a co dopiero z wami...
Sven
Oczywiście, będzie jako Arden rzecze nie przesadzimy, tylko głupcy upijają się w dziczy, w jakiej nadal jesteśmy.
Marco:
Czyli który rezygnuje z monet na rzecz piwa? Najwięcej rzecz jasna za proch od doży otrzymam, ale piwo w Tilei też nie jest tanie.
Sven
Myślałem, że pan kupiec nas poczęstuje z dobrego serca, ale jak nie to nie.
Arden z Loningbrucku
Nie to nie.
Techniczny
Znowu ta dziwna zasada jak u yourselfa - płaćmy za wszystko
Chyba że to kupiec skąpy
Techniczny
Wybaczcie za moją nieobecność. Dziś popołudniu nadrobię.
Sven z Norski, Arden z Loningbrucku, Lumpin Cropp, Anna de Loiret:
Tu nie o dobre czy złe serce idzie, ino jak odszpuntuję beczkę, to już nikt jej ode mnie nie kupi odrzekł Marco.
- A jak droga jest taka beczka piwa? spytała Liothannea.
- Dwadzieścia złotych monet.
Elfka parsknęła śmiechem, po czym skuliła się trzymając za brzuch wstrząsana drgawkami niepohamowanej wesołości. Faktycznie, drogie te piwo w Tilei mości Marco wykrztusiła w końcu ocierając swą twarz z łez. Jestem gotowa zrezygnować ze swej wypłaty na rzecz spragnionych jego smaku. Tym bardziej, że bardzo dwornie się wobec nas zachowują, co rzadko zdarza się wśród mężczyzn. Szczególnie Sven jest wyjątkiem wśród swych pobratymców i chciała bym tą wyjątkowość jakoś wynagrodzić. Większość Twych rodaków bowiem dość dzika jest i nieokrzesana i co gorsza oddaje cześć Mrocznym Potęgom. Przynajmniej Ci, z którymi wcześniej miałam nieprzyjemność się zetknąć. Może też mości Arden przestanie trzymać do mnie jakąś urazę, bo wrażenie odniosłam jakoby wobec mnie taką żywił. Co o tym sądzisz Anno, oddasz swą część zapłaty byśmy kupiły naszym towarzyszom beczkę tego trunku?
Techniczny:
To normalna zasada by za wszystko płacić. A i tak za darmo macie suchy prowiant, więc kupiec nie jest aż tak skąpy. Nie jest jednak rozrzutny by za darmo rozdawać swój towar.
Anna de Loiret
Brat mnie wyuczył także hojności wobec szlachetnych i zacnych, a ja nie zapominam gdy ktoś rwał się do walki bronić mego honoru - spojrzała z uśmiechem na Svena - niechaj więc będzie, na zdrowie wam!